Forumowe "ciężarówki" II

[pearl.jamka]

W ogóle nie rozumiem idei obnoszeni, przeważnie na końcu ciąży idzie brzuch potem dopiero kobieta. Ten brzuch się sam ze sobą obnosi
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!

[PatrycjaS19915]

Dokładnie

A Ty jak się czujesz??

[pearl.jamka]

Psychicznie trochę lepiej. Nie jestem sama cały dzień, jest mama i ciotki itp. chyba się trochę uspokoiłam i mały też jakiś spokojniejszy. Ale zdrowie mi podupadło dość konkretnie i to z mojej własnej winy- bo przez miesiąc prawie nic nie jadłam. Tylko mąż teraz jojczy, że małego nie widzi - szkoda, że go nie było jak był mi potrzebny, teraz musi przeżyć.
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!

[PatrycjaS19915]

No niestety coś za coś... Twoje zdrowie też jest ważne i w sumie przekłada się na stan dzieci, bo bez matki cieżko, zwłaszcza taki maluch który jest w sumie od Ciebie zależny cały czas. Musisz zregenerować organizm i koniec dyskusji. Dobrze że ma Ci kto pomóc, mąż musi jakoś jeszcze chwilę wytrzymać chociaż pewnie mu się bardzo tęskni Wracaj szybko do siebie.

[pearl.jamka]

Mąż się musi z pracą ogarnąć. Wychodzi właśnie 10lat pełnego poświęcenia dla biznesu - tak się wszyscy przyzwyczaili, że on zawsze jest, że problem z urlopem itp. Dla mnie to jakieś nieporozumienie. No ale nic. Byle do września. Rytm nam będzie wyznaczać plan lekcji Starszaka i wszystko się jakoś unormuje. Plus taki, że młody się przyzwyczaił do wózka - i mogę z nim na spacer dłuższy niż 20min się udać
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!

[annna]

[PatrycjaS19915]

Pearl to super już jest jakiś postęp niby tylko 20 minut, ale na początek to i tak dobry czas. Wszystko się jakoś unormuje, mam nadzieję że Twój mąż też w miarę szybko ogarnie swoją firmę i od września będzie Ci pomagał też przy starszym synu, bo samej będzie ciężko. Trzymam kciuki żeby się Wam poukładało. A co Ci lekarz powiedział? Co masz robić żeby wrócić do normy po tej anemii?

Anna niestety niektóre panie w ciąży nie mądrzeją i szkodzą sobie i swoim nienarodzonym dzieciom... Ja na takie upały w domu jak chodzę w bluzce na szelkach, to sobie ją podnoszę i zawijam na biust, żeby trochę ochłodzić brzuch, ale jak wychodzę na podwórko nawet tylko na 5 minut zasłaniam bo nie ma co dziecka niepotrzebnie narażać. No ale niestety nie każdy tak myśli, znajoma w tamtym roku opowiadała mi że jej kuzynka będąc w 5mc chodziła na solarium żeby wyrównać opaleniznę Współczuję tylko dziecku, bo jak ktoś w ciąży robi takie rzeczy, to jak później traktuje dziecko? Szkoda słów normalnie...

[kasia_90]

Ja też raz widziałam dziewczynę na mieście z brzucha odsłoniętym. Patologia.. Żeby narażać dzidziusia na promienie..
Kurde jak nie urok to... Grzybica wyleczona to teraz mnie podbrzusze boli. Chyba ten pęcherz :/ we wtorek wizyta to zaś od nowa leki..
_________________

[PatrycjaS19915]

Kasia ja na szczęście odpukać nie mam tego problemu, ale dużo kobiet w ciąży ma zapalenie pęcherza moczowego, ale nie martw się jak szybko zareagujesz i się podleczysz wszystko będzie ok. Nieprzyjemny jest tylko ten ból, szczypanie no i wiadomo że martwisz się o dziecko, ale nie ma co panikować. Będzie dobrze

[kasia_90]

To też tym razem nie panikuje bo wiem że to częste. szczypać nie szcypie tylko boli mnie troche podbrzusze. Myślałam żeby kupić coś ziołowego ale nie będę ryzykować na własną rękę i grzecznie poczekam
_________________