|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna*** maniak
Dołączył: 13 Lis 2011 Posty: 1442
|
Wysłany: Pon 16 Mar 2015, 13:15 Temat postu: |
|
|
Pearl, tak od razu startować nie zamierzam ale czy ja mam na to jakiś wpływ? To się rzadko zdarza żeby po zdjeciu pessara porod się predko zaczął ale się zdarza wiec muszę sie z tym liczyć. Dziś mi zdjeli pessar, bolalo jak nie wiem co ale zassał się porządnie.
Ja nie miałam zgagi wcale, ani problemów z oddychaniem ale "zawdzieczam" to nisko u lozonej główce, krótkiej szyjce i przez to moje problemy. Generalnie ciaze znoszę kiepsko od początku i dużo z nią problemów ale liczy się tylko to aby synuś był zdrowy i bezpiecznie przyszedł na świat.
Sonia, ja puchnac zaczęłam ze 3 dni temu wiec się jeszcze nie ciesz U mnie to już 9 miesiąc wiec ciężko na końcówce i widać ze moj organizm goni resztka sił. Jeszcze na dodatek wpadłam w nadczynnosc, powinnam więcej jeść kalorycznych rzeczy a przy cukrzycy nie mogę. Ratuje mnie tylko starzejace się łożysko. |
|
Powrót do góry |
|
|
niemampomyslu maniak
Dołączył: 19 Lip 2012 Posty: 1454 Skąd: śląsk/łódzkie
|
Wysłany: Pon 16 Mar 2015, 14:57 Temat postu: |
|
|
Justyna, no zobaczymy jak z tym puchnieciem No tak, ja 9 zaczynam dopiero za 2 dni
Ale nie dam sie, tak jak zachowalam humor mimo upierdliwosci lezenia, bolacych plecow itd tak teraz tez nie planuje sie nad soba uzalac tylko cieszyc, ze w koncu moge wyjsc z domu jak mi sie zachce Ale to jeszcze tydzien, wczoraj poszalalm z praniem recznym i brzuchol bolal takze lepiej jeszcze poczekam z taka aktywnoscia, chociaz i tak na pewno przenosze _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna*** maniak
Dołączył: 13 Lis 2011 Posty: 1442
|
Wysłany: Pon 16 Mar 2015, 15:19 Temat postu: |
|
|
Do końca ciąży masz jeszcze miesiąc to mogą Cię dopaść różne przykre dolegliwości Mi tam już dużo nie zostało, mam nadzieję ze żadna niedogodność już mnie nie spotka. I tak ledwo chodzę. Na plusie 8 kg a czuje się jak słoń. Jak sie w nocy przewracam z boku na bok to tak boli i ciągnie, ze robię to powolutku z przerwami na odpoczynek. Nie wyobrażam sobie tego jak funkcjonują kobiety, które tyja w ciąży po 30 kg
A z tymi szalenstwami się wstrzymaj do donoszenia. Jeszcze się narobisz, zobaczysz:) Ile ma Twoją szyjka? |
|
Powrót do góry |
|
|
pearl.jamka guru
Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 3322
|
Wysłany: Pon 16 Mar 2015, 16:45 Temat postu: |
|
|
Za chwilę wpadnę w depresję z tymi kg. Jak Was dłużej poczytam.
Justyna - masz jakiś przykładowy jadłospis z którego korzystałaś? _________________ Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie! |
|
Powrót do góry |
|
|
kamilka maniak
Dołączył: 13 Kwi 2012 Posty: 1690
|
Wysłany: Pon 16 Mar 2015, 18:08 Temat postu: |
|
|
Ja spuchłam dzień czy dwa przed porodem i to tak, że miałam zamiast stóp dwa baloniki _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaarotkaa uzależniony
Dołączył: 14 Sty 2013 Posty: 833 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
Wysłany: Pon 16 Mar 2015, 18:26 Temat postu: |
|
|
Pearl każda z Nas (jeśli nie siedzi i nie je non stop) tyje swoim tempem... I wcale nie jest powiedziane że jakbyś jadła to co np. Justyna czy ja to przytyłabyś tyle samo czy mniej lub więcej... Ja na plusie już jestem 15 kg :/ ale lekarz ani nie marudzi że za dużo, ani że jestem otyła... Nie jem nic nadzwyczajnego, wręcz bym powiedziała że mniej i bardziej regularnie... i co z tego jak sama widzisz ile już jestem na "+"... Fajnie by było utyć w ciąży max. 8 kg ale jak nie wychodzi to trudno... Głodzić się nie będę po to żeby później było mniej do zrzucania ...
P.S. A kg same spadną jak maluszki zaczną chodzić _________________ Bo to On odkrył we mnie to co najlepsze :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
niemampomyslu maniak
Dołączył: 19 Lip 2012 Posty: 1454 Skąd: śląsk/łódzkie
|
Wysłany: Pon 16 Mar 2015, 19:59 Temat postu: |
|
|
Ja swoja wage w duzym stopniu zawdzieczam Lamice i Nimfie, ktore to skomemtowaly moje poczatkow-ciazowe narzekanie na tylek,, ze zobacze za kilka tygodni co to znaczy zad i ze zobacze jak przytyje itp itd. To sobie pomuslalam- Ha! Wlasnie, ze nie zobacze! I nie jadlam wcale slodyczy, zadnych zachcianek, czipsow, fast-foodow Dopiero jak trzeba bylo utuczyc Lile to sobie odpuscilam, bo ona jest najwazniejsza Ale generalnie staram sie pilnowac, zalozylam, ze sie nie roztyje i tego sie trzymam A pewnie geny pomagaja, moja mama tez niewiele przytyla w obu ciazach
Justyna, zobaczymy, moze i spuchne A co do dolegliwosci, to juz pisalam, plecy bola bo dawna kontuzja sie odezwala, brzuch sie napina, ciagnie, pobolewa, z jelitami jak zawsze masakra, ale... no nie wiem, nie rozczulam sie po prostu nad soba i czekam z niecierpliwoscia na mozliwosci ruszenia dupy czesciej niz raz dziennie Ja sie tak ciesze, ze przetrwalysmy najgorsze, ze naprawde zniose wszystko, ze mna moze sie dziac co chce, najwazniejsze, zeby z Lila bylo ok i takie mam podejscie od 16 tygodni
A ile ma szyjka, nie mam pojecia, on mi jej nie mierzy od dawna, sprawdza tylko recznie a ostatnio w usg sprawdzil czy sie ujscie wewnetrzne nie rozwiera I caly czas slysze 'bez zmian' wiec sie ciesze ;DJakos u mnie z szyjka od poczatku nie bylo problemow, poleciala z 4 na 3 cm na poczatku tych napinan i pewnie nadal tyle ma _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
pearl.jamka guru
Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 3322
|
Wysłany: Pon 16 Mar 2015, 21:52 Temat postu: |
|
|
kaarotkaa - w pierwszej ciąży przytyłam niecałe 11kg więc wiem jaka jest moja norma. Miesiąc po porodzie to ja wyglądałam jak przed ciążą, brzuch ideolo.
Niestety teraz waga za szybko rośnie i jestem już 6kg na plusie. Nie chcę wyglądać po porodzie jak słoń. Szczególnie, że będzie lato i wolałabym jednak nie straszyć wyglądem bliskich.
Też niby dużo nie jem, ale totalnie nieregularnie, nie chce mi się obiadu dla siebie gotować itp. itd. - i niestety to się odbiło.
Ale już poprawiam się, ściągnęłam rozpisany jadłospis ze stronki jednego szpitala, mąż powiedział, że będzie jeść tak jak jak ja, żebym miała lepszą motywację, zrobił zakupy no i zobaczymy jakie będą efekty.
niemampomyslu - ja słyszę co wizytę, że szyjka jest przy kręgosłupie - diabelnie mnie to bawi nie wiem dlaczego w sumie. _________________ Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie! |
|
Powrót do góry |
|
|
kaarotkaa uzależniony
Dołączył: 14 Sty 2013 Posty: 833 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
Wysłany: Wto 17 Mar 2015, 7:11 Temat postu: |
|
|
Pearl też bym nie chciała, uwierz mi że żadna przyjemność ... Ale wg Ciebie powinnam się głodzić? Dietę mam zbilansowaną więc nie wiem co jeszcze mogłabym zrobić żeby aż tak nie tyć... _________________ Bo to On odkrył we mnie to co najlepsze :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna*** maniak
Dołączył: 13 Lis 2011 Posty: 1442
|
Wysłany: Wto 17 Mar 2015, 8:22 Temat postu: |
|
|
Pearl, skrobne Ci na priva z jakiej diety konkretnie korzystałam i dam linka do wytycznych i przykładowych posiłków. Z tym ze moją dieta to dieta cukrzycowa wiec praktycznie pozbawiona cukrów prostych od których się tyje i tłuszczu. I zaręczam Wam, ze każda ciężarna która by ja stosowala nie byłaby w stanie przytyć 15 kg a jeszcze może by schudła. Znam sporo ciężarówek z cukrzycą, i takie szczupłe i te z nadwaga- wszystkie na diecie przestawaly tyc, bądź chudly lub tyły w duuuzo wolniejszym tempie.
Dla mnie początek diety był trudny ale jak to dostosowalam w porozumieniu z dietetykiem do mojego szybkiego metabolizmu to przestałam chodzić głodna. Jem 7 posiłków dziennie w tym obiad z dwóch dań. Nie miałam praktycznie żadnej aktywności bo lezalam. Nie miałam ani zaparc, ani zgagi, żadnych niedoborów, morfologie idealna.
Ale ja przez całą dietę nie tknelam białego pieczywa, soków owocowych, dzemow, słodyczy, suszonych owoców, tłustych mięs i wędlin, białego ryżu i makaronu, keczupow, sosów, śmietany, mleka, masła.
Jem mnóstwo surowych warzyw- do pieciu posilkow, gotowane do zupy. Owoce jem dwa razy dziennie ale tylko do 18 i na raz np. male jablko a nie takie co waży pół kilo Nie jem bardzo słodkich owoców np. winogron i bananów. Jem tylko chudy nabiał ale nie zerówki i jem co sporo. Do obiadów jem wszelkiego rodzaju kaszę, unikam ziemniaków. Mięso i wędliny tylko chudy drób, czasem schab. Jem też orzechy i pestki nasion ale z umiarem. Piję tylko wodę i herbatę a od wielkiego dzwonu kawę zbożowa która doliczam do bilansu cukrów z posiłku. Nie jem w ogóle między posiłkami. Mam stałe pory posilkow i jak wypadają mi np. jak jestem u lekarza czy w drodze to zabieram posiłek w pudeleczkach i tak go zjadam.
Pozytywnie motywują mnie dobre wyniki badań, to, ze synek pieknie rosnie, brak tłuszczu na tyłku i wsparcie rodziny, która podziwia mnie za moje "poswiecenie". Oraz swiadomosc ze daje sobie i swojemu dziecku to co najlepsze.
I naprawdę nie chodzę głodna.
Karotka, moim zdaniem za duży masz ten przyrost i może i w diecie jest wszystko co potrzebne ale i zarazem to co niepotrzebne. Może za dużo soków, białego pieczywa, orzechów? Przeanalizuj pod tym kątem dietę, Na pewno znajdziesz coś co nie jest niezbędne dla Ciebie i dziecka a od tego tyjesz. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|