|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asik guru
Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 6191 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 25 Cze 2013, 9:29 Temat postu: |
|
|
My też normalnie piliśmy. Wbrew pozorom nie pije się dużo na własnym weselu. Ciągle jest się wyciąganym na parkiet, ciągle coś jest do zrobienia, do pogadania z kimś. Nie trzeba też pić pełnych kieliszków - ja często maczałam tylko usta albo brałam małego łyczka, mąż też nie zawsze wypijał pełen kieliszek.
Poza tym przy ciągłym tańczeniu, bieganiu, pysznym jedzonku (przynajmniej my wszystko pochłanialiśmy) to te procenty szybciutko ulatują
Dobrze jest też zadbać by kieliszki były małe - u nas goście mieli 30ml, my 25ml i wbrew pozorom to duża różnica _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina1984 guru
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Wto 25 Cze 2013, 9:32 Temat postu: |
|
|
A ja nic nie kombinowałam- nie wiem, czemu - nie mam jezyka w gębie żegby odmówić Odwagi, jaj.... po co kombinować... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruda_wiewiórka moderator
Dołączył: 01 Gru 2011 Posty: 12149 Skąd: Ze Stumilowego lasu :)
|
Wysłany: Wto 25 Cze 2013, 9:39 Temat postu: |
|
|
Karolina, nie zawsze jest tak, że możesz odmówić... A ile razy będziesz odmawiać 5 tysięcy razy?? lepiej pokombinować ciutkę i wszyscy zadowoleni...
Dziwne to Twoje podejście - czarno białe... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina1984 guru
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Wto 25 Cze 2013, 9:57 Temat postu: |
|
|
Dla mnie dziwne jest podejście, że będę sobie jakąś wodę wlewać, cuda na kiju wymyślać, żeby nie musieć odmawiać. Wbrew pozorom, u nas nie było czegoś takiego, że ktokolwiek nas przymuszał do picia. Ja wprost powiedziałam, że wódki nie pijam, źle się po niej czuję i piję drinki. P. też jakoś sobie dawał radę.
Poza tym trzeba się mocno postarać jako para młoda, żeby się wstawić na własnym weselu. Jest tyle biegania, taniec, stres, że wszystko momentalnie wyparowuje z człowieka. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martylda maniak
Dołączył: 03 Sty 2012 Posty: 1778
|
Wysłany: Wto 25 Cze 2013, 10:57 Temat postu: |
|
|
Ja przez całe wesele wypiłam kilka kieliszków i ze dwie lampki wina, nie kombinowałam z nalewaniem wody do kieliszków, czasami wznosiłam toast sokiem. Mąż bardzo się o to martwił, źle znosi picie wódki, na początek wypił kilka kieliszków a później po prostu albo pił po trochu albo wcale. W sumie częściej goście wznosząc toast krzyczeli "gorzko" więc mieliśmy z głowy picie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
KathyLaPoz maniak
Dołączył: 24 Sty 2012 Posty: 1480 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sro 26 Cze 2013, 8:26 Temat postu: |
|
|
Tamtego dnia nie miałam ochoty na picie. A że głowę mam słabą, to czasami wody się napiłam Co z tego, że z kieliszka? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MarcosPL kandydat
Dołączył: 09 Cze 2013 Posty: 23 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sro 26 Cze 2013, 9:38 Temat postu: |
|
|
Ważne, żeby nie przesadzić z możliwościami. Dla mnie żaden ze sposobów nie jest zły - czy woda, czy alko w kieliszku - to osobisty wybór. Ważne, żeby bawić się z gośćmi do białego rana i za wcześnie nie zgasnąć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika34 kandydat
Dołączył: 16 Lip 2013 Posty: 20
|
Wysłany: Wto 16 Lip 2013, 14:39 Temat postu: |
|
|
Ja już zarządziłam, że będziemy mieć właśnie osobną butelkę ze chrzczoną wódką. Znając moich znajomych, wiem, że będą nakłaniać PM na toasty, co chwilę Chyba na wszystkich weselach jakich byłam ten sposób był praktykowany. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanowa guru
Dołączył: 09 Sty 2012 Posty: 11191
|
Wysłany: Wto 16 Lip 2013, 16:45 Temat postu: |
|
|
My piliśmy normalnie z gośćmi Oczywiście z umiarem, ale emocje i taniec powodują szybszy metabolizm alkoholu _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
szachrajka kandydat
Dołączył: 13 Sie 2013 Posty: 29
|
Wysłany: Pon 19 Sie 2013, 7:49 Temat postu: |
|
|
filifionka napisał: | Noir napisał: | Podchodzisz do gosci z napelnionym juz swoim kieliszkiem, oni sobie dolewaja z butelki na ich stole, wracasz do stolu gdzie masz swoja butelke z woda, napelniasz kieliszek i powtarzasz procedure do oporu |
Dobre. Myślę, że zastosuję to u nas. |
A jak ktoś przydzie do nas? Co to wtedy? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|