Bardziej niż nietypowo, czyli muzyka sprzed 700 lat.

[Antyneutrino]

Karolina1984 wódki nie podam, choćby mieli mnie podpalać żywcem. Gdybyś widziała, jak ja reaguję na to, że nalewam, albo chociaż trzymam w ręce butelkę z wódką... Ja źle bym się czuła, wiedząc, że na moim weselu, gdzie ja z moim narzeczonym jesteśmy najważniejsi, ludzie piją to, czego my nienawidzimy najbardziej na świecie... To tak samo, jak dla homofoba zorganizować na wesele pokaz całujących się dwóch mężczyzn. Bynajmniej w moim odczuciu.[/i]
_________________
Zaręczona od 17.XII.2011 roku.

[Antyneutrino]

Karolina1984 wódki nie podam, choćby mieli mnie podpalać żywcem. Gdybyś widziała, jak ja reaguję na to, że nalewam, albo chociaż trzymam w ręce butelkę z wódką... Ja źle bym się czuła, wiedząc, że na moim weselu, gdzie ja z moim narzeczonym jesteśmy najważniejsi, ludzie piją to, czego my nienawidzimy najbardziej na świecie... To tak samo, jak dla homofoba zorganizować na wesele pokaz całujących się dwóch mężczyzn. Bynajmniej w moim odczuciu.[/b]
_________________
Zaręczona od 17.XII.2011 roku.

[lauraire]

Antyneutrino zrobisz jak uważasz, ale skoro jesteś przekonana, że nie zmienisz zdania co do wódki to zastanów się chociaż nad muzyką. Bo coś musi zapewnić dobrą atmosferę, najlepiej gdyby była to dobra muzyka i dobra zabawa, jak takiej nie ma to ludzie zaczynają szukać alkoholu.
Tak na marginesie, jak już pisałam wcześniej, żeby Cię nie zdziwiło jak ktoś sam sobie wódkę załatwi, Nasz manager Nam opowiadał o takich sytuacjach.

A jeszcze powiedz jak zapatruje się na to reszta rodziny? I czy uważasz, że piwem i winem nie można się opić ? Tak szczerze, to masz obawy co do samej wódki czy tego, że ktoś się opije?

[delikatna0]

Widziałam wesela bezalkoholowe i wiem, że kończyły się one przeważnie tak, że goście na własną rękę kupowali gdzieś wódkę i upijali się jeszcze prędzej niż by to zrobili pijąc na weselu. To absolutny autentyk. Oczywiście wszystko zależy od gości, na niektóre rzeczy po prostu nie masz wpływu.

Tak jak Dziewczyny mam podejrzenie graniczące wręcz z pewnością, że taki total średniowieczny look (nie mówie tu o Twoim stroju, ale o całym ślubie i weselu) nie wpłynie korzystnie na zabawę gości weselnych. A nie ukrywajmy - wesele jest głównie dla gości. Wplećcie jakieś pojedyncze elementy średniowiecza tak, aby był on barwnym akcentem na eleganckim przyjęciu.
_________________
"Śmiało, bądźmy delikatni!"

[Antyneutrino]

lauraire wydaje mi się, że boję się samej wódki, a nie tego, że ktoś się opije. Okropnie boję się ludzi pijanych, bo gdy byłam mała, ktoś pijany próbował mnie zgwałcić. Może po tych słowach wreszcie niektórzy zrozumieją, dlaczego tego nie toleruję...
Szczerze powiedziawszy, to wszyscy z rodziny mojego narzeczonego, (poza jednym wujkiem), twierdzą, że bez alkoholu też da się bawić. Albo z małą ilością alkoholu... No, w mojej rodzinie niestety jest dużo osób, które lubią popić, ale są to moi bliscy kuzyni, którzy doskonale rozumieją moją niechęć.

Co do muzyki, to myślę cały czas nad kompromisem, który byłby pozytywny dla obu stron.
_________________
Zaręczona od 17.XII.2011 roku.

[serduszkox]

a nawet jeśli to po to jest wesele żeby się bawić
_________________
Pewności nie ma, ale jest szansa..

[Antyneutrino]

delikatna0 Myślałam nad tym i stwierdziłam, że strój pana młodego i panny młodej, oraz sceneria, (wesele mogłoby odbyć się w zamku, który oferuje rozsądną cenę za fajne miejsce), no, może jeszcze atrakcje typu: pokaz walk rycerskich wystarczy pod kątem średniowiecza.
Nie umiem się jeszcze zdecydować na muzykę.
_________________
Zaręczona od 17.XII.2011 roku.

[Alicjamedia]

[lauraire]

Antyneutrino skoro rodzina uważa, że wesele bez wódki jest ok, no to ok. Wasza decyzja, wasza sprawa, tylko może rzeczywiście lepiej, żeby goście już przed weselem wiedzieli dobrze na co się piszą, żeby potem nie było niespodzianek bo takie mogłyby się wydarzyć.

Zastanów się dobrze nad kompromisem, na pewno zależy Ci też a tym, żeby goście dobrze wspominali Wasze wesele i świetnie się na nim bawili.

[Antyneutrino]

Alicjamedia wcześniej napisałam o kulturze osobistej mojej rodziny i uznałam, że będą zachowywać się przyzwoicie.
_________________
Zaręczona od 17.XII.2011 roku.