|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lusilla moderator
Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 6913 Skąd: inąd
|
Wysłany: Sro 29 Sie 2012, 8:19 Temat postu: |
|
|
Gratulacje!
Loute, no teraz to już zostało mniej niż 9 miesięcy
Ewa, to ile masz lat, że mama stwierdziła, że to już najwyższa pora?
A może to ich zmartwiło, że dziecko pojawiło się przed ślubem? Rodzice są bardzo konserwatywni? Może martwią się też, że nie poradzicie sobie finansowo? Mieszkacie osobno, czy z rodzicami? Jak będzie po ślubie? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
only_hope maniak
Dołączył: 17 Kwi 2011 Posty: 1201 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Sro 29 Sie 2012, 8:20 Temat postu: |
|
|
Ewa nie martw się reakcją rodziców, ważne że Wy jesteście szczęśliwi. A co do pracy i pieniążków to ciężko znaleźć dobry moment na dziecko. Zawsze mogłoby być więcej pieniężków, zawsze możnaby czekać na lepszą pracę. No chyba, że wygra się szóstkę w lotto Nie martw się dacie sobie radę _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
annna guru
Dołączył: 14 Gru 2011 Posty: 4922 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro 29 Sie 2012, 8:57 Temat postu: |
|
|
Ewa-Gdy napisał: | Bo chcę mieć syna Poza tym mam takie wewnętrzne przeczucie. Jak będzie córka to świat się nie załamie. Będziemy równie szczęśliwy
Delikatna, masz dobre odczucie. Miałam nadzieję, że moi rodzice zareagują inaczej. Tym bardziej, że jestem najmłodsza z Naszej czwórki, bracia mają już odchowane dzieciaki. Pamiętam reakcje rodziców jak oni przychodzili informować o tym,że będą wnuki. Było zupełnie inaczej.
Czasem przechodzą mnie takie myśli, że podjeliśmy decyzje zbyt pochopnie. W tym roku zaczęłam prowadzić sklep, który miał przynosić kokosy, niestety na razie tylko dokładamy. Zamykam go na zimę, bo to tylko sezonowa sprzedaż. MIało być inaczej. Martwię się, że nie będzie Nas stać na dziecko. z drugiej strony wiem, że przecież jakoś sobie poradzimy. Zawsze jakoś udawało się związać koniec z końcem. Oby było tak i tym razem |
Tak naprawdę nigdy nie ma dobrego momentu na dziecko, bo a to praca, a to wydatki... Dacie radę! Nie stresuj się i myśl pozytywnie - to przyciąga pozytywny obrót sprawy Gratulacja jeszcze raz! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elmuszka moderator
Dołączył: 15 Sie 2010 Posty: 4494
|
Wysłany: Sro 29 Sie 2012, 9:09 Temat postu: |
|
|
Ewa, moja mama też miała przeczucie na dziewczynkę, opowiadała mi ostanio, że nawet jej ówczesna szefowa martwiła się, czy nie stanie jej się coś w głowę jak się urodzi chłopak. Czasem te przeczucia się sprawdzają, więc zyczę Ci, żeby u Ciebie też!
Co do reakcji rodziców... może potrzebują czasu? a może już "przyzwyczaili" się do takich nowin i dlatego nie reagują tak entuzjastycznie? Hmmm, chociaż jak ja zadzwoniłam do mamy, że P. mi się oświadczył, to powiedziała "najwyższy czas". I tyle. Czasem tak jest i trzeba się z tym pogodzić.
Wszystkiego dobrego! |
|
Powrót do góry |
|
|
paula_139 maniak
Dołączył: 12 Kwi 2011 Posty: 1801 Skąd: w-wa
|
Wysłany: Sro 29 Sie 2012, 9:24 Temat postu: |
|
|
Racja rodzice czasami "nie potrafią się zachowac" znaczy często ich reakcje na ważne dla nas sprawy są bardzo zdystansowane. Moi rodzice też jakoś entuzjastycznie nie podeszli ani do ślubu ani do ciąży. Ale wiem że się w głębi duszy cieszą. Wiecie myślę też że przynajmniej połowa z nas w momencie gdy zobaczyła dwie kreski na teście lub obraz fasolki na usg razem ze łzami szczęścia były łzy strachu bądź niepewności ja płakałam i się śmiałam jak wariatka. Często się zastanawiam też jak sobie poradzę mój M.często wyjeżdża za granice i ma taką pracę że dziś jest a jutro może byc na drugim końcu świata. Więc większośc czasu sama muszę sobie dawac radę. Jakoś to będzie dziewczynki instynkt nam pomoże i jak zobaczymy nasze maleństwa wszystkie obawy odejdą na dalszy plan.
Ewa oczywiście gratuluję w oficjalnym wątku Rośnijcie zdrowo _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
zakochana gaduła
Dołączył: 07 Paź 2011 Posty: 300
|
Wysłany: Sro 29 Sie 2012, 10:12 Temat postu: |
|
|
Ewa, jeśli chodzi o rodziców to powinnaś chyba zrobić tak jak radzą Ci inne dziewczyny tutaj - cieszyć się własnym szczęściem i nie zastanawiać się za dużo nad tym wszystkim, bo życie i tak pokieruje Was tak jak tego zapragniecie. Natomiast doskonale rozumiem Twoje myśli i zastanawianie się jak to będzie. Ja zanim zaszłam w ciążę, myślałam o niej w taki sposób: jak się pojawi, będzie tylko piękniej. W momencie gdy stała się faktem potrzebowałam kilku dni do oswojenia się z tą myślą, zdarzył mi się też dzień kompletnego rozklejenia: zaczęło mi się wydawać, że na pewno sobie nie poradzimy, że to za szybko. Powiem Ci, że w takich chwilach dobrze jest mieć przy sobie kogoś zaufanego: siostrę, przyjaciółkę... Jak się wyryczysz komuś w rękaw, od razu będzie Ci lżej na sercu...
Mnie ciągle dopadają takie chwile zwątpienia, ale z dnia na dzień kocham ten skarb pod sercem coraz bardziej!
Gratuluję Wam z całego serca, życzę pięknego ślubu, rosnącego zdrowo maluszka i samych powodów do radości! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa-Gdy guru
Dołączył: 27 Lis 2011 Posty: 4628 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sro 29 Sie 2012, 10:29 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny za wsparcie
Lusilla, dopiero 26 mi pyknie w listopadzie, więc to w sumie dobry wiek na dziecko, tak myślę. Rodzice nie są zbyt konserwatywni, bo pierwszy wnuk też się urodził z wpadki i średni brat brał ślub jak J była w 4 miesiącu. A u najstarszego żona była w 7mc z wielkim brzuchem szła do USC. Ale tak to jakoś jest w mojej rodzinie, że moi bracia są zawsze cI lepsi, mądrzejsi, bogatsi i wogóle naj. Najstarszy jest naj naj. Ja mogę mówić rodzicom co uważam i jakie jest moje zdanie, ale i tak uważają mnie za gówniarę. To samo może powiedzieć któryś z moich braci i wtedy jest to dla nich wyrocznia woody allen by tego nawet nie wymyślił.
Mieszkamy na jednym podwórku z moimi rodzicami, ale oni mają osobny dom, a my wynajmujemy od nich mieszkanie nad ich firmą. 2 pokoje, kuchnia, łazienka. Póki młody będzie kupkał w pieluszki nie będzie problemu. Jeśli coś się nam nie powiedzie będziemy kombinować z jakąś dobudówką.
Staram się myśleć pozytywnie. Wiem, że przecież jakaś siła sprawcza nie pozwoli, żeby było nam bardzo źle.
Dzisiaj czuję się paskudnie. Te bóle brzucha są nie do zniesienia. Tym razem boli mnie zaraz pod splotem słonecznym. Ledwo doszłam do przystanku. Usiadłam w autobusie i dyszałam jakbym przebiegła z pięć kilometrów. Nie wiem czy to brak witamin czy coś innego.
Łykam wita-min plus mama i kwas foliowy. Ale czuję sie tak strasznie zmęczona wciąż i wciąż. Wczoraj na spacerze z psem nawet nie miałam chęci rzucać mu ringiem. A przecież on musi czuć się dopieszczony, żeby nie był zazdrosny o młodego. Zauważyłam, że chwilowo podnosi mi energię nestea zielona herbata, ale nie dostałam jej dzisiaj w sklepie. Ciekawe dlaczego?
Może zapiszę się na basen. Ginekolożka co prawda prosiła uważać, bo ta moja dwurożność macicy może mieć zły wpływ na mnie i na ciążę, ale muszę coś zrobić, żeby mieć więcej energii.
Przecież nie mogę przesiedzieć całego wesela i biadolić _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lusilla moderator
Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 6913 Skąd: inąd
|
Wysłany: Sro 29 Sie 2012, 11:19 Temat postu: |
|
|
Ewus, to dobrze, że będziecie mieć rodziców tak blisko. W wieku jesteś młodym, po słowach Twojej mamy spodziewałam się, że pewnie już 30 skończyłaś
Myślę, że energii dodaje Ci cukier zawarty w tej Nestea Jesli chodzi o ruch, to ja bym postawiła na jogę. Nie wiem gdzie mieszkasz, czy masz dostęp do jakiegoś klubu ale taka dla kobiet w ciąży też jest Jest bezpieczna, a daje niesamowitego kopa energetycznego.
To niby początek ciąży, ale wiele dziewczyn skarżyło się na tym etapie na zmęczenie, różne bóle, ogromną senność. Takie niekiedy uroki bycia ciężarówką _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa-Gdy guru
Dołączył: 27 Lis 2011 Posty: 4628 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sro 29 Sie 2012, 12:27 Temat postu: |
|
|
W 3mieście na pewno coś znajdę. Przez wakacje zajęcia z jogi odbywały się w parku przy morzu. Muszę poszukać.
Może to i cukier, ale w innej postaci tak na mnie nie działa. Dziś zasmakowałam też w śmiech żelkach sokki. Pyszniutkie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asiulaaa019 guru
Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 5438 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Sro 29 Sie 2012, 12:31 Temat postu: |
|
|
Ewuś serdeczne gratulacje w Waszym oficjalnym wątku!!
Będziesz cudowną mamusią, tylko się nie zadręczaj tym co będzie w przyszłości
Dacie radę Chociaż wiele kobiet dopadają wątpliwości, ale to normalne
Dbaj o tą malutką kruszynkę która rośnie pod Twoim serduszkiem
Dobrze będzie
No i 3mam kciuki aby to był upragniony Kubuś _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|