Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cinnamonnek maniak
![maniak maniak](/images/rank/rank5.gif)
![](http://img525.imageshack.us/img525/7881/49431561.jpg)
Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 1536
|
Wysłany: Pon 9 Kwi 2012, 15:35 Temat postu: |
|
|
Tęczówka napisał: | Mnie przeraża fakt jak traktuje się bliźniego i gdzie w tym wszystkim jest miłość, szacunek... |
Cóż... popieram, że obecnie to czasem siadam i myślę "ten świat oszalał" ![uśmiech](images/smiles/usmiech.gif) _________________ Ciekawość zabiła kota, satysfakcja przywiodła go z powrotem.
![](http://s9.suwaczek.com/20120707290417.png) |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/RedSilver/images/spacer.gif) |
Tęczówka maniak
![maniak maniak](/images/rank/rank5.gif)
![](images/avatars/15585020754f0f39146a7f7.png)
Dołączył: 12 Sty 2012 Posty: 1822
|
Wysłany: Pon 9 Kwi 2012, 15:41 Temat postu: |
|
|
A ja czasem siadam i myślę "ten świat stanął na %$$^u" heh
przepraszam za wyrażenie, ale jak widzę co się dzieje, to nie mogę inaczej tego skwitować _________________
![](http://s7.suwaczek.com/20130511290113.png) |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/RedSilver/images/spacer.gif) |
Dzierlatka uzależniony
![uzależniony uzależniony](/images/rank/rank4.gif)
![](images/avatars/119922869150b52aca1b051.jpg)
Dołączył: 29 Maj 2012 Posty: 757 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 31 Maj 2012, 14:24 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Wami że świat zwariował. Ale akurat rozumiem Papieża (bo to od Niego wyszło) że próbuje jakoś zaradzić rosnącej liczbie wniosków o swierdzenie nieważności małżeństwa. Przecież to jakaś plaga w ciągu ostatnich lat! Nie znam statystyk mówiących o przyczynach rozpadu małżeństw, ale jestem przekonana, że jest ich za dużo i Kosciół powinien coś z tym zrobić. |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/RedSilver/images/spacer.gif) |
Cinnamonnek maniak
![maniak maniak](/images/rank/rank5.gif)
![](http://img525.imageshack.us/img525/7881/49431561.jpg)
Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 1536
|
Wysłany: Czw 31 Maj 2012, 15:01 Temat postu: |
|
|
Dzierlatka napisał: | Ale akurat rozumiem Papieża (bo to od Niego wyszło) że próbuje jakoś zaradzić rosnącej liczbie wniosków o stwierdzenie nieważności małżeństwa. |
No tak, ale utrudniając, komplikując wcale nie pomaga po prostu ludzie zamiast do kościoła, pójdą do urzędu i tyle, albo będą żyć na kocią łapę.
Według mnie kościół powinien bardziej wyjść do młodych i mimo wszystko - bardziej kształcić i nieść naukę miłości a nie moralizować.
Dzierlatka napisał: | Przecież to jakaś plaga w ciągu ostatnich lat! Nie znam statystyk mówiących o przyczynach rozpadu małżeństw, ale jestem przekonana, że jest ich za dużo i Kosciół powinien coś z tym zrobić. |
Racja, ale także popatrz jak spadł wiek Młodych Czasem słyszę od znajomych - kuzynka 18 lat i już ślub....
Poza tym często jest tak, że młodzi wpadli i rodzice "wymusili" ślub, wtedy wcale się nie dziwię, że takie małżeństwa nie przetrwały ... _________________ Ciekawość zabiła kota, satysfakcja przywiodła go z powrotem.
![](http://s9.suwaczek.com/20120707290417.png) |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/RedSilver/images/spacer.gif) |
Dzierlatka uzależniony
![uzależniony uzależniony](/images/rank/rank4.gif)
![](images/avatars/119922869150b52aca1b051.jpg)
Dołączył: 29 Maj 2012 Posty: 757 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 31 Maj 2012, 15:11 Temat postu: |
|
|
Cinnamonnek, ale dawniej ludzie sie pobierali około 20-stki np moi dziadkowie. Mysle że to kwestia zmiany mentalności społeczeństwa: jak się cos zuzyje, podniszczy, znudzi, to ławtiej wymienić na nowe niz ponieść troszke (lub więcej) trudu by to ratować.... Smutne to
Może te nauki powinni prowadzić w wiekszości małżeństwa z wieloletnim stażem, które swoim zyciem moga dać przykład tego, jak walczyć o miłość. Bo cóż księża o tym wiedzą? |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/RedSilver/images/spacer.gif) |
Cinnamonnek maniak
![maniak maniak](/images/rank/rank5.gif)
![](http://img525.imageshack.us/img525/7881/49431561.jpg)
Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 1536
|
Wysłany: Czw 31 Maj 2012, 15:13 Temat postu: |
|
|
Dzierlatko - wiesz, ja już wcześniej pisałam o tym, że dawniej kobieta była w gruncie rzeczy zależna od mężczyzny. Kobieta niezamężna, nawet młoda była już obwieszczana "starą panną" i czasem mam wrażenie, że dawniej ambicją wielu kobiet było właśnie wyjść za mąż.
Poza tym mniej atakowały ludzi z mediów seks, rozwiązłość i beztroska.
Co do tych nauk to w sumie nie byloby to głupie. Bo tak serio, to... cóż może na temat relacji kobieta - mężczyzna - wiedzieć kapłan, który ślubował czystość?... _________________ Ciekawość zabiła kota, satysfakcja przywiodła go z powrotem.
![](http://s9.suwaczek.com/20120707290417.png) |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/RedSilver/images/spacer.gif) |
Dzierlatka uzależniony
![uzależniony uzależniony](/images/rank/rank4.gif)
![](images/avatars/119922869150b52aca1b051.jpg)
Dołączył: 29 Maj 2012 Posty: 757 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 31 Maj 2012, 15:28 Temat postu: |
|
|
Cinnamonnek, zgadzam sie - emancypacja poszła troszkę za daleko albo w nieodpowiednim kierunku ![oczko](images/smiles/oczko.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/RedSilver/images/spacer.gif) |
Juliette guru
![guru guru](/images/rank/rank6.gif)
![](images/avatars/13892710665087b39b3a8ca.jpg)
Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 2929
|
Wysłany: Czw 31 Maj 2012, 15:28 Temat postu: |
|
|
Cinnamonnek napisał: | po prostu ludzie zamiast do kościoła, pójdą do urzędu i tyle, albo będą żyć na kocią łapę. |
I takich "katolików" tylko z nazwy Kościół nie potrzebuje.
"Utrudnienia" mają chyba na celu wyeliminować pary, które chcą ślubu kościelnego dla otoczki, a na co dzień mają katolicyzm w nosie. Dla osób prawdziwie wierzących, widzących głębie sakramentu małżeństwa dodatkowe wymagania nie powinny stanowić większego problemu. _________________
![](http://davm.daisypath.com/M9PSp1.png) ![](http://davm.daisypath.com/mtSLp1.png) ![](http://lb1m.lilypie.com/DLNpp2.png) |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/RedSilver/images/spacer.gif) |
Karolina1984 guru
![guru guru](/images/rank/rank6.gif)
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Czw 31 Maj 2012, 16:51 Temat postu: |
|
|
Juliette napisał: | Cinnamonnek napisał: | po prostu ludzie zamiast do kościoła, pójdą do urzędu i tyle, albo będą żyć na kocią łapę. |
I takich "katolików" tylko z nazwy Kościół nie potrzebuje.
"Utrudnienia" mają chyba na celu wyeliminować pary, które chcą ślubu kościelnego dla otoczki, a na co dzień mają katolicyzm w nosie. Dla osób prawdziwie wierzących, widzących głębie sakramentu małżeństwa dodatkowe wymagania nie powinny stanowić większego problemu. |
I to powinno być clou całego tematu.
Kościół nie powinien "zachęcać" ułatwiając, luzując normy moralne- wręcz przeciwnie.
Powinien tlyko lepiej dobierać ludzi np właśnie do proawdzenia nauk- bo jako związana kiedyś z paroma środowiskami powiedzmy "katolickimi"- mam wrażenie, że pokutuje dalej "mierny, ale wierny".
A ludzie z charakterem, samodzielnie myślący - są źle widziani. _________________
![](http://s5.suwaczek.com/201408082165.png) |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/RedSilver/images/spacer.gif) |
Cinnamonnek maniak
![maniak maniak](/images/rank/rank5.gif)
![](http://img525.imageshack.us/img525/7881/49431561.jpg)
Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 1536
|
Wysłany: Czw 31 Maj 2012, 17:00 Temat postu: |
|
|
Juliette - nie jestem aż tak bardzo pewna Twoich słów. Kościół nie pragnie tak na prawdę ludzi mocno wierzących a wiernych, łatwych do manipulacji.
Kościół powinien się reformować, a teraz co robi? Zakłada sobie sam pętlę na szyję. Wymyślaniem coraz to bardziej zawiłych procedur, wprowadzaniem utrudnień, które całkowicie zniechęcą, nawet tych wytrwałych i wierzących - oczywiście z czasem.
Jestem osobą wierzącą, ale widząc co księża wyprawiają, serio - odpycha mnie od kościoła (nie od wiary), który chyba zapomniał czym tak na prawdę jest wiara, nadzieja, pomoc w nieszczęściu i skromność.
Inaczej księża musieliby zrezygnować z utrzymanek, gospodyń, samochodów, wystawnych kościołów i strojnych ubrań liturgicznych, bo przecież Jezus nauczał pod gołym niebem i nie wyciągał dłoni po datki, tak jak to robi kościół obecnie?
Mówisz - prawdziwi katolicy - czyli kto? Osoby, które będą w ciemno, z klapkami na oczach co niedzielę biegły do kościółka i biły się w pierś wsłuchując w słowa kapłana i podkładając mu pieniądze na tacę? Osoby łatwe do manipulowania?
Bo dla mnie takie osoby to raczej pseudo katolicy....
Oczywiście nie mówię, ze każda parafia i każdy ksiądz taki jest. Ale na prawdę z całej tej wesołej, Boskiej gromady będziemy w stanie wyłowić jedynie bardzo mizerny odsetek księży, którzy potrafią przekazać słowo Boże bez utrudniania, wyciągania dłoni i obkładania się złotem. _________________ Ciekawość zabiła kota, satysfakcja przywiodła go z powrotem.
![](http://s9.suwaczek.com/20120707290417.png) |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/RedSilver/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |