jeszcze tylko troche:):D

[japcio_80]

Ja zawsze beczę na ślubach.....na swoim albo będę płakać albo...posikam się ze śmiechu nie wiem, co gorsze

[ladysunshine]

Mi się jeszcze nie zdarzyło płakać na ślubie. Raczej się śmieję. I mam nadzieję, że na swoim też tak będę miała.
_________________

[magdalena]

kazda z nas poradzi sobie ( bedzie musiała z emocjami) a bedą one wielkie też bardzo sie na samą mysl stresuję ale kolezanka która nie dawno brała ślub chetnie jeszcze raz by to powtórzyła wiec na pewo dziewczyny bedzie super tylko same sie nakrecamy wiadomo troche emocji bedzie, ale za to bedziemy miały po latach co wspominać
_________________

[dotti1984]

Ja na czyichs śłubach tez płacze,a sama jak sie stresuje publicznie to czasem reaguje dziwnym smiechem wiec tak jak JAPCIO - albo bede wyła albo sie chichrała jak głupia:P
_________________

[ladysunshine]

Ja się po prostu nie mogę doczekać, aż stanę przed księdzem i wypowiem słowa przysięgi... Bo praktycznie będąc na każdym ślubie podczas przysięgi w myślach powtarzam je do mojego K.
I mam nadzieję, że wtedy mi słów nie braknie. Tylko z uśmiechem na twarzy je wypowiem. Z resztą będę sobie wmawiała, tak jak powiedział ksiądz mojej siostrze przed ślubem. Żeby się nie przejmować, bo nawet, jak się pomylą, albo zrobią coś nie tak, to jest to ich i tylko ich dzień. I tak naprawdę, to nikt nie wie, jak powinno być w rzeczywistości, więc nie m się czym stresować. Jak zrobią, tak będzie dobrze.
_________________

[cayra]

Ja rownież wzruszam się na czyichś ślubach. Boję się, że podczas przysięgi będzie drżał mi głos... Na 100% będę płakać podczas błogosławieństwa w domu rodzinnym... No i na weselu przy podziękowaniu Rodzicom
_________________

[violinist83]

Najgorsze jest to, że płacz się udziela..i jak zacznie mi mama płakać to będzie słabo Ale! jeszcze mam czas ją przygotować odpowiednio i myślę, że raczej będziemy się obie chichrać
(bo po mamie mam tak, że w sytuacjach stresowych czy podniosłych chwilach, potrafi mnie wszystko rozśmieszyć i nie mogę przestać się śmiać )
_________________
Ślubowaliśmy 03.07.2010r

[Castia]

mi się na pewno płacz włączy
_________________

[Sol]

Ech to ja mam tak że w naj mniej odpowiednim momencie zbiera mi się na śmiech. A niech ktoś coś palnie to już wogule

[margeritta]

Ja jestem z tych płaczących ze wzruszenia. Już od dawna myślę jak to będzie wyglądać bo nie chciałabym się popłakać i wyjść z kościoła z rozmazanym makijażem. Moją "płaczliwość" mam po Mamie a więc to że ona łezkę uroni murowane
_________________