Nasz kochany Kurczaczek :)

[oli_a]

Paula wlasnie ostatnio miałam pisać co tam u Was. Biedny Antulek ależ te maluszki muszą sie wycierpiec mój brat miał podobno do roku kolki a synka to masz prze słodkiego :*[/b]
_________________
Patryk <3

Oliver <3

[atina]

Paula życzę zdrówka dla syna, oby szybko mu przeszło. Śliczny chłopczyk i jaki już duży
_________________

[lauraire]

Bidulek, trzymam kciuki, żeby wszystko było ok, a problemy niech szybko uciekają.

A zdjęcia mimo, że już wcześniej widziała, dalej wywołują uśmiech na mojej twarzy - super Antonio

[e-nina]

Oby okazało się,że to nic poważnego.Na pewno tak będzie ,a zdjęcia super i model na nich pierwsza klasa
_________________

[paula_139]

No więc tak na usg nic nie wyszło niepokojącego, tak więc nadal nie wiadomo co z tymi nocnymi brzuszkowymi boleściami. Chociaż jak na razie od 2 dni jest spokój w nocy, tylko przy zaśnięciu Antoś się pręży. Mam podawac probiotyk na lepszą perstaltykę jelit i zobaczymy. No i oczywiście dumna jestem z syna niesamowicie, bo był taki dzielny na badaniu i super grzeczny Ostatnio doszłam do wniosku, że jest w najfajniejszym wieku teraz bo i dużo rozumie i potrafi się jakoś tam ze mną komunikowac i zainteresuje się czymś na dłużej i przyjdzie przytuli i robi dużo śmiesznych, nowych rzeczy. Jakieś mam wrażenie, że z czasem kocham go coraz mocniej.... a myślałąm że bardziej się nie da
_________________

[Asiulaaa019]

[atina]

Ale chyba z tym kochaniem to tak jest Ja teraz dużo bardziej kocham Lenę, niż jak się urodziła. Aż boję się co będzie później Dobrze, że na usg jest wszystko ok. Może przejdzie, skoro już jest troszkę lepiej
_________________

[gaja_85]

Paula kamień z serca, że nic nie wyszło.
A podajesz Antosiowi coś przeciw wzdęciom, skurczom itp? Może jakaś herbatka ułatwiająca trawienie na noc?

Z tym kochaniem to jest najszczersza prawda. Ja już dawno dostałam bzika na punkcie swojego
_________________

[lauraire]

Najważniejsze, że wszystko wyszło dobrze.

Oj tak, z tym kochaniem to cała prawd i dopóki dziecko nie przyjdzie na świat to się tego nie da zrozumieć. Ja myślałam będąc w ciąży, że kocham najbardziej na świecie, a to dopiero był początek. z dnia na dzień ta miłość potęguje się do granic niemożliwości, nie wyobrażam sobie życia bez mojego synka i byłabym w stanie zabić gdyby ktoś zrobił mu krzywdę!

[paula_139]

Oj tak Laura ja też jak Lwica jestem w stanie niebo poruszyc dla niego i za niego Ech naprawdę dopiero teraz jestem w stanie chyba powiedziec co to bezwarunkowa miłośc. Bo wiadomo męża kocham inaczej niż synka. No i czuję się mu mega potrzebna.
Podaje mu bobotic na odgazowanie przed kolacją no i herbatkę pije z kopru włoskiego taką torebkową zaparzaną.
_________________