Dziewczyny a co z butami?

[Joanna25]

Tak czytam sobie o czasie oczekiwania na te Wasze suknie i nie dowierzam ....
Wyobraźcie sobie, że My z moim jeszcze wtedy narzeczonym miesiąc i jeden dzień mieliśmy na przygotowania ślubu. Nie mieliśmy kompletnie nic...ani nauk...ani poradni, ani zapowiedzi ani ubrań, zaproszeń, nic kompletnie nic...i wymyśliliśmy sobie ślub że ma być za miesiąc i to na dodatek w Archikatedrze Warszawskiej. Jak poszłam na drugi dzień szukać sukni to każda jaka mi się podobała mogła być moja i to nie koniecznie z wystawy- Panie w salonach zabrały się za mnie szybko bo w końcu czasu nie było, ale wszędzie mówiły że jak najbardziej w trzy tygodnie sie wyrobią z uszyciem
Nie wspomnę jak mili księża i siostry nam pomogli z przygotowaniem na szybko ślubu abyśmy się wyrobili z czasem.
Ale to miła historia jak sobie teraz pomyslę
_________________

[magda80]

wynika z tego, że jesteś urodzona pod szczęśliwą gwiazdą

[Sadie]

Joanna po prostu wie czego chce i zna swoje ograniczenia. No i super dziewczyno. Lubie takie osoby. Mysmy sie z calymi przygotowaniami tez wyrobili w dwa miesiace i na dwa miesiace przed data juz bylo tylko czekanie. Zamiast wrzesnia moglam spokojnie poczatek sierpnia sobie wyznaczyc bo juz wszystko bylo zorganizowane. Joasiu 100% poparcia!!
_________________

[Joanna25]

A nie dodałam ważnej rzeczy - w sumie w dwa i pół tygodnia mieliśmy już wszystko prawie dopięte, spowiedź tylko dzień przed ślubem no i buciki ostatecznie dzień przed ślubem choć kilka dni wcześniej dwie pary miałam zakupione do ślubu ale te mi najbardziej pasowały.
A ślub był w piątek a nie w sobotę- też tak chciałam
_________________

[Liziii]

Ja tez wiem ze wyrobilabym sie z suknią w miesiac.. i pewnie gdyby slub wypadal w mniej chwytliwych niz letnie miesiacach to zorganizowalibysmy to w miesiac.. Gorzej z goscmi.. nie wiem czy byluiby zachwyceni z takiego zapraszania na ostatnia chwile, zwlaszcza ze ci z zza granicy pewnie by nie przybyli..
Ale z drugiej strony nie odliczalabym 300dni.. Wszystko ma swoj urok
_________________

[Joanna25]

Liziii my mieliśmy w bardzo chwytliwy miesiąc bo w sierpniu
A zaproszenia wysłaliśmy rzeczywiście na ostatnio chwilkę ale rodzinka nie była zaskoczona bo mówiliśmy i planowaliśmy ślub cywilny więc wiedzieli że w sierpniu. Tylko do cywilnego nic nie przygotowywaliśmy i naszedł nas plan na kościelny i tak dlatego w miesiąc trzeba było na szybciutko

My to zawsze się śmiejemy że na wariackich papierach żyjemy [/b]
_________________

[Sadie]

[MissIndependent]

to tylko dowód, że jak się chce to przy odrobinie szczęścia można wszystko w miesiąc czy dwa załatwić a wesele robiliście??
_________________

[Joanna25]

Mieliśmy przyjęcie dla około 20 osób, ale nie dlatego że mało czasu, tak od zawsze chcieliśmy że dla najbliższych tylko, zresztą jak bym chciała duże wesele to i tak w tym samym czasie i też zaproszenia na ostatnią chwilę bym wysłała. I małe też nie było ze względu na koszty bo w sumie za te osoby wyszło tyle jak inni za 50-70 osób płacą , ponieważ restauracja nasza dość wykwintne i drogie bardzo dania serwuje.
_________________

[Sadie]

no i super
_________________