|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noir maniak
Dołączył: 03 Lis 2012 Posty: 1669
|
Wysłany: Czw 13 Gru 2012, 10:07 Temat postu: |
|
|
Popieram przemówczynie
Ja bym zostawiła decyzje mężczyźnie i później ewentualnie (jeśli Ci zależy) zorganizowała jakąś rodzinną uroczystość. Dla mnie osobiście obecność innych osób (nawet bliskich) przy takim wydarzeniu była by krępująca – czuła bym się jak w kiepskiej operze mydlanej
Nasze zaręczyny były dla mnie zupełnym zaskoczeniem , bo nic nie podejrzewałam i nie czekałam na to. Byliśmy tylko we dwoje i całe szczeście |
|
Powrót do góry |
|
|
Marga guru
Dołączył: 23 Lut 2011 Posty: 11483
|
Wysłany: Czw 13 Gru 2012, 11:07 Temat postu: |
|
|
Jeśli Ty się oświadczasz - zrób po swojemu, jeśli Twój chłopak - jemu pozostaw decyzję . _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamilka maniak
Dołączył: 13 Kwi 2012 Posty: 1690
|
Wysłany: Czw 13 Gru 2012, 11:10 Temat postu: |
|
|
a ja miałam takie zaręczyny właśnie z całą rodziną, kwiatami, szampanem, kolacją i powiem szczerze, że było bardzo oficjalnie i mam poczucie, że zrobiliśmy tak bardziej dla swoich rodziców niż dla siebie, żeby ich tak w to zaangażowac no i też żeby się wreszcie poznali Poza tym wiedziałam, że to nastąpi i nawet pomagałam w wyborze pierścionka ale jak sobie o tym myślę, to trochę brakowało mi takiego elementu intymności w tym wszystkim. No ale cóż, coś za coś _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
agattt moderator
Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 13577
|
Wysłany: Czw 13 Gru 2012, 11:13 Temat postu: |
|
|
U mnie zaręczyny były intymne, ale niedługo po nich odbyło się spotkanie z rodzicami - kwiaty dla mamy, flaszka dla taty i te sprawy _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kometa kandydat
Dołączył: 12 Gru 2012 Posty: 33
|
Wysłany: Czw 13 Gru 2012, 13:57 Temat postu: Jestście kochane |
|
|
Jesteście naprawdę kochane
Mam małego stresa, wiecie jak to jest. Człowiek tak bardzo chciałby, żeby wszystko wypadło fajnie, że czasami zapomina, że w tym wszystkim powinno być trochę luzu i frajdy Macie absolutną rację. Dwie imprezy będą nawet ciekawsze. Pogadam z moim lubym. To się dopiero chłopak zdziwi, że sobie odpuściłam nieco |
|
Powrót do góry |
|
|
monia-mia bywalec
Dołączył: 13 Paź 2011 Posty: 182 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 13 Gru 2012, 16:05 Temat postu: |
|
|
Tak sobie przeczytałam post komety i stwierdziłam, że chciałam całkowicie odwrotnie niż ona.
Jako że mam dość bezpośrednią teściową i rozmawiam dosyć dużo z rodzicami. Każde z nich twierdziło, że zaręczyny/oświadczyny powinny odbyć się podczas rodzinnego obiadu, gdy wszyscy rodzice będą na obiedzie.
Ja niestety jako niepoprawna romantyczka powiedziałam mojemu jeszcze nie N., że jeśli tylko spróbuje mi się w ten sposób oświadczyć, to nie przyjmę go
Wytłumaczyłam mu wtedy, że co innego oświadczyny, a co innego zaręczyny i zrozumiał, bo najpierw oświadczył mi się na osobności, a 2 miesiące później były zaręczyny na rodzinnym obiedzie. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kometa kandydat
Dołączył: 12 Gru 2012 Posty: 33
|
Wysłany: Pią 14 Gru 2012, 15:22 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Miałam tak zawiązany mózg, że nie przyszło mi do głowy, że można zrobić i oświadczyny i zaręczyny Wydawało mi się, że jest to jedno i to samo.
Mój luby przyjął moją zmianę zdania ze swoistym dla siebie spokojem. Powiedział też, że wyjeżdżamy na sylwestra. Oczywiście nie chciał powiedzieć gdzie. Więc może wtedy? |
|
Powrót do góry |
|
|
serwatka uzależniony
Dołączył: 25 Cze 2012 Posty: 889 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 14 Gru 2012, 20:26 Temat postu: |
|
|
My poinformowaliśmy rodziców tydzień po oświadczynach. W pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych rodziców T., a w drugi dzień moją rodzinę. Poczekaliśmy aż wszyscy się rozgoszczą przy świątecznym stole po czym wkroczyliśmy razem i rzuciłam hasło: "chciałam wam przedstawić mojego przyszłego męża". Miny były bezcenne _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
annna guru
Dołączył: 14 Gru 2011 Posty: 4922 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 14 Gru 2012, 21:37 Temat postu: |
|
|
serwatka, ale oświadczyny były z zaskoczenia? Bo nie wyobrażam sobie tydzień czekać, żeby podzielić się taką niespodzianką i taką nowiną Ja od razu dzwoniłam do mamy, bo byliśmy na wakacjach nad morzem. Musiałam się pochwalić _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
serwatka uzależniony
Dołączył: 25 Cze 2012 Posty: 889 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 14 Gru 2012, 21:46 Temat postu: |
|
|
Tak były z zaskoczenia opisywałam je tutaj:
http://forum.slub-wesele.pl/viewtopic.php?t=4256&postdays=0&postorder=asc&start=450
Powiedzieliśmy tylko kilku znajomym, którzy z resztą nie uwierzyli bo oświadczyny były 1 kwietnia Rodzicom też ani słówka. Nikt nawet nie wiedział, że T. ma zamiar poprosić mnie o rękę. Wszystko przygotował sam, a później chwalił się kolegom "to JA zrobiłem to TUTAJ" _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|