Bunt dwulatka

[nimfa]

U nas był min bunt właśnie w okolicy roku i 10 miesięcy....a teraz jest jazda!
Krzyk, płacz i histeria o wszystko co jest nie po jej myśli...ostatnio w biedronce się rozwyła bo poszłam nie w tą stronę co ona chciała, a mówiłam, że włożymy jajka do koszyka który ma tata i pójdziemy w tamtą stronę...ech...

na spokojnie trzeba wytłumaczyć czego nie wolno i dlaczego i tyle...nic się nie poradzi i na wycie, krzyki i wrzaski....
_________________

[e-nina]

jak tak Was czytam dziewczyny to czuję siłę bo myślałam,że tylko moja Nuśka taki diabełek
_________________

[Kasiek86]

No to mogę kategorycznie stwierdzić, że mój żadnego buntu nie przechodzi.

Z tymi samochodami, to on czuje taki hmmm "respekt", na ulicę nie wejdzie (a mieszkamy przy bardzo ruchliwej, na parkingu od razu łapie mnie za rękę. Uważam, że to dobrze.
Raz mi uciekał w biedronce. Byłam wtedy z mamą, ta zaczęła go gonić a on w długą. Kazałam jej przestać. Odwóciłam się w drugą stronę i odeszłam od Filipa (mając go na oku oczywiście) od razu się wrócił i już więcej nie uciekał, a jeśli się oddala to o kilka kroków i tak żeby mnie widzieć.
_________________

[e-nina]

Kasiek toż ty masz aniołka moja podczas takiej próby na pewno nie zapomniała by dodatkowo zgarnąć coś z pólek i zrobić własne zakupy ostatnio kasjerka śmiała się z niej ,że jest bardzo zaradna jak na swój wiek bo oddała szczoteczkę do zębów do skasowania ale myśląc ,że już jej nie dostanie pobiegła po nową
_________________

[Gosiula]

u nas też jest ostatnio wszytko na "NIE"
jak pytam czy zje banana to odpowiedź brzmi NIE
czy pujdziemy na spacer to NIE
wszystko jest nie

ostatnio zadawałam Fuji pytania z możliwością wyboru np zjesz banana czy jabłko to odpowiedź również była NIE

po czym zjadł prawie całego banana
_________________

[e-nina]

ha,ha u nas pytanie o obiad ostatnio wygląda tak...
-chcesz obiadek?
-NIE
-zjesz obiadek?
-NIE
-dać Ci obiadek?
-NIE
-będziesz jadła obiadek?
-TAK
no i bądz tu mądrym
_________________

[Asiulaaa019]

Kurcze dziewczyny jak czytam Wasze posty to boję się tego co mnie czeka
_________________

[Gosiula]

nie no nie jest tak przez cały czas, np jak śpi to jest spokój
bywa gorąco ale Młody w końcu nam rośnie i musi pokazać swoje zdanie trzeba mu "tylko" pokazać granice i zachować przy tym stoicki spokój a to jest chyba najtrudniejsze
_________________

[e-nina]

o tak zachować spokój to jest dopiero wyczyn czasem jak mnie młoda wkurzy to zamiast krzyczeć wizualizuje sobie jak wybucham i krzyczę na nia .Pomaga i jaka ulga dla moich nerw
hmmm,chyba zwyczajnie trzeba to przetrwać
_________________

[Pinesska]

O tak wiem o czym mówicie, u nas bunt zaczął się w granicy półtora roku ale naszły sie jeszcze na to zęby, była tragedia wrzask, pisk o wszystsko wszystsko nie i wszystko źle a teraz odpukać aniołek
_________________