Bardziej niż nietypowo, czyli muzyka sprzed 700 lat.

[lauraire]

Co do wesela bezalkoholowego, mnie osobiście by nie przeszkadzało i nawet pasowało, ale ja alkoholu nie piję w ogóle, natomiast z tego co wiem, to należę do bardzo nielicznych wyjątków, którzy uznaliby takie wesele bez % za udane. Więc, jednak nie polecałabym Ci wesela bez trunków. Poza tym rozmawiałam kiedyś o tym z managerem Naszej restauracji i powiedział mi, że z autopsji wie, że takie wesela po 1: kończą się bardzo szybko - przed 11 nawet, a po 2 powiedział mi, że nawet jeśli nie byłoby wódki na weselu to goście pewnie sami by sobie ją zorganizowali i opili się jeszcze bardziej aniżeli normalnie.

Co do muzyki, parę kawałków może być takich jak chcecie, może pierwszy taniec, ale jednak ludzie bawią się dobrze przy tym co jako-tako znają i gdzieś kiedyś słyszeli.
A myślałaś może o remixach utworów powszechnie znanych i lubianych
My np. jako miłośnicy salsy i bachaty wrzuciliśmy na listę kilka salsowych przeróbek starych, dobrze znanych wszystkim gościom utworów.

[asik]

Jeśli coś jest tradycyjne to jest, nie ma różnych spojrzeń.
Tradycyjna suknia ślubna jest biała ale jeśli Ty chcesz mieć w kolorach tęczy to wcale to nie oznacza, że przez to cały ślub tradycyjny nie będzie. Nie chcesz być witana a chlebem i solą - proszę bardzo, nie musisz. Nie musisz mieć tradycyjnego tortu, oczepin. Ale całość nadal może być tradycyjnym weselem, po prostu bez kilku elementów.
Poza tym każdy region ma swoje tradycje. To Ty decydujesz jak ten dzień będzie wyglądał.

Co do muzyki, bo odbiegamy od tematu - jeśli nie chcesz aby wesele było klapą to niestety ale musisz się dostosować do gustów gości, bo mówimy tu o faktycznie specyficznej muzyce. Myślę, że spokojnie "waszą" muzykę możecie puścić na pierwszy taniec czy tort, możecie też kilka razy ją przemycić podczas imprezy. Natomiast większość utworów powinna być dostosowana do gości i nie, nie musi to być d-p czy biesiada, u mnie królowała muzyka z lat 60-70 i wszyscy się świetnie bawili.
_________________

[Justyna***]

[Ewa-Gdy]

Niestety uraziłaś bardzo dużo ludzi neutrino twierdząc, że tradycyjne wesele to pochlejostwo i plebs w czystej postaci. Może co region to inne zasady zabawy na weselach, ale mimo wszystko odchodzi się od tego "tradycyjnego" wizerunku. Ludzie mają w sobie coraz więcej klasy i wyczucia co wypada, a co nie.
Jeżeli chcesz na swoim weselu puszczać muzykę ze średniowiecza to lepiej zaproś znajomych z tej samej grupy zainteresowań. Sama mówiłaś, że część rodziny lubi jazz, inni coś nowoczesnego. Wszystkim nie dogodzisz, a wybranie zespołu, który puszcza stare, sprawdzone kawałki byłoby najlepszym rozwiązaniem.
_________________

[Antyneutrino]

[Karolina1984]

Dziewczyny już powiedziały generalnie wszystko- ja jeszcze zaapeluję o alkohol- piję (piwo na przykład) raz na... 6 tygodni.

Ale idąc na wesele chciałabym wypić "coś mocniejszego", lub choćby samodzielnie zrobić sobie drinka.

Wino jest śliskie- dużo osób go nie lubi ( ja nie znoszę). Poza tym- po winie choruje się bardzo nieciekawie.
_________________

[Antyneutrino]

Karolina1984 ja uwielbiam wino, ale myślę jeszcze o miodzie pitnym i piwie w takich starych beczkach
_________________
Zaręczona od 17.XII.2011 roku.

[Alicjamedia]

[Karolina1984]

[lauraire]

Antyneutrino zapomniałam dodać jeszcze do postu wcześniej, że jeśli goście będą czuć się dziwnie i sztywnie (np. przy nieznanej muzyce) to chętniej będą sięgać do kieliszka aby się rozluźnić. Tak mi się przynajmniej wydaje. Skoro boisz się o to że ktoś się spije, pobije itd. to najlepiej zająć gości czymś innym niż piciem, słyszałam kiedyś, że jak jest dobra muzyka to i goście więcej tańczą i się bawią aniżeli piją przy stołach, także muzykę dobierz przede wszystkim pod gości (uwzględniając też oczywiście swoje potrzeby).