moje dwie kreseczki

[Your_princess]

Lizii
Nie podziękuję, żeby nie zapeszać... dam znać jak potwierdzi lekarz
Pozdrówki

[Paula8910]

GRATULACJE Spokojnych 9 miesiecy
_________________

[San]

gratulacje

Ja ostatnio coraz częściej myślę o dziecku. Czuję, ze jestem gotowa na bycie mamą, ale nistety sytuacja finansowa nam narazie nie pozwala
_________________

[Your_princess]

San
Mu w sumie też nie dobra sytuacja, bo przeprowadzka nas czeka do 36m2 mieszkania (spłata kredytu), ja nie pracuje tylko mąż, ponieważ się uczę... jestem zmuszona wziąć urlop od edukacji (szkoda, bo do końca pozostało mi tylko pół roku) tak to zacznę nowy rok od nowa...
Jeszcze od września zaczęłam praktyki w szpitalach(cały czas przy promieniowaniu) także nie mogę fizycznie, bo to wszystko może zaszkodzić dziecku.
Ale jakoś się tymi rzeczami nie przejmuję... mamy ludzi którzy nas wspierają i pomogą w razie czego.

[natalia_w]

Czemu będziesz robiła przerwę od nauki skoro zostało Ci do końca tylko pół roku. Twoj dzidzius przyjdzie na świat pewnie w sierpniu. Zdązysz skończyc szkołe. A praktyki- fakt, gorsza sprawa- ale może jakbys dobrze zagadała to zaliczyli by Ci je, bez przychodzenia na nie.

[ruda87]

faktycznie szkoda.... przy dobrym samopoczuciu dałabyś radę A w takich sytuacjach uczelnia powinna pójść Ci na rękę, tylko pewnie trzeba trochę powalczyć w dziekanacie czy coś. Zawsze możesz odbywać praktyki, ale może nie w tym pomieszczeniu, gdzie jest promieniowanie.
Mam koleżankę na roku, która rodziła w czerwcu a we wrześniu wróciła na sesję poprawkową, zdała wszystko i od października chodzi normalnie na zajęcia. Jest szczęśliwa i pogodną mamą

[natalia_w]

Princess, nie rezygnuj ze studiów skoro zostało Ci ostatnie pół roku. Zrób wszytsko żeby nie brać dziekanki. Bo jak Małe się urodzi to napewno nie bedziesz juz miała czasu na naukę. A teraz jest najlepszy moment!!

Nie rezygnuj! Dasz radę, wszytsko da sie zrobić, tylko trzeba zagadać odpowiednio.

[gosia-1606]

no u mnie na roku jest mnóstwo mam oraz kobiet w ciązy... zreszta zależy to od samopoczucia jak i samozapracia...
ja byłam w ciązy w wieku 18 lat wtedy chodziłam jeszcze do liceum. w sumie to jeździłam pociągem prawie 40km do szkoły bo taka wczesniej wybrałam. wstawałam o 5 rano a wracalam do domu czasem o 20 ze względu na brak połaczenia. Było ciężko ale wiedziałam i chciałam skonczyc szkole w terminie. jedynie z czego zrezygnowałam to z matury pisemnej (do ustnej to normalnie podeszlam w kwietniu) gdyz moj termin porodu wypadł na maj i nie chciałam juz ryzykowac. zresztą urodziłam w dniu matury z biologii ktora miałam pisac a do pisemnej spokojnie podeszłam w styczniu. na szczescie wszystko zdałam bez problemu choc z motywacj do nauki w styczniu juz bylo gorzej
_________________

[ruda87]

gosia brawo za samozaparcie Trzeba walczyć o swoje

[MissIndependent]

ja mam wrażenie, że bedąc w ciazy łatwiej skończyć liceum niz studia. przynajmniej tak jest wśród moich znajomych. jak ktoś był w ciazy podczas nauki w liceum to je kończył i to w terminie, ale studetki bardziej są skłonne wziać dziekankę. w końcu mają taką możliwość. szkoda, bo po dziekance z małym dzieckiem bardzo ciężko wrócić. człowiekowi już się tak nie chce, woli zająć się dzieckiem. moja kuzynka po dziekance nie wróciła, mimo, że tak się zarzekała.... oczywiście, każdy robi jak uważa, ale chyba nie warto planować przerwania studiów tylko ze względu na ciażę, kiedy się ma pół roku do końca. zrobisz jak uważasz, Princess, najważniejsze, żeby wszystko było ok z dzieckiem
_________________