Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

in vitro
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Nasze problemy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasztanowa
guru
guru


Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 11191

PostWysłany: Sob 28 Wrz 2013, 13:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Justyna*** napisał:
Napisałaś dokładnie to "Mogę zapytać czy bierzecie kościelny czy cywilny ślub? Bo świadomość niepłodności któregoś z narzeczonych jest chyba przeszkodą w zawarciu ślubu kościelnego?" - Ja to odbieram jako sugestię, że ślub kościelny nie do końca jest dla nich. Jeśli nie to miałaś na myśli, to nie do końca precyzyjnie się wyraziłaś.

A ja mam wrażenie, że Ty wszystko odbierasz jako atak i po raz kolejny widzisz go tam, gdzie go nie ma Rolling Eyes
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Justyna***
maniak
maniak


Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 1442

PostWysłany: Sob 28 Wrz 2013, 13:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kasztanowa napisał:
Justyna*** napisał:
Napisałaś dokładnie to "Mogę zapytać czy bierzecie kościelny czy cywilny ślub? Bo świadomość niepłodności któregoś z narzeczonych jest chyba przeszkodą w zawarciu ślubu kościelnego?" - Ja to odbieram jako sugestię, że ślub kościelny nie do końca jest dla nich. Jeśli nie to miałaś na myśli, to nie do końca precyzyjnie się wyraziłaś.

A ja mam wrażenie, że Ty wszystko odbierasz jako atak i po raz kolejny widzisz go tam, gdzie go nie ma Rolling Eyes


Nie Kasztanowa, po prostu pewne stwierdzenia bolą mnie bardzo. Być może Ty, nie doświadczając tego co ja, nie masz takiej świadomości. Nie podejrzewam Cię o to, że chcesz mi zrobić przykrość ale czasami pewne stwierdzenia taką przykrość robią. Ja mam tego świadomość, Ty nie. I mogłabym nie mówić nic, zrobi mi się smutno i pominę to na napisałaś. Ale mogę też napisać Ci wprost- to mnie boli. I wtedy Ty wiesz, że można pisać trochę delikatniej i rozważyć dokładniej, czy pewne słowa nie sprawią komuś przykrości. Nie lepiej tak? uśmiech
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nheledore
moderator
moderator


Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 6798
Skąd: K/T

PostWysłany: Sob 28 Wrz 2013, 15:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobra, bo widzę, że robi się OT.
Aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości, powiem tak. Ten wątek dotyczy szalenie delikatnej materii. To jest forum ślubne, problem niepłodności na szczęście dotyczy zdecydowanej mniejszości użytkowniczek. W związku z tym pewnie dla wielu Was dziwne są emocjonalne reakcje na pewne kwestie, ale niestety, słowa mają wielką moc i dotykając bolesnego punktu mogą zranić.
Nie chcę, żeby ktoś się zrażał do tego tematu, że przesada i rozbuchane emocje, chciałabym tylko, żebyście się zastanowiły dwa razy, czy na pewno chcecie coś powiedzieć i jeśli uznacie, że tak, to dawajcie uśmiech

To miał być z założenia ciepły kącik skarg na los i ciągnięcia się w górę za ręce. Stało się inaczej, co jak już powiedziałam mnie cieszy, ale nie chcę tu polemik światopoglądowych, ani nieprzemyślanych słów, które mogą niepotrzebnie zrobić ferment.

Tak, jak w wątkach ciążowych nie gada się o chorobach, powikłaniach ciąży, problemach, tak tu powinno się unikać mocnych, jednoznacznych stwierdzeń. I każdemu będzie żyło się w tym wątku lepiej oczko
Amen.

I nie obrażać się, bo znajdę i porozsyłam spam na skrzynkę oczko
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kasztanowa
guru
guru


Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 11191

PostWysłany: Sob 28 Wrz 2013, 17:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Justyna***, nie zauważyłam, żebym była niedelikatna albo użyła niedelikatnych słów, więc nie wkładaj w moje usta stwierdzeń, które z mojej strony nie padły.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mani_ani
guru
guru


Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 3497

PostWysłany: Sob 28 Wrz 2013, 22:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cóż, pozwolę się wtrącić do aktualnie poruszanego wątku. Jestem świadoma, że jest to temat szczególnie drażliwy, ale nikt nie chce Wam dokuczyć, każdy, kto nie jest z tym problemem za pan brat, stara się jakoś pomóc, ewentualnie otworzyć oczy lub po prostu zapytać o coś. Nie widzę nic niewłaściwego w poście Kasztanowej - zwróciła uwagę na fakt, który przecież jest powszechnie znany... Poza tym uważam Justyno , że nie powinnaś tak atakować ludzi za każde słowo, które nie jest zgodne z Twoimi oczekiwaniami. Wybacz, ale po tym poście w wątku o niepłodności, kiedy starałam się Was pocieszyć, pisząc w takim kontekscie, że różne pary muszą czekać inny czas na dziecko, ale nie wolno tracić nadziei i porzucać starań, bo uda się wcześniej czy później, dowiedziałam się od Ciebie:
Cytat:
Skoro ja Ci zwracam uwagę, że teksty takie, jak rzuciłaś w poprzednim poście są irytujące, nie pomagają a nawet złoszczą, to zdobądź się na odrobinę refleksji i przestań klepać głupoty z uporem maniaka w temacie, o którym masz mgliste pojęcie.

To również uważam, że starasz się wyszukiwać na siłę rzeczy, których nie ma i nie rozumiem tego, że dla Ciebie próba zwiększenia wiary w to, że się uda, jest irytująca. Mam wrażenie, że robisz wszystko, żeby na innych Bogu ducha winnych wyładować swoją złość. Nigdy nie cieszyłam się z niesprawiedliwości, staram się pomagać innym, ale jeśli dla Ciebie pewne stwierdzenia nie są pomocą, to po prostu powiedz to po ludzku, a nie naskakując na innego użytkownika i obrażając go, i to na niego przenosząc swoją irytację. Bo to nie jest fair.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aiwendil
gaduła
gaduła


Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 493

PostWysłany: Nie 29 Wrz 2013, 0:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cóż to teraz może nieco męski głos. Nie będę się kajał, że nie rozumiem co czują pary, które nie mogą mieć potomstwa, bo zapewne nie wiem. Mogę im jedynie ogromnie współczuć. Uważam, że KK ma rację twierdząc, że metoda in vitro jest zła. Wielokrotnie racjonalnie to wykazywał, choć wiele mediów próbowało to zataić i wpuścić kościół w ciemnogród. Ponadto nie uważam by dzieci tą drogą poczęte były gorsze. Po prostu metoda jest nie najlepsza ---> patrz dekalog.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nheledore
moderator
moderator


Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 6798
Skąd: K/T

PostWysłany: Nie 29 Wrz 2013, 22:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aiwendil napisał:
Uważam, że KK ma rację twierdząc, że metoda in vitro jest zła. Wielokrotnie racjonalnie to wykazywał, choć wiele mediów próbowało to zataić i wpuścić kościół w ciemnogród.


Tylko, że KK nie jest punktem odniesienia dla wszystkich ludzi na świecie i dlatego to nie jest merytoryczny argument.
Osobiście nie widzę w tej metodzie nic złego, pod warunkiem, że zostaje zapłodniona dokładnie taka liczba komórek, jaką przetransferuje się później matce. Okazuje się, że nawet wtedy dla KK to nadal jest zła metoda- choć przecież żaden zarodek nie zostaje zamrożony. Po prostu, KK ma to do siebie, że do wielu spraw dojrzewa w swoim czasie. Może i dobrze, ja nie wiem. Wiem, że gdybym zdecydowała się na takie zapłodnienie nie pozwoliłabym nikomu na ocenianie tego. To rozegrałoby się tylko w moim sumieniu.
Poza tym, może mam jakiegoś pecha, może jestem zbyt wrażliwa, ale ostatnio dzieje się wiele różnych, strasznych rzeczy w moim otoczeniu. I dzięki temu bardziej pokornie podchodzę do życia.
Nie daję sobie prawa moralnych ocen decyzji, których ciężaru nie jestem w stanie pojąć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
lauraire
guru
guru


Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 8431

PostWysłany: Pon 30 Wrz 2013, 16:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie umiem teraz odkopać tego cytatu, ale któraś z dziewczyn napisała, że "znamy siebie, na tyle, na ile życie i los nas doświadczyły" i to jest święta, stara jak świat, życiowa prawda!
Łatwo jest oceniać i komentować coś z boku, nie tkwiąc realnie w środku tego problemu. To każdy potrafi, a większość nawet nie próbuje wyobrazić sobie, co by było gdybym był/a na miejscu tej drugiej osoby.
Ja jestem osobą wierząca, jakieś małe moralne obiekcje gdzieś tam w głowie zawsze się tlą, ale mimo to, pragnienie dziecka było tak duże, że myśleliśmy już o in vitro, wiedząc, że narazimy się przez to, nie tylko na gniew kościoła, ale też na przykre uwagi ze strony rodzinki mojego męża. Rozumiem, że instynktu ludzi, którzy z całego serca pragną potomka nie jest w stanie zagłuszyć nic; nawet największe odrzucenie i wyklęcie.

Co do hierarchizacji dzieci z in vitro, pamiętam jak dziś, jak pewien ksiądz stwierdził, że takie dzieciątka noszą na sobie ślady tego że są z próbówki, charakterystyczne bruzdy itp.
Było mi za niego wstyd! Po prostu wstyd!
Nawet nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie jak czują się rodzicie takich dzieci, które tak bezpardonowo, zupełnie niekompetentnie i bezpodstawnie oceniane są, nie tylko przez tego jednego księdza, ale też - niestety, przez wielu ludzi w tym "dzikim" społeczeństwie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aiwendil
gaduła
gaduła


Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 493

PostWysłany: Pon 30 Wrz 2013, 16:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Tylko, że KK nie jest punktem odniesienia dla wszystkich ludzi na świecie i dlatego to nie jest merytoryczny argument.

Oczywiście, że nie jest punktem odniesienia dla wszystkich. Dlatego mówię za siebie.

Cytat:
Łatwo jest oceniać i komentować coś z boku, nie tkwiąc realnie w środku tego problemu. To każdy potrafi, a większość nawet nie próbuje wyobrazić sobie, co by było gdybym był/a na miejscu tej drugiej osoby.

Oczywiście póki co nie dotyczył mnie bezpośrednio ten problem, choć w mojej rodzinie się już pojawił. Idąc tym tokiem rozumowania osoba, która czegoś nie przeżyła nie może się wypowiadać. Tak więc nie można się wypowiadać na żaden temat, z którym realnie się nie ma do czynienia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
lauraire
guru
guru


Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 8431

PostWysłany: Pon 30 Wrz 2013, 16:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aiwendil napisał:

Cytat:
Łatwo jest oceniać i komentować coś z boku, nie tkwiąc realnie w środku tego problemu. To każdy potrafi, a większość nawet nie próbuje wyobrazić sobie, co by było gdybym był/a na miejscu tej drugiej osoby.

Oczywiście póki co nie dotyczył mnie bezpośrednio ten problem, choć w mojej rodzinie się już pojawił. Idąc tym tokiem rozumowania osoba, która czegoś nie przeżyła nie może się wypowiadać. Tak więc nie można się wypowiadać na żaden temat, z którym realnie się nie ma do czynienia.

Wypowiadać - tak! Wygłaszać krzywdzących i niczym niepodpartych tez - nie!
Bazowałam tu na przykładzie duchownego, który dzieci z in vitro sprowadził niemalże do poziomu uszkodzonych półproduktów, zapewne sprawiając przy tym, ogromną przykrość ich rodzicom, których także demonizował.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Nasze problemy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 3 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group