Ból porodowy i sposoby jego łagodzenia

[shadow's wife]

Co za bzdura... Przepraszam ale to jest przecież lek narkotyczny. Oczywiście, że ma wpływ na dziecko, przecież ten lek podawany jest dożylnie, więc trafia też do krwiobiegu dziecka. Na ostatnich zajęciach w szkole rodzenia mieliśmy zajęcia z lekarzem ginekologiem, jednym z tematów jakie poruszyła to metody zmniejszenia bólu porodowego. Zapytałam o jakie jej chodzi środki przeciwbólowe podawane dożylnie, powiedziała, że dolargan, powiedziała o plusach i minusach. Jednym z minusów było to, że może spowodować zaburzenie akcji serca dziecka, dziecko po porodzie jest ospałe, więcej nie pamiętam, bo na tym się głównie skupiłam.
_________________

[atina]

Ja miałam coś dożylnie podane, ale nie pamiętam co z tego wszystkiego. Gdzieś powinno pisać w dokumentacji ze szpitala. Jak będę miała czas sprawdzę. Ale tak czy siak i tak bolało mnie jak cholera. Nie czułam, żebym dostała jakieś znieczulenie
_________________

[lauraire]

No właśnie, ja też tak myślę i moja mama tez tak mówi, ale wiadomo ona broni tej metody bo sama z niej skorzystała, chociaż sama przyznała, że gdyby mogła mieć zewnątrzoponowe, to chętnie by z niego skorzystała, ale tam gdzie rodziła (Tychy), nie było takiej opcji akurat.
Ja, patrząc na to całkiem z boku, tak obiektywnie, już widzę skutki tego jej znieczulenia, podsypiała między skurczami podobno, miała problemy z karmieniem (możliwe, że przez osłabione ssanie córy), potem mała raz przestała oddychać podczas karmienia. Może zbieg okoliczności i to akurat nie od tego, no ale...

[atina]

Sprawdziłam, ja dostawałam różne leki, ale na pewno nie to.
_________________

[natalia_w]

Laura, ja też podsypiałam między skurczami A nie miałam podane nic przeciwbólowego. A podsypiałąm, bo już tak zmęczona byłam.
Nie byłabym pewna, czy ta znajoma spała, bo miała to coś wstrzyknięte. Między skurczami żadnych bóli się nie czuje, więc spokojnie te 2-3min komara można przyciąć.
Ja nie chciałam żeby mi coś podawali, chociaż położna się pytała, czy chcę.

[lauraire]

No to może zbieg okoliczności akurat. Zasugerowałam się tym, bo w opisie tego leku było właśnie napisane" "Niestety, może spowodować u rodzącej senność, przez co straci kontrolę nad porodem."

[Marga]

Czytałam o tym dolarganie przed porodem i nie zdecydowałabym się na niego.
_________________

[Kasztanowa]

Też bym się nie zdecydowała, aż się dziwię, że to proponują w ogóle...

Ja mam na zbyciu nieużywany Babycare elle TENS, jeśli któraś z Was jest zainteresowana Za 200 zł plus wysyłka.
_________________

[nheledore]

Zupełnie nie wiem, gdzie się wcisnąć z tym pytaniem, a nowy temat szybko umrze pewnie, więc pytam tu
Czy któraś z Was miała przy porodzie podawany żel położniczy?
Ja sobie takowy kupiłam zachęcona przez położną, ale w necie średnio mogę znaleźć opinie dziewczyn, które to stosowały, a poza tym, naszemu forum ufam najbardziej

[AniaKicia87]

Masz na myśli ten Natalis? czy jakoś tak? Ostatnio widziałam ulotkę tego żelu u mojego gina - ale nie pytałam, czy to działa
_________________