Suknie ślubne Śląsk

[lemonka]

Witam, do ślubu jeszcze trochę czasu, ale powaznie zastanawiam się nad tym kiedy i gdzie kupić suknię.
Tak naprawdę to muszę przyznać, że nie stać mnie na nową sukienkę kosztującą 2 czy 3 tysiące.
Czy ktoś może jest mi w stanie polecić sklep z niedrogimi sukniami, może jakieś wypożyczalnie (chociaż wolałabym mieć ją jako moją a nie wypożyczoną) czy używane (jakkolwiek to brzmi).

Będę wdzięczna za pomoc.
a i ile wcześniej kupiłyście sukienki?
Muszę pomyśleć nad ściągnięciem siostry do mnie w pomocy wyboru sukienki
_________________

[annna]

W niektórych salonach jest komis, gdzie możesz kupić sukienkę używaną za 1200 czy 1300 zł. Coś takiego jest na pewno w Sarach na Kościuszki w Katowicach, bo sama tam kupowałam sukienkę i proponowały mi potem oddanie do komisu Poza tym za chwilę zaczną się wyprzedaże kolekcji 2012, bo od nowego roku będzie 2013 więc to też jest dobry moment, żeby upolować coś fajnego i nie tak drogiego

Kupowałam sukienkę w lutym chyba...
_________________

[sarenkowa]

A rozglądałaś się może za sukniami ślubnymi na prywatnych internetowych ogłoszeniach ? czasami idzie kupić zarąbistą suknię i za małe pieniążki..

W komisach przeważnie jest tak,że skupują suknię za dajmy na to 700zł, a sprzedają ja za 1500zł.. - tak właśnie miała koleżanka, która dawała suknie do komisu Sarah w Jastrzębiu

[olicho0]

Ja kupuje suknie z manekina cena 1190 w cenie przeróbki jak chcesz to wyśle Ci stronke na priv
_________________

[Lunka]

Też mnie nie stać płacić po 4000zł za nową z salonu.
Ja swoją suknię ślubną wypatrzyłam w serwisie ogłoszeniowym.

Szczerze to nawet nie widać, że była używana - wygląda jak nowa a za 1/3 ceny

[limone]

Lunka, przeczytaj regulamin forum ze zrozumieniem
http://forum.slub-wesele.pl/viewtopic.php?t=1658
_________________

[Lunka]

Jak coś jest dobre to polecam, a jak coś złe to krytykuje.

Złe forum

[Anna80]

Ja swoją pod namową koleżanki - zresztą nie musiała mnie zbytnio namawiać, bo sama tam swoja kupowała i wyglądała bajecznie, zamówiłam w Mikołowie w salonie mieszczącym się na Krakowskiej 40. I powiem otwarcie, że nie żałuję, że na przymiarki muszę pokonać ładnych parę kilometrów z Krakowa do Mikołowa. Powiecie, że w Krakowie też są Salony, owszem macie rację, ale skoro ktoś już ze znajomych kupował w danym, więc po co ryzykować kupno w salonie, gdzie można się naciąć? A miałam przykład serdecznej przyjaciółki, która za narzeczonym "wyemoigrowała" do Poznania, tam zamówiła suknię w jakimś salonie (podobno od zewnątrz bajka), a na 2 tygodnie przed ślubem okazało się, że sukienka przez przypadek się "sama uszkodziła" - przypuszczam, że jej sprzedały, a próbowały jej wcisnąć podobną tylko mniejszą, w której wyglądała podobno jak wieloryb. Ale to tak na marginesie. Ja w każdym razie w Mikołowie takich problemów nie mam, obsługa sprawna i bardzo uprzejma, a sukienkę obieram za 3 tygodnie i mam nadzieję, że nic się nie zmieni. A co do modeli sukienek, to podaję link bezpośrednio do galerii

[nheledore]

Nie, no faktycznie, salon musi być rewelacyjny, skoro aż z Krakowa jeździsz do Mikołowa. Szkoda, że jestem już po ślubie, bo po tak wspaniałej rekomendacji, w ciemno brałabym suknię stamtąd.
Zastanawia mnie tylko jedno: skoro jest taki fantastyczny, na gniota trzeba go reklamować w taki głupawy sposób?

[olik]

Dziewczyna szuka niedrogiej sukienki a Anna80 poleca jej salon MN Bridal... Faktycznie, salon jest rewelacyjny ale suknie tam są drogie. Z salonów przystępnych cenowo, z bardzo dobrą i miłą obsługą mogę polecić Sarah. Może warto pomyśleć też nad szyciem sukni u krawcowej? To opcja baaardzo przystępna cenowo, suknia będzie nowa i uszyta tak jak z salonu. Warto popytać znajomych czy nie słyszeli o dobrej krawcowej. Czasem jest tak, że ktoś poleci nam salon z innej miejscowości ale potem dojazd na przymiarki jest kosztowny więc chyba warto na początku wszystko skalkulować