"Mamo wykąp się ze mną!" czyli wspólna kąpiel i inne trudne tematy...

[natalia_w]

Ja myślę, że to wszystko zależy od tego jak my byłyśmy wychowywane.
Tak jak pisałam wcześniej, u mnie nagość nie była czymś obcym. I to nie jest tak, ze jak przychodzę do rodziców, to mój tata czy mama "szast prast a co tam dawaj" rozbierają się i przebierają, albo kapią się czy załatwiają przy otwartych na oścież drzwiach.
To samo u nas, nikt nie robi tego celowo, żeby Diana sobie mogła popatrzeć
Co do przedszkola i kwestii molestowania... Dzieci molestowane, są tak zastraszone, że bardzo ciężko od nich uzyskać informację, że coś takiego się dzieje. One mają zakodowane przez oprawce, że o tym mówić nie wolno.
Poza tym jeżeli dziecko nie jest "naznaczone" złym dotykiem, to ono sobie samo nie wymyśli, że jest gdzieś dotykane. Ono powie, że tata/mama myje jej dupsko (tak jak moja Diana mówi).

[florzak]

U nas jest podobnie jak u Natalii. Nagość nie jest tematem tabu, a normalnością, oczywiśnie nie pokazywaną na siłę.
Ja się nawet parę dni temu kapałam z Szymonem i dla niego normalne jest to, że chłopaki mają penisy a dziewczyny waginy.
_________________

[atina]

Ja bym się bała, że w przyszłości zacznie się dziecko w przedszkolu rozbierać, bo u niego w domu to normalne, nikt się niczego nie wstydzi. Wydaje mi się, że są jakieś granice. Można tłumaczyć i rozmawiać o nagości, ale wpuszczać córkę, żeby patrzyła jak tatuś myje to i owo ... hmm nie widzi mi się po prostu. Ja przed córką kryć się nie będę, w końcu mamy to samo. Z siostrą też się kąpałam, jak byłam mała, ale potem również wkradł się wstyd i poczucie intymności.

Ale tak jak natalia pisze, wszystko wynosimy z domu.

Męża zapytałam, nie sugerując mu, czy wstydziłby się pokazać na golasa przed Lenką, odpowiedział, że chyba by nie potrafił.
_________________

[ewelajn]

eeee nie no Atina , Natalia jak się domyślam nie paraduje na golasa po mieszkaniu i nie uczy tego dzieci , chodzi chyba o nie chowanie się jak dziecko wejdzie a ona czy mąż się kąpie/ przebiera ? ja to tak rozumiem

[paula_139]

Szczerze powiedziawszy jakby miał zostac sam i na jakiś głupi pomysł wpaśc taki 3 latek to wolałabym zabrac go w obszar łazienki żeby miec na niego oko.
Ja cały czas rozumiem, że raczej chodzi o to jak to ewelajn określiła czyli o przesadnie zasłanianie się, ale nie po prostu o afiszowanie golizny... Ja nie mam i nigdy nie miałam jakiejś fazy na zasłanianie się czy coś moi rodzice raczej zamykali drzwi gdy się rozbierali/przebierali a ja potrafiłam latac z gołym biustem przez pół mieszkania bo np.zapomniałam koszulki zabrac.
_________________

[florzak]

U nas też nikt nie paraduje nago, ale nie mamy zamka w łazience i tam często wchodzi Szymon.
W przedszkolu nie ma tendencji do rozbierania, bo widzi nas na obszarze łazienki przy czynnościach które rozumie, że jakoś wiążą sie z nagością.
_________________

[atina]

Nie mam na myśli Natalii, bo Ona już pisała, ze nie paraduje. Z mamą wczoraj o tym rozmawiałam i powiedziała mi o znajomych, którzy np nie zamykali w ogóle drzwi do łazienki jak się kąpali, albo przechodzili z pokoju do łazienki bez bielizny. Ponoć jakieś problemy z tego tytułu wynikły później i dlatego wszyscy się dowiedzieli jak u nich to wygląda.
_________________

[velvet88]

a mi się wydaje, że to już jest kwestia wieku dziecka
przychodzi taki czas, że zaczyna odczuwać wstyd i samo już nie chce przez rodziców być myte i patrzeć na nagich rodziców do tego czasu nie widzę problemu
_________________

[atina]

Tylko pytanie czy odczuje wstyd? Skoro od małego w domu wstydu nie było. Mnie też mama i tata wycierali i kąpali. Ale przyszedł czas, gdzie tacie już nie pozwoliłam, a po jakimś czasie i mamie. Tylko, że ja mamy gołej nie widziałam, taty też. Dlatego zaczęłam się i ja chować.

Tak czy siak to są sprawy intymne.
_________________

[ewelajn]

Wstyd na jakimś tam etapie rozwoju się pojawia i czy rodzina paraduje na golasa czy się chowa dziecko raczej poczuje wstyd.

Tak jak np,. małe dziewczynki nad wodą puszcza się w samych majtkach, a w pewnym momencie, bez bluzki dziecko samo nie pójdzie.
Ja przynajmniej coś takiego pamiętam

Ale nie lubię jak np. na basenie, matka w stroju a dziecko ale takie już biegające niesie ze sobą pod prysznic gołe i to dziecko takie gołe lata po terenie szatni itd.
_________________