Wątek starających się III

[Lioness]

2017 to rocznik naszych dzieciaczków Oby był jak najszczęśliwszy


Oj Tynka, dobrze, że wszystko ok, ale pewnie trochę nerwów się najadłaś.
Ja sylwestra przeleżałam w łóżku z potworną migreną, heh.
Na ostatnich badaniach 3D dziubal obrócił się dupcią do kamery tak więc nadal nie znamy płci. Ale wiemy przynajmniej, że ma śliczną pupę
_________________

[PatrycjaS19915]

Cześć dziewczyny ja Was od czasu do czasu czytam, ale z odpisaniem mam problem bo młoda na mnie ostatnio cały czas wisi i to dosłownie.

Co do tarczycy i Waszych problemów mam podobnie bo przy pierwszej ciąży jak ginekolog zleciła mi zrobić tsh wyszło mi chyba coś koło 6 albo 7 także od razu dostałam euthyrox 50, potem pojechałam do endokrynologa i dowiedziałam się że to "przy okazji ciąży tak skacze" i miałam zażywać tylko leki. Szczęśliwie złożyło się że jak zaszłam znowu w ciążę nie mogłam się do tego samego lekarza dostać więc poszłam do innego i bardzo dobrze się stało bo okazało się że poprzedni lekarz nie zdiagnozował u mnie niedoczynności tarczycy... Lekarka powiedziała że na jej oko choruję od dobrych kilku lat i dobrze że nie miałam problemów z zajściem w ciążę. Jak tak patrzę wstecz to faktycznie miałam objawy niedoczynności ale jakoś nie zwracałam na to większej uwagi, także cieszę się że mamy te dwa brzdące bez żadnych problemów i tak jedno za drugim. Ostatnio miałam wizytę i tsh spadło mi do 0,310 czyli bardzo nisko, ale lekarka powiedziała że do tego dążyła bo pod koniec ciąży tsh skacze do góry. Także do porodu mam zażywać dawkę euthyroxu 125 a po porodzie zmniejszyć do 50. Następna wizyta dopiero w maju- nie cieszę się że jestem chora wiadomo, z biegiem czasu może być gorzej, ale cieszę się że zostałam w porę zdiagnozowana. Także dziewczyny myślę że jeżeli macie dobrych lekarzy to będzie dobrze także głowa do góry

Święta przeleciały, sylwester w domu ale było fajnie

Za to 6 stycznia mieliśmy wesele w rodzinie i totalny niewypał... jak nigdy nie narzekam na takie rzeczy to teraz naprawdę było kiepsko. Nie dość że sala nieciekawa, zimno jak w psiarni, samochód nam zamarzł, jesteśmy po tym prawie wszyscy chorzy w domu to nie wiem czy mi coś na żołądku nie siało bo w niedzielę od 1 w nocy tak wymiotowałam jak nigdy, wymordowało mnie jak nie wiem co... do tego rano doszła biegunka, ból podbrzusza, krzyży i oczywiście panika czy nie zaczyna się jakiś przedwczesny poród. Dzwoniłam do swojej lekarki powiedziała co robić i na szczęście okazało się że to tylko grypa żołądkowa także bez szpitala się obyło, ale powiem Wam że byłam strasznie spanikowana... Dzisiaj już jest dobrze, ale jeszcze wczoraj ledwo się na nogach trzymałam.

Oprócz tego na wizycie u gin potwierdziło się że zostaje chłopak no i wstępnie umówiliśmy się na cc na 1 marca (środa popielcowa), następna wizyta już 23 stycznia także szybko zleci. Szczerze to straciłam rachubę czy to już 31 czy 32 tc ale chyba jeszcze 31

A i co najlepsze- kuzynowi mojego P w grudniu urodził się synek, prosili go wczoraj żeby został chrzestnym i nic w tym nadzwyczajnego gdyby nie to że chrzest będzie w Anglii i to 26 lutego czyli 4 dni przed moją cc Przemyślałam sprawę i powiedziałam dziś mężowi żeby się zgodził, osobiście nie chciałabym żeby nam ktoś odmówił, także zostaje modlić się do Boga żeby wszystko dobrze się poukładało tak jak ma być. Cc mam robione w 38 tc więc może sama nie zacznę wcześniej rodzić.

Uff ale się rozpisałam przepraszam

Kochane wszystkiego dobrego dla Was, rodzin i waszych bliskich dobrych duszków w tym Nowym Roku. Oby nam się darzyło ! Całusy dla Was wszystkich :*

[mademoiselle]

hello, hello
wczoraj byłam u Pani G., wszystko ok, widziałam bąbla, który w końcu nabrał ludzkich kształtów
za chwilę dzwonię umawiać się na prenatalne (udało się załatwić na NFZ ), a dziś zdecydowałam, że .. chcę zostać w domu. Straszna senność mnie zbiera w pracy, zawroty głowy, do tego dzisiejsze warunki drogowe, więc postanowiłam skorzystać z możliwości.

Czy przy prenatalnych robią usg 3d? Można podobno dopłacić do 4d, może się skusimy

miłego dzionka

ps. no to prenatalne za tydzień, 20go
_________________

[Lioness]

A ja zaczynam czuć ruchy dziubalka, na razie bardzo nieśmiałe smyrnięcia i łaskotki pod skórą.

U nas na prenatalnym lekarz włączył na chwilę 3d, ale to raczej dla nas było, bo to co musiał zobaczyć do badania widział na 2d. Mieliśmy prenatalne jakoś między 12 a 13 tygodniem.

Partycja, ryzykowne z tym wyjazdem do Anglii, ale mam nadzieję, że obędzie się bez niespodzianek

Tynka, co u Ciebie, długo milczysz i brzucha jeszcze nie pokazałaś w galerii brzuszków
_________________

[Monia31]

My byliśmy na prenatalnych jednych i drugich w Łodzi na NFZ należał mi się ze względu na wiek i bez problemu włączył nam 3d.
_________________
Lepiej późno niż wcale
Do ślubu tylko citroenem

[mademoiselle]

no to pewnie będzie, poproszę o płytkę, a przy drugim może poprosimy o 4d

nie mogę się doczekać
_________________

[PatrycjaS19915]

Lioness no ryzykownie trochę ale mam nadzieję że z Bożą pomocą będzie dobrze Super że czujesz już ruchy, ja tak naprawdę do momentu kiedy nie czułam dziecka to tak nie do końca czułam że jestem w ciąży a teraz mam już dość bo młody ma mało miejsca i strasznie się wypina no ale jakoś trzeba przetrzymać końcówka zawsze jest ciężka.

My na prenatalnych byliśmy tylko raz i lekarka też na chwilę włączyła 3d bo wszystko widziała w 2d, niestety ja płaciłam bo na nfz mi nie przysługiwało ale te 200 zł to nie majątek jeszcze słyszałam że niektórzy płacili więcej. 4d to podobno niesamowite przeżycie ale jak mam wydać 400 zł to wolę za to coś kupić dziecku

[Mani_ani]

My już po prenatalnych. Do tego oddawalam krew na test pappa. Wszystko prywatnie i dałam 380 zł. Usg wyszło dobrze, płeć lekko nakreslona ale lekarz mówi że wszystko może się zmienić jeszcze. Teraz czekamy na wyniki badań krwi. Dziecko miało prawie 6,5 cm

W niedzielę zaczynam drugi trymestr a mój brzuszek już z samego Rana jest zaokrąglony <3 mój Tata mówi że najwyższa pora i pocieszyl mnie jako to będę mieć za kilka miesięcy
_________________

[mademoiselle]

Mani_ani - zdradzisz płeć?
_________________

[Lioness]

Nasz maluch w 3d, na zdjęciu około 14 tyg:
https://zapodaj.net/ce67a5bf25e59.jpg.html

Zaczynam 5 miesiąc... i nadal zdarza mi się wymiotować. Kiedy to się skończy... Ech, no cóż. Na razie nic nie przytyłam.
_________________