Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natalia_w moderator
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 4298 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 6 Gru 2013, 20:32 Temat postu: |
|
|
Carla, oscypka zjadłam kilka razy, takiego kupionego u sprzedawcy, nie z folii w supermarkecie. Powiem szczerze, że nawet nie pomyślałam i nie wiedziałam, że ich się jeść nie powinno.
Co do serów pleśniowych kupuje tylko te sklepowe w opakowaniach i z białą pleśnią (te z zieloną mi nawet nie smakują).
lauraire, tak, wydaje mi się, że dzięki zbożówce mam niższe ciśnienie w ciąży, niższe niż w ciąży z Di. W poprzedniej ciąży lekarz straszył mnie szpitalem, bo miałam w górnej granicy, ale wtedy nie piłam zbożówki tylko 3-4x w tyg rozpuszczalną.
A teraz od początku piłam tylko zbożówkę, nawet kilka razy dziennie, później raz dziennie, zawsze rano i zaczęłam odczuwać gorsze samopoczucie, telepało mnie, było mi ciężko- sprawdziłam ciśnienie i okazało się, że jest bardzo niskie.
Gdzieś kiedyś czytałam, ze zbożówka obniża ciśnienie i chyba to jest prawda.
Tak więc jak któraś ma problemy z wysokim ciśnieniem w ciąży, to polecam kawę zbożową. |
|
Powrót do góry |
|
|
lauraire guru
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 8431
|
Wysłany: Pią 6 Gru 2013, 20:42 Temat postu: |
|
|
Natalia, a ja właśnie mam problemy z niskim ciśnieniem, a piję tylko zbożową. Może dla pewności odstawię. Ostatnio zrobiłam sobie bardzo słabą i bardzo mleczną rozpuszczalną, ale jakoś mi nie zasmakowała, wypiłam tylko pół. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia_w moderator
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 4298 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 6 Gru 2013, 20:47 Temat postu: |
|
|
To możliwe, że spadło Ci właśnie dlatego, że pijesz zbożówkę, zwłaszcza regularnie.
Ja odstawiłam, bo zaczęłam odczuwać skutki tego niskiego ciśnienia. Teraz zamiast zbożówki z mlekiem- piję herbatę Earl Gray z mlekiem |
|
Powrót do góry |
|
|
lauraire guru
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 8431
|
Wysłany: Pią 6 Gru 2013, 20:48 Temat postu: |
|
|
Ooo, dawno bawarki nie piłam, zrobiłaś mi smaka. Już wiem co do kolacji wypiję. |
|
Powrót do góry |
|
|
MADI uzależniony
Dołączył: 28 Lut 2012 Posty: 685
|
Wysłany: Pią 6 Gru 2013, 21:45 Temat postu: |
|
|
Mi w ciąży najbardziej brakpwało sushi i mocnej kawy i.... nadal brakuje
Tak jak chyba atinka napisala ciąża to pikuś, podczas karmienia cycem jest o wiele więcej wyrzeczeń.
Takze smacznego cięzarowki _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanowa guru
Dołączył: 09 Sty 2012 Posty: 11191
|
Wysłany: Sob 7 Gru 2013, 13:58 Temat postu: |
|
|
Pocieszyłyście mnie z tą colą, bo czasem mam takiego smaka, że hej
Mnie bardzo brakuje... spania na brzuchu
Denerwowały mnie na początku te ograniczenia, że podbiec nie mogę, schylić się gwałtownie, za dużo po mieście chodzić. Ale zwolniłam tempo i chyba się przyzwyczaiłam trochę do takiego trybu życia, zwłaszcza od kiedy do pracy nie chodzę. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
atina guru
Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Sob 7 Gru 2013, 19:46 Temat postu: |
|
|
Co do spania na brzuchu, ja też uwielbiałam i brakowało mi tego w ciąży. Z tego wszystkiego zapomniałam, że już mogę na nim spać i pierwszy raz skorzystałam z tej pozycji wczoraj. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
nimfa moderator
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 10588
|
Wysłany: Sob 7 Gru 2013, 20:27 Temat postu: |
|
|
mnie najbardziej brakowało normalnych ubrań...a nie tych ciążowych....w ogóle to o ile chcę bardzo drugiego dziecka to jakoś ten brzuch ciążowy mnie przeraża....i znowu te workowate ubrania....
no i wina mi brakowało, kebeba czasem zjadłam....tuż przed porodem mąż mnie zabrał bo wiadomo, że po porodzie to nie będę mogła.... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
agattt moderator
Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 13577
|
Wysłany: Sob 7 Gru 2013, 21:13 Temat postu: |
|
|
Mnie też kilka dni przed porodem mąż zabrał na mega kebaba _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
only_hope maniak
Dołączył: 17 Kwi 2011 Posty: 1201 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Nie 8 Gru 2013, 12:35 Temat postu: |
|
|
Cola jest szkodliwa nie z tego powodu że zawiera kofeinę ( bo wiele produktów ją zawiera jako aromat). Najbardziej niebezpieczny w coli jest kwas fosforanowy. Jednak nie uważam żeby w ciąży trzeba ją jakoś specjalnie omijać szerokim łukiem. Ja tam sobie pozwalałam. Nie jadłam też surowego mięsa, jaj i ryb. Serów pleśniowych nie lubie więc nie było problemów. No i rzecz jasna nie piłam (raz zrobiłam mini łyk wina). _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |