Zmiany przy udzielaniu ślubu kościelnego.

[Kingusia_86]

http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110128/LUBLIN/243642129

"Zmiany miałaby wprowadzić Komisja ds. Duszpasterstwa Rodzin, a całą sprawę przybliża biskup Antoni Długosz z Częstochowy. Episkopat dementuje te doniesienia."
_________________


=) Szczęśliwa żonka!

[Yenna]

I tyle w temacie

Ale wybaczcie, nie mogę się powstrzymać

Sheryl, skoro Tobie ślub kościelny nie jest potrzebny do szczęścia to po co chrzcić dziecko? Dla zasady? Bo co ludzie powiedzą?
_________________
04.06.2011

[Sheryl]

........

[straszna_dama]

Każdy ma prawo do własnych poglądów i wiary, ale rzeczywiście zbyt wiele osób chrzci dziecko tylko z powodu własnego widzimisię, pokazu przed rodziną i żeby poszło potem do komuni, bo niby czemu ma odstawać od reszty, stąd tez do tematu chrztu podchodzimy czasem jak do jeża
_________________

[żaba]

[_cZaRnA_]

Kościół, kler itp. to jest już od dawna temat dosyć kontrowersyjny. Jeżeli już weszłyby w życie te zasady, to uważam, ze wiele osób odsunęłoby się od kościoła. I tak ostatnimi laty zauważyłam znacznie mniejszą ilość osób w Kościele. Ja chodzę co niedzielę do kościoła, jestem wierząca, ale jeżeli te zasady miałyby utrudniać życie, to wezmę po prostu cywilny i będę żyła bez kościelnego. Mnie strasznie denerwuje zbyt (moim zdaniem) nadmiernie wtrącanie się księży w nasze zycie. Jeżeli to faktycznie wejdzie w życie, i ktos to podpisze, to będzie to najgłupsze co można było zrobić.
Czasem odnoszę wrażenie, że księża koniecznie chca z nas wyciągnąć kupę szmalu. Nie od dzisiaj słyszy się, że i oni biorą koperty podczas załatwiania czegokolwiek. A niby kościół ma brać co łaska. Chociaż nie ma się co dziwić, tak ich nauczyli ludzie, bo przecież ktoś kiedyś musiał to zapoczątkować. Jak weszłyby takie zasady też pewnie sprawa z załatwianiem ślubu potoczy się zupelnie inaczej kiedy się w "wyjątkowy" sposób za to podziękuje.
_________________

[Sandra88]

Dla mnie te zmiany też są śmieszne i one dla wielu ludzi utrudnią życie.

[pusia85]

Ja też myślę (mam nadzieję), że to bujda na resorach
_________________

[Kasiek86]

Ostatnio sama miałam takie przemyślenia... Po co ludzie decydują się na tak ważny i piękny sakrament a opowiadają, że np. spreparowali podpis księdza spowiednika (normalnie nie byli u spowiedzi a jakaś koleżanka czy kolega im podpisał) dla mnie to niedorzeczne, albo biorę ten sakrament na poważnie albo nie...
Albo po co ludzie decydują się na sakrament jak nie znają podstawowych prawd wiary, nauk kościoła...Jak byłam na spotkaniu wszystkich par biorących ślub w danym roku z księdzem a ten zapytał się ile jest grzechów głównych to wszyscy oniemieli...rozumiem część nie chciało się wyłamywać, ale część na prawde nie miało pojęcia ile tych grzechów jest!
Ile razy odniosłam wrażenie, że dla nowożeńców ważniejsza była biała suknia, pokazanie się na weselu, później dopiero ważna była miłość a na samym końcu Bóg...
Jak przydzielają z marszu to i owszem wezmę ślub, żeby założyć białą suknie, bo tak wypada, bo tego dla nas chcą rodzice? ale jak napotykam jakieś trudności to mam w nosie?

A branie ślubu ze względu na ciąże to już totalna głupota i (przepraszam) zaścianek...ale to jest temat rzeka...
Ja jestem wierząca choć może w specyficzny sposób (nie zgadzam się z pewnymi naukami kościoła, ale je znam!!!chociażby z tym seksem przedślubnym)...Nie chodzę do kościoła po to, żeby pochwalić się nowymi kozaczkami w święta, albo na procesję w boże ciało obejrzeć rewię mody a wielu "wierzących" po to tylko się pojawia w kościele (takie odnoszę wrażenie, ale tu nie o tym) ale ilu znam "katolików", którzy nie znają podstawowych prawd wiary dla mnie to nie poważne!!
Dla mnie ślub kościelny był poważną decyzją, a nie widzimisię albo nową modą! Ale powtarzam to jest tylko i wyłącznie moje zdanie.

Żeby nie było nie jestem jakąś zagorzałą katoliczką, a wręcz przeciwnie, ale jestem niedługo po ślubie i było to dla mnie przeżycie przeogromne i żadne wesela, białe suknie i wynajmowane limuzyny tego przeżycia by mi nie dały
_________________

[atina]