Naprawa sukienki ślubnej

[velines19]

Ja mam cały tył na dole rozerwany. Przyznaję się jeden raz sama sobie rozerwałam na sesji jak się zachwiałam na trawie i wdepłam w tiul robiąc krok w tył Ale oprócz tego mam z pięć dziur.
_________________

[e-nina]

moja mimo,że na dole ma koronkę to i tak cały dół jest potargany ,nie pomyślałam nawet żeby ją naprawiać bo raczej nie warto w przypadku takiej koronki jaką mam ja. Co do tiulu to się nie wypowiem choć chyba jest tańszy od koronki wiec może warto popytać w hurtowniach lub popatrzeć na allegro ile kosztuje metr tego materiału.
_________________

[Kithy]

Ja to samo, nie dość że w kilku miejscach dziury to jeszcze żyłka poszła któa na końcu była wszyta aby dół falował, albo sprzedam taka jaka jest albo sobie zawiśnie w szafie, na wieki
_________________

[kasia_90]

Moim zdaniem to bez sensu wkładać pieniądze w naprawę bo albo się dostanie za nią później takie grosze że wyjdzie się później na równo praktycznie albo się wogóle nie sprzeda i tylko straci się na to pieniądze. Moja sobie wisi i mam pamiątkę. dół jest zmasakrowany chyba z 10krotnie (już nie wspomnę o plenerze), utargane 3/4 mereżki na dole, ale wcale nie żałuję że tak wygląda bo to miała być suknia na jeden raz w której się miałam świetnie bawić i tak też było liczyłam się z tym że tak to będzie wszystko wyglądało
_________________

[velines19]

Ja też nie żałuję, bawiłam się w niej cudownie i jest moją pamiątką na całe życie, ale chciałabym sprzedać sukienkę, żeby mieć więcej miejsca w szafie
_________________