Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elmuszka moderator
Dołączył: 15 Sie 2010 Posty: 4494
|
Wysłany: Sro 23 Paź 2013, 8:55 Temat postu: Wyjście ze szpitala- jak ubrać dziecko itp. |
|
|
Cytaty przeniesione z wątku http://forum.slub-wesele.pl/viewtopic.php?t=5486&start=3320
Zapraszam do dyskusji
ola_b napisał: | Ja znów proszę o radę rodzę zimą i nie bardzo wiem jak ubrać małą na wyjście ze szpitala :/ . Body na to pajac, misiowy kombinezon, czapeczka i takie coś [img]http://img13.allegroimg.pl/photos/oryginal/36/18/75/30/3618753002[/img] wystarczy? Nie wiem czy mam kupować taki kombinezon obszyty oratlionem typowy zimowy. |
pluszak napisał: |
Wiadomo, że pojedziesz samochodem i wysiądziesz najbliżej domu jak się da, więc to co napisałas powinno wystarczyć, nie ma sensu chyba kupowac takiego grubaśnego kombinezonu. A to coś na zdjęciu to raczej do wózka jest, my wzięliśmy Misia w foteliku, a to raczej Ci sie nie przyda...
Ja na 6 stopniach ubrałam małego w body z długim rękawem, bawełniany pajacyk, kurteczkę, welurkowe spodenki, skarpetki, czapa pilotka i przykryłam go kocykiem,a w samochodzie kocyk zdjęłam, miałam więcej różnych ubranek, ale mi powiedzieli, że tyle spokojnie wystarczy |
paula_139 napisał: | Ja małego (też w zimę) ubrałam w body, pajac, skarpetki, czapeczka, grubaśny kombinezonik zimowy w fotelik i przykryłam go kocykiem. Ten kawałeczek na wyjście to pewnie nawet nie bardzo poczuł że jest na dworze |
nimfa napisał: | a Wy z dziećmi na dwór nie macie zamiaru wychodzić zimą? Bo nie czaję czemu nie chcecie kupować kombinezonu na zimę? |
nimfa napisał: | ola...według mnie dokładnie taką samą funkcję spełni kocyk za połowę tej ceny... |
Aishaa napisał: | Ja dla małego chcę kupić kombinezonik rozmiar 62, taki na polarku. Wprawdzie mam już jeden kupiony w ciucholandzie, ale jak teraz oglądam w sklepach to wydaje mi się bardziej jesienny niż zimowy i boję się, że będzie za lekki na spacery w mrozie... na to kocyk ciepły będę kłaść... myślę, że to wystarczy |
Ewa-Gdy napisał: | nimfa napisał: | ola...według mnie dokładnie taką samą funkcję spełni kocyk za połowę tej ceny... |
Ot co Ja z Kubą wychodziłam w marcu, kiedy pogoda nie należała do najciepleszych, ubierałam go w kombinezonik taki materiałowy, pod tyłek koc, na niego koc, budkę zamykałam tą nakładką i już. Spał, więc zapewne nie było mu zimno Poza tym w wielkie mrozy z takim maleństwem też nie powinno się wychodzić, optymalnie to chyba do -8-10 stopni. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
atina guru
Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Sro 23 Paź 2013, 9:00 Temat postu: |
|
|
Ja bym to wrzuciła do porad doświadczonych mam. No ale ok, dobrze, że jest gdzie o tym pisać.
My nie kupiliśmy jeszcze kombinezonu zimowego, na razie mamy polarkowy, jesienny r.62. Jak się mała urodzi to coś kupimy Ale chyba wybiorę rozmiar 68. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klodi87 maniak
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 1355
|
Wysłany: Sro 23 Paź 2013, 9:10 Temat postu: |
|
|
My kupiliśmy kombinezon zimowy rozmiar 56, a od siostry dostałam 62 także tyle nam chyba wystarczy. W szczególności że córcia podobno urodzi się malutka. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
atina guru
Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Sro 23 Paź 2013, 9:15 Temat postu: |
|
|
Wiesz, z tą wagą to różnie jest. Nawet jak dziecko jest lekkie, to może być długie, albo odwrotnie. A lepiej kupić większy, żeby był na całą zimę, niż taki tylko, tylko. Wiadomo, ze dziecko pod kombinezonem musi mieć jeszcze zwykłe ubranko. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
agattt moderator
Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 13577
|
Wysłany: Sro 23 Paź 2013, 9:27 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście odradzam kupowanie czegokolwiek wyłącznie na wyjście ze szpitala. Taki noworodek niemal non stop jest zwinięty, nóżki podwija pod siebie i ciężko go ubrać w coś sztywniejszego a poza tym to nie ma większego sensu, bo nóżki z reguły podkurcza więc przy większym kombinezonie w ogóle w nogawkach nie siedzą (tak było u nas).
Lepszym rozwiązaniem jest chyba cieplejszy pajac i gruby kocyk. Główkę w czapeczce nakryć pieluszką i starczy.
Ja będąc w ciąży zamówiłam sobie na promocji w smyku fajny polarkowy kombinezonik, cienki ale cieplutki w rozmiarze 62, taki właśnie, by ze szpitala wyjść. Okazało się, że jest gigantyczny i Adaś na spacerki chodzi w nim teraz (a mierzy 70cm ). _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klodi87 maniak
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 1355
|
Wysłany: Sro 23 Paź 2013, 9:29 Temat postu: |
|
|
Wiem, wiem że różnie jest, ale nie zapowiada się na to żeby mała urodziła się duża, a ja po prostu nie lubię jak ubranko wisi na dziecku i wydaje mi się że jest mu też nie zbyt wygodnie jak ma za duże ubranka. Jak wyrośnie to kupię kolejny i tyle. Moja siostra rodziła w lutym i kombinezon 62 wystarczył jej na całą zimę także myślę że te co mam wystarczą _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
atina guru
Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Sro 23 Paź 2013, 9:36 Temat postu: |
|
|
No tak, ja rodzę teraz, dlatego jesienny kombinezon, polarkowy mam 62, ale chcę jeszcze zakupić 68 zimowy. Jak zima będzie trwała tak długo jak w tamtym roku, to na pewno będzie idealny. A nie chcę kupować w ciągu jednej zimy, dwa razy kombinezon. Szkoda pieniędzy.
To jest ten co kupiłam, jesienny r.62, dałam za niego koło 30zł:
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiek86 guru
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 6450
|
Wysłany: Sro 23 Paź 2013, 10:41 Temat postu: |
|
|
Filipo zimowy. Ubrałam go w body na długi rękaw, rajstopki, grubą bluzę ze spodniami i kurtkę. Do nosidła i przykryty kocykiem.Oczywiście czapeczka i skarpetki na rączki, bo rękawiczki były za duże
Popieram nimfę ubierzcie tak jak zamierzacie ubierać na space!
wszelkie gadżety w stylu pokazanego śpiworka są dla mnie zbędne i mają na celu wyciągać kasę.... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
blondyna142 guru
Dołączył: 20 Sie 2010 Posty: 2559
|
Wysłany: Sro 23 Paź 2013, 11:16 Temat postu: |
|
|
a ja miałam dla młodego na jesień taki śpiworek z "misia" z dziurą na pas od fotelika do auta bardzo mi się przydał nie uważałam go za zbędny .. oprócz kurtki i kombinezonu na zime oczywiscie ..
ten który atina pokazała nie kupiłabym .. nie ma stópek. wolałabym coś w formie śpiworka niż kombinezoniku bez stópeczek _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
asik guru
Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 6191 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 23 Paź 2013, 11:23 Temat postu: |
|
|
Ja letnia, więc się nie wypowiem co na wyjście ale mogę powiedzieć, że mamy dla Mili kombinezon w rozmiarze 56 i teraz, jak wyrasta z tego rozmiaru, to kombinezon jest nią nadal sporo za duży. Topi się w nim Więc osobiście nie polecam kupować większych rozmiarów.
atina ja bym nie kupowała kombinezonu zimowego w rozm 68 - ten rozmiar to mała osiągnie za 4-5 miesięcy, o ile będzie długa, a wtedy kombinezon będzie zbędny. Ja myślę, że ten co masz teraz też będzie za duży. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |