Ślubu nie było. I powstała nowa historia ..

[mademoiselle]

ja mu nie kazałam się zapraszać nie wiadomo gdzie, ale to chyba normalne, że ludzie czasem wychodzą .. jak już chcieliśmy wyjść to płaciłam ja .. a po kilku mcach jeszcze mi wmawiał, że to on płacił! Ja rozumiem chwilowy kryzys w kasie, ale zawsze mówiłam, że róża pod cmentarzem kosztuje złotówkę, a kwiatki polne są bezcenne .. no to wtedy usłyszałam o tym równouprawnieniu ..

i nie zapomnę tych wypocin pisanych z Anglii "DLACZEGO ZNALAZŁAŚ INNEGO DLACZEGOOOOOOOOOOOOOO" .. ha!

z M. nie mam tego problemu, nie jestem typem naciągaczki i mi nawet już głupio, ale my chodzimy do kina, po restauracjach, wyjeżdżamy, robimy zakupy i .. nie ma mowy, żebym dołożyła gorsza ..
_________________

[Karolina1984]

Dobrze, ze sobie wszystko ułożyłaś.

Między mną a P jest 7 lat- i właściwie czuję sie jak z równolatkiem, dosłownie.
Więc 12 lat to nie jest tragedia.
Poza tym- facet później zaczyna sie starzeć (skór, zmarszczki), dłużej jest aktywny seksualnie.

Pod tym względem wręcz żałuję, ze chociaż z 9 lat między mną a P nie ma .
_________________

[ruda_wiewiórka]

Ja jestem za to z równolatkiem i czasem też mam takie wrażenie jak serduszko
_________________

[kamilka]

[lauraire]

Mój I. jest 5 lat starszy, a też czasem mam wrażenie jakby był moim dzieciaczkiem, a nie przyszłym mężem.

[lamorela]

Mój R jest starszy ode mnie o 4 lata, ale czasami to ja czuję się starsza.
_________________

http://kosmetyczka-lamoreli.blogspot.com

[Kasztanowa]

[oldziiaa]

mademoiselle Twoja historia jest dobrym przykładem, że nie tylko sercem trzeba się kierować, ale i rozumem. Życzyć tylko powodzenia
_________________

[ewelajn]

[Chanela]

Gratuluję pozytywnego zakończenia i życzę by skończyło się obrączką i gromadką dzieciaczków
Dobrze że spotkałaś go na swojej drodze, pomógł Ci otworzyć oczy i pokazał normalny świat.
Ja również odwoływałam ślub, mój poprzedni okazał się totalnym dupkiem, mi się udało samej przejrzeć na oczy i zostawiłam go w jednej chwili, w ciągu 5 minut podjęłam decyzję która była najlepszą w moim życiu. To co wtedy przeżyłam było moim prywatnym piekłem, nikt nawet nie wie przez co przeszłam. Zadawałam sobie pytanie czemu mnie to spotkało, komu taką krzywdę wyrządziłam że tak mnie każą?
Teraz mam faceta który dba o mnie i dzięki niemu czuję się wyjątkowo. Czekałam na niego troszkę, ale się opłacało.
_________________