suknia slubna-kiedy?

[lija]

Kurczę, jak tak piszecie o tych sukniach w rozmiarach 40 na wzrost 170cm + obcasy, to czuję się zaniepokojona, łagodnie mówiąc... Sama mam 150cm, r. 34/36 - będę pływać w tych sukienkach I jak tu w takiej sytuacji przynajmniej próbować ocenić wygodę...
Będąc w jednym komisie z siostrą mojego Ł., kiedy ona wybierała suknię, jedna kobieta powiedziała, że dla mnie, to oni będą mieć tylko jedna sukienkę - komunijną jej córki. Przynajmniej juz wiem, gdzie napewno nie pojdę
_________________

[agattt]

W salonach, w których ja byłam nie trafiłam na suknię za dużą na mnie (albo były ok, albo za małe). Jedynie moja zamówiona byla na mnie za szeroka. Także współczuję dziewczynom w rozmiarze 40-42, bo na pewno niekomfortowe uczucie, gdy niemal wszystkie ładne sukienki są na Ciebie za małe :/
_________________

[loselos]

Dzięki za radę.

[ewelinka89]

[Karolina1984]

[Iris]

ja mam 44-46...
to ciekawe jak mam dobrać fason jeśli w żadne się nie zmieszczę...
DYSKRYMINACJA!!
Grube kobiety nie mogą być szczęśliwe i nie mogą wyjść za mąż
Płakać mi się chce...
_________________

[Karolina1984]

dziadostwo JA się próbuję wychudzić, kiedyś nawet miałam rozmiar 34-36 (hihi, to były czasy) na dole 36- 38 w pasie i 40-42 w biuście, jak uda mi się do tego wrócić, chyba coś na siebie znajdę.........
_________________

[serduszkox]

A tu coś znalazłam dla miłośniczek sukienek z wstęgą
No i ponoć ukrywa niektóre niedoskonałości

Ta z cyklamenową wstążką jest bardzo ładna
http://moda.allegro.pl/slubne-suknie-suknia-slubna-na-miare-dluga-emilly-i1906379293.html
_________________
Pewności nie ma, ale jest szansa..

[Karolina1984]

no nie wiem- modelki są szczupłe, a wyglądają w tej sukni jak pulpety
_________________

[nheledore]

A tam, jak pulpety od razu
Fakt faktem, że materiał dość kiepski, bo jakoś tak strasznie obciąża i się świeci... nie lubię tego.