Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lioness uzależniony
Dołączył: 13 Paź 2012 Posty: 528
|
Wysłany: Nie 24 Lis 2013, 18:12 Temat postu: |
|
|
ewelajn napisał: | A jak czytam forum i tyle osób od razu po ślubie, czy rok dwa po bardzo chce to nie wiem czy normalna jestem |
Nie jesteś sama. Jeśli jesteśmy nienormalne, to przynajmniej we dwie
A tak serio - ja też dziwię się, kiedy czytam, że od razu, natychmiast po ślubie dziecko albo najlepiej żeby było już w drodze w trakcie ślubu - i to mówią dziewczyny młodsze ode mnie.
Ja mam 24 i myślę, że za jakieś 5 lat włączy mi się lampka po tytułem "dziecko". Póki co - fajne, słodkie, bardzo lubię, ale do własnego mi się absolutnie nie spieszy, a myśl, że coś miałoby rosnąć i ruszać się w moim brzuchu po prostu mnie przeraża _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
annna guru
Dołączył: 14 Gru 2011 Posty: 4922 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 24 Lis 2013, 18:37 Temat postu: |
|
|
ewelajn napisał: | Ja to się obawiam czy mój instynkt macierzyński się kiedykolwiek obudzi
Mamy warunki ale ja nie czuję jeszcze takiej potrzeby A jak czytam forum i tyle osób od razu po ślubie, czy rok dwa po bardzo chce to nie wiem czy normalna jestem |
Spoko, spoko, jesteś normalna, ja też tak mam
Obawiam się o to, czy zajdę w ciążę, czy dziecko będzie zdrowe, o to jak przeżyję poród, o to czy będę dobrą mamą. Potem w kolejności to chyba o wygląd, czy dam radę zrzucić te nadprogramowe kg ze swoim szalonym zapałem do ćwiczeń _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelajn moderator
Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 13532 Skąd: za 7 górami, za 7 lasami...
|
Wysłany: Nie 24 Lis 2013, 18:46 Temat postu: |
|
|
annna napisał: | ewelajn napisał: | Ja to się obawiam czy mój instynkt macierzyński się kiedykolwiek obudzi
Mamy warunki ale ja nie czuję jeszcze takiej potrzeby A jak czytam forum i tyle osób od razu po ślubie, czy rok dwa po bardzo chce to nie wiem czy normalna jestem |
Spoko, spoko, jesteś normalna, ja też tak mam
Obawiam się o to, czy zajdę w ciążę, czy dziecko będzie zdrowe, o to jak przeżyję poród, o to czy będę dobrą mamą. Potem w kolejności to chyba o wygląd, czy dam radę zrzucić te nadprogramowe kg ze swoim szalonym zapałem do ćwiczeń |
O to to , też tak mam
Dokładnie taka kolejność moich obaw :
1. gdzie ten instynkt
2. jak minie ciąża i czy nie umrę w trakcie porodu ( wiem ,że przesada ale jednak)
3. czy pokocham dziecko i nie będe miała depresji po porodzie..
4. czy dam radę wychować dzieciątko w tym konsumpcyjnym szalonym i niebezpiecznym świecie tak żeby było porządnym człowiekiem i żeby sobie poradziło w życiu
5. i na koniec ten wygląd
Zaraz mi powiecie ,że wszystko w swoim czasie , ale 18 nastu już nie mam a póki co nie czuję,że nadchodzi jakiś przełom i że instynkt się budzi... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabi8_9 maniak
Dołączył: 04 Lip 2010 Posty: 1436
|
Wysłany: Nie 24 Lis 2013, 20:52 Temat postu: |
|
|
ja przed zajściem w ciążę bałam się czy nam się uda, potem ten strach się troszkę spotęgował jak jak od razu się nie udało. Jak już była w ciązy to oczywiście obawy czy wszystko w porządku , czy dziecię rozwija się prawidłowo , potem przyszedł dla mnie krytyczny moment strach przed porodem ,który był paniczny, dziś mogę powiedzieć że bałam się niepotrzebnie ,dla mnie ból zęba jest gorszy ,od razu dodam że masochistką nie jestem
Teraz jak już mam dziecko to są największe obawy o zdrowie , żeby tylko było zawsze to będzię wszystko dobrze. Pojawia się też we mnie obawa czy będę w stanie wychować moją córcię na dobrego człowieka ,którego nie chciałabym nigdy zawieść.
A wygląd no cóż u mnie doszło do jakiegoś paradoksu , bo mam roztępy, kilogramy też są ,ale jakoś bardziej akceptuje siebie. A kilogramy stracę prędzej czy później _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
lauraire guru
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 8431
|
Wysłany: Nie 24 Lis 2013, 22:18 Temat postu: |
|
|
ewelajn napisał: |
2. jak minie ciąża i czy nie umrę w trakcie porodu ( wiem ,że przesada ale jednak) |
Oj tam od razu przesada Z tym czy przeżyję poród, to jedyna moja obawa wiążąca się z ciążą, która dotyczy mnie, a nie dzieciątka. Także tu Cię rozumiem.
Myślę, że jeśli kobieta nie czuje potrzeby bycia mamą, to nic na siłę i nie ma co poddawać się presji otoczenia lub zastanawiać się czy wszystko jest ok. Jasne, że jest. Każdy człowiek i każda kobieta jest inna, jedne czują ten instynkt całymi sobą i jedyne o czym myślą przed snem to kiedy w końcu pojawi się obok ten upragniony berbeć, a inne nie czują potrzeby (jeszcze lub w ogóle) dzielenia się swoim światem, życiem i brzuchem z małą osóbką. |
|
Powrót do góry |
|
|
paula_139 maniak
Dołączył: 12 Kwi 2011 Posty: 1801 Skąd: w-wa
|
Wysłany: Nie 24 Lis 2013, 22:23 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny ale ten strach jest całkiem normalny. Ja będą c w ciąży też miałam kryzys wyglądowy, bo musiałam nosic większe ciuchy, dyszałam bo mi było ciężko, nogi mi puchły. Ale bardziej bałam się o maleństwo, w momencie jak dowiedziałam się że jestem w ciąży strach o mnie, o wygląd i inne tego typu rzeczy zamienił się w strach o maleństwo i o to jak ja odnajdę się w roli mamy. Też myślałam, że jeszcze mam czas, że skoro tyle okazji było żebym zaszła w ciążę i nic to widocznie jeszcze się nie nadaję do roli mamy, (bo to ogromna odpowiedzialnośc już do końca życia) a jak tylko zobaczyłam fasolkę na usg to nie wyobrażałam sobie innego momentu na to. I teraz codziennie całując mojego synka jestem w niebo wzięta, że jest
Zgadzam się też z Laurą jeśli kobieta chce to wróci do formy i tym aż tak bym się nie przejmowała. A strach to chyba nieodłączny kompan wszelkich zmian w życiu zwłaszcza tak poważnych bo oddanie połowy siebie i swojego serca drugiej malutkiej osobie. To deklaracja- Będę się Tobą opiekowac i kochac Cię do końca swoich dni. Zapewnię Ci wszystko co najlepsze i ochronię.
Mi teraz doszedł nowy strach i rozmyślania: Czy będę potrafiła tak samo pokochac drugie dziecko i czy Antek nie będzie czuł się odrzucony bo pojawiłoby się drugie dziecko... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelajn moderator
Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 13532 Skąd: za 7 górami, za 7 lasami...
|
Wysłany: Nie 24 Lis 2013, 23:12 Temat postu: |
|
|
lauraire napisał: | ewelajn napisał: |
2. jak minie ciąża i czy nie umrę w trakcie porodu ( wiem ,że przesada ale jednak) |
Oj tam od razu przesada Z tym czy przeżyję poród, to jedyna moja obawa wiążąca się z ciążą, która dotyczy mnie, a nie dzieciątka. Także tu Cię rozumiem.
Myślę, że jeśli kobieta nie czuje potrzeby bycia mamą, to nic na siłę i nie ma co poddawać się presji otoczenia lub zastanawiać się czy wszystko jest ok. Jasne, że jest. Każdy człowiek i każda kobieta jest inna, jedne czują ten instynkt całymi sobą i jedyne o czym myślą przed snem to kiedy w końcu pojawi się obok ten upragniony berbeć, a inne nie czują potrzeby (jeszcze lub w ogóle) dzielenia się swoim światem, życiem i brzuchem z małą osóbką. |
To nie jest tak,że wcale nie chcę,czy że nie wyobrażam sobie naszego życia z dzieckiem, właśnie ,że chcielibyśmy mieć dzieci, najlepiej więcej niż jedno. I to nie jest tak,że nie widzę miejsca na dzieci, bo widzę ! jak najbardziej
Ale ja nie czuje całą sobą takiego pragnienia jak większość tutaj, takiego wyczekiwania, otwarcia na tą ciążę itd. Mam nadzieję,że to przyjdzie z czasem. Chyba jeszcze nie ten etap w życiu
A tak czytam tu i się martwię odrobinę, że ja tego instynktu nie mam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
paula_139 maniak
Dołączył: 12 Kwi 2011 Posty: 1801 Skąd: w-wa
|
Wysłany: Nie 24 Lis 2013, 23:18 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że skoro planujesz i chcesz posiadac dzieci to instynkt masz tylko na razie uśpiony Co innego jak kobieta w ogóle nie chce posiadac dzieci- wtedy go raczej nie posiada. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kithy maniak
Dołączył: 01 Kwi 2012 Posty: 1310
|
Wysłany: Pon 25 Lis 2013, 8:14 Temat postu: |
|
|
To teraz ja skoro założyłam ten temat Też ten instynkt u mnie się tli ale nei na tyle... zawsze chciałam mieć 3 dzieciaków i to najlepiej do 30 wiem, że to już nierealne ale chęć rozpoczęcia "produkcji" jest troszkę odległa ale już chyba nie tak bardzo jak wcześniej. Wiadomo największy problem to pójście na swoje. Wiem, że warunki u teściów są takie, że nie dam rady. Z jednej strony myślę, że zaczniemy jak będziemy na swoim a z drugiej myślę, że może jakbym zaszła teraz to wszystko by się przyspieszyło z mieszkaniem. Sprawa pracy mnie nie hamuje, sprawa wyglądu też w ogóle Panikę mam zawszę jak robimy to bez, albo jestem mega sztywna Tak sobie myślę, że to może mieć jakieś głębsze zakorzenienie bo jak np zaczęłam brać tabsy i pierwszy raz robiliśmy to bez to się poryczałam Presji z rodziny też nie ma Także czasem sobie myślę, że chyba wolałabym być w ciąży z wpadki niż takiej planowanej _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiek86 guru
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 6450
|
Wysłany: Wto 26 Lis 2013, 18:31 Temat postu: |
|
|
Ewelajna, ja również nie czułam takiego pragnienia, nadal nie czuję i abstrakcją jest dla mnie takie "chcenie" jak w przypadku niektórych dziewczyn na forum. Ale wiesz... kocham tego mojego Potwora i nie wyobrażam sobie życia bez niego.... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |