Kasiulkowy Antek

[e-nina]

u nas kilka razy udało się usnać kiedy położyłam się obok niej ale na chwilę obecną są grane ostatnie zęby i nie ma mowy o spokojnym usypianiu,pozostają ramiona itp.
_________________

[kasiulek215]

Też myślę, że kiedyś będę tęsknić za małym ssakiem, którego koi tylko pierś mamusi
Nimfa uspokajają mnie Twoje posty Wydaje mi się, że jesteś taką mamą na luzie, i że bardzo słuchasz swojej intuicji

Ostatnio odkrywam, że razem z Antkiem pojawiło się milion powodów do zmartwień. Już chyba zawsze będę się o niego zamartwiać jak wariatka. Od kilku dni mój synek mocno ulewa, dosłownie chlusta pokarmem kilka razy dziennie. Poza tym pojawiła się mu wysypka na buzi (na czółku najpierw były krostki, teraz skóra się łuszczy i robi się jakby taka żółta skorupka) i puszcza bąki, bardzo się przy tym krzywiąc i prężąc. Do tej pory nie stosowałam żadnej specjalnej diety, jadłam wszystko i teraz zaczynam myśleć, że może czymś mu szkodzę. Zastanawiam się nad odstawieniem pewnych produktów ale nawet nie bardzo mam pomysł co może uczulać takiego malucha - mleko, jajka, pomidory?
_________________

[Kasiek86]

U mnie wcale też nie jest tak różowo. Filip już 3 noc usnął mi na rękach, no nie chce w łóżeczku siedzieć. zawsze jak tylko oczy otworzył to chciał wychodzić. Na dodatek jak się w nocy budzi to zajmuje moje miejsce na łóżku, uśnie i dopieo daje się przenieść. Czyżby to był czas na pierwsze prawie dorosłe łóżko?
_________________

[gabi8_9]

Kasiulku tak to juz jest jak pojawia się ten mały człowieczek
Piszesz że mały zaczął ulewać i się pręży , Lenka też tak miała w momencie kiedy się męczyła i prężyła (w momencie jak chciała zrobić kupe a nie mogła) bardzo ulewała a nawet mogłabym rzec że wymiotowała, dodając do tego jej zdenerwowanie tą sytuacją i ukojenie tylko przy piersi , sprawi że mieliśmy duży problem z ulewaniem. Na szczęście na tą chwilę jest dobrze odstawiłam cały nabiał , mała dostaje kropelki na gazy i przestała się pręży , a co za tym idzie i ulewanie zmniejszyło się znacznie Co do pomidorów są silnym alergenem i zaleca się wprowadzać go ostrożnie do diety
A ze spanie my też mamy ostatni meksyk w ciągu dnia ale mała nam to wynagradza przespaną noca
_________________

[nimfa]

mleko, czekolada, orzechy, owoce cytrusowe....mase tego jest....
pomyśl czy ostatnio czegoś nowego nie zjadłaś, albo coś w nadmiarze...ciężko jest znaleźć winowajce.
Lekarze zawsze najpierw każą nabiał i jajka odstawić
_________________

[kasiulek215]

No właśnie w tym rzecz, że od początku jadłam wszystko i teraz nawet nie wiem co może szkodzić. Była i czekolada i maliny i dżem truskawkowy i plasterek cytryny do herbaty. A teraz czuję się jak jakaś wyrodna matka. Ale w tym tygodniu faktycznie jadłam sporo nabiału no i na urodzinach szwagierki pozwoliłam sobie na kawałek tortu śmietanowego - następny dzień to była jakaś masakra.

Gabi u nas to wygląda dokładnie tak samo: Mały ulewa, pręży się i budzi przy każdym bączku, a przy tym jak się rozwrzeszczy to szuka cyca jak szalony i tylko przy piersi się uspokaja - a potem znów ulewa.... A jakie kropelki dajesz Lence? I co to znaczy, ze odstawiłaś cały nabiał? Wiem, że mleko, sery, jogurty ale zastanawiam się czy np. ciastka które mają w składzie serwatkę też?

Dziś nie wypiłam ani kropelki mleka, odstawiłam też pomidory, które do tej pory codziennie jadłam na śniadanie, na słodycze nawet nie patrzę. Zobaczymy...
_________________

[gabi8_9]

Ja podaje bobotic po 10 kropli 3 razy dziennie, a mały normalnie robi kupki? Bo Lena jak skończyła 3 tygodnie to robi raz na tydzień.
A co do nabiału to ostawiłam wszystko np. zupy bez zabielania, kanapka bez masła, ciast też nie jem, kawa bez mleka, nie mówiąc o serze , mleku czy jogurtach, jak usłyszałam że mam odstawić nabiał to zastanawiałam się co teraz będę jadała ale na szczęście da się przeżyć
_________________

[kasiulek215]

Kupy robi chyba normalnie. To znaczy żółte i często: 6-8 na dobę.
_________________

[gabi8_9]

A i zapomniałam białe pieczywo może też wpływać na jelitka, a najbardziej biały chleb, ja jem ciemne co prawda niektórzy twierdzą że nie powinnam,że mam jeść białe bułki, ale Lenie się teraz nic nie dzieje więc w tej kwestii już nic nie zmieniam, najważniejsze że jej jest dobrze
Może mały wkracza w sferę kolek, czego nie życzę
_________________

[MADI]

Ja tez moge conieco powiedziec o problemach brzuszkowych i diecie.
Ja bylam na diecie eliminacyjnej zaczyna sie od naprawde niewielu produktow ktore mozesz jesc i stopniowo dodajesz po jednym i patrzysz na reakcje, jak jest ok to kolejny, jesli cos sie dzieje to wiesz przynajmniej po czym.U nas dieta musiala byc beznabiałowa, od niedawna wprowadzamy dopiero jakies serki, ser zolty, kawalek sernika i jest ok, ale powolutku.Dzieki tej diecie wiedzialam co szkodzi malej i moglam jesc wszystkie inne rzeczy typu pomidory, jaja itp
Dieta plus zestaw kropelek u nas byly biogaia 2 opakowania bobotic i delicol, odstawilysmy dopiero po 3 mcu i dalo sie przezyc okres kolek i dolegliwosci brzuszkowych.Teraz jest juz wszystko super.Naprawde da sie przezyc bez mleka-ja do tej pory pije sojowe i bezlaktozowe.Powodzenia Kasiulku
_________________