|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M7art początkujący
Dołączył: 11 Wrz 2008 Posty: 1 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw 11 Wrz 2008, 22:36 Temat postu: Salon Mot a Mot Wawa - usługowa katastrofa |
|
|
Na początek odsyłam do wątku tegoż salonu, tylko chyba w Bielsku-Białej:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=44884&w=77766293
Że też nie byłam na tyle mądra, żeby przed ślubem przy wyborze salonu poczytać opinie bardziej doświadczonych. Dlatego apeluję, jako już mężatka, po tych wszystkich organizacyjnych przejściach. Szukajcie opinii na temat firm związanych z usługami ślubno-weselnymi. Oczywiście trzeba nijako je cedzić, ale jeśli są same negatywy, to nie ma sił, aby była to zmowa internautów.
Co mnie spotkało.
Pomijam fakt, że na dwa tygodnie przed ślubem, gdy zaczęłam sie upominać o pierwszą przymiarkę, byłam zbywana. Gdy już w końcu, łaskawie Pani z salonu umówiła się ze mną, nie było to miłe spotkanie. Nie dajcie się zwieść urokowi salonu przy pierwszej wizycie. Wtedy jesteście traktowane jak księżniczki. Towarzysz/ka pije kawkę, Was Panie przebierają w tą i tamtą, chwalą. Ale jak już jest umowa i zaliczka to mają klienta "w nosie", wiedząc, że chyba nie ma na świecie Panny Młodej, która zrezygnuje z wybranej i wymarzonej sukni na 2/3 tyg przed ślubem.
Gdy "miła Pani" umawiała sie ze mną na tą nieszczęsną pierwszą przymiarkę, nie poinformowała mnie o niczym. Ja przyjechałam na umówioną godzinę (ok 200 km, gdyż jestem z Olsztyna) i w trakcie wizyty dowiedziałam się, że właśnie teraz, przy pierwszej przymiarce, muszę wpłacić resztę kwoty. Nie noszę przy sobie 3000 zł od tak. Gdy zapytałam o możliwość zapłaty przelewem, czy też przy drugiej przymiarce usłyszałam: "nie ma takiej możliwości. My nie zaczniemy przeróbek dopóki Pani nie zapłaci" - głosem poirytowanym i oburzonym, że jak to nie mam pieniędzy, przecież wszystko jest w umowie!, a to że koleżanka zapomniała mi przypomnieć, to już mój problem. A Pani jeszcze doszukiwała sie mojej winy w tym, że suknia jest za długa.
No nic. Zaczęłam myśleć, jak tu załatwić teraz pieniądze, mierzymy dalej. Ekspedientka mówi mi, że potrzebne są wkładki do gorsetu (powiększenie biustu i trzeba za nie dopłacić 60 zł. Ok myślę, przy tej cenie..., ale nic, trudno. Tylko o tym, że muszę za nie również dopłacić od razu i to jeszcze gotówką (nie mogła tego doliczyć do sumy pobieranej z karty "BO NIE"), dowiedziałam się płacąc kartą resztę kwoty za suknię, po 40 min siedzenia w salonie i czekania na przelew. Pracownica próbowała podeprzeć się umową, której oczywiście od 4 miesięcy nie widziałam, tylko, że nie mogło w niej być mowy o wkładkach, których konieczność wyszła przy przymiarce. Po moim wyjaśnieniu Pani tej jej nietrafności argumentu, usłyszałam cytuję "MYŚLAŁAM, ŻE JEST PANI NA TYLE KUMATA...". Otóż ja nie muszę być kumata, tylko dobrze poinformowana, a z tego się pracownice salonu nie wywiązały kompletnie.
Ich wpadek było jeszcze kilka, typu: przyniosły mi welon ich zdaniem pasujący do sukni, założyły, po czym oświadczyły, że muszę się teraz zdecydować, bo muszę zostawić zadatek. Muszę teraz i koniec. A jak odmówiłam, bo mnie welon nie urzekł, to łaskawie oświadczyły, że mogę się zdecydować na drugiej przymiarce, ale nie wiadomo czy będzie.
Ale długo by wszystkie ich wpadki wymienić, naprawę.
Szczęśliwie przeróbki zostały wykonane poprawnie i suknię miałam ostatecznie 7 dni przed ślubem. A bałam sie, że złośliwe dostanę suknię o 2 cm za krótką i już nic z nią nie zrobię. Zostawiłam u Pracownic pisemne zażalenie do właściciela salonu, z prośbą o 2 tyg ustosunkowanie się, jednak pisma zwrotnego nie otrzymałam.
Dziewczyny. Suknie mają śliczne to fakt. Ale nie warte takiego stresu. To zbyt ważny i piękny dzień, aby psuć sobie tuż przed ślubem nerwy niekompetentnymi i wręcz ordynarnymi pracownicami "salonu", w którym nie liczy się zadowolenie klienta, a błędy powielane są wciąż na nowych przyszłych mężatkach. |
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Pią 12 Wrz 2008, 7:45 Temat postu: |
|
|
nawet mnie nie strasz.... ja się zastanawiałam nad tym salonem, tylko w Bielku Białej bo mam bliżej, bo są tam piękne suknie, ale jak oni tak traktują klientów to może.... zerżnąć od nich pomysł i iść do krawcowej, by mi uszyła taką samą... z tego co czytam to jest chyba jeden zz najgorszych salonów pod względem obsługi. jeszcze nigdy nie spotkałam się, zeby tyle osób narzekało na jedną firmę jeśli chodzi o ślub _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marylka gaduła
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 334 Skąd: Derby, Wielka Brytania
|
Wysłany: Pią 12 Wrz 2008, 9:33 Temat postu: |
|
|
Jezu... Dobrze, że podałaś tego linka bo mnie również urzekły ich suknie. Ale po tym co przeczytałam to sie dwa razy zastanowię zanim zdam sie na łaskę albo może raczej niełaskę "profesjonalistek" z Mot a Mot. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
margaretka kandydat
Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 96
|
Wysłany: Nie 14 Wrz 2008, 20:41 Temat postu: |
|
|
Ja także słyszałam skargi na ten salon, więc coś naprawdę musi być na rzeczy :/ dodatkowo suknie są dosyć drogie, więc powinni dbać o klientów...ale nie dbają. Zrobiłam tak jak pisała Miss...dwa miesiące temu wybrałam krawcową i zamówiłam zbliżony model do sukni, która mnie najbardziej urzekła...swoją drogą zobaczcie....dwa miesiące temu musiałam zamówić termin szycia na sierpień przyszłego roku...hmm... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
becia gaduła
Dołączył: 01 Kwi 2008 Posty: 352 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 15 Wrz 2008, 15:22 Temat postu: |
|
|
Masakra! Co za salon i te wredne baby!! A właściciel to nie wie co tam się dzieje?? Stracą klientów, to się może obudzi i zmieni obsługę... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdaberbec maniak
Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 1772 Skąd: Krasnystaw
|
Wysłany: Wto 16 Wrz 2008, 15:16 Temat postu: |
|
|
no ładnie, ręce opadają jak się czyta takie rzeczy...i co im zrobic tym wrednym babom... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda j. początkujący
Dołączył: 24 Kwi 2009 Posty: 1
|
Wysłany: Pią 24 Kwi 2009, 17:14 Temat postu: obsługa w mot amot |
|
|
niestety musze sie zgodzic z Wami:( mialam 3 podejscia w tym salonie, zeby wybrac suknie swoich marzen. za kazdym razem byly inne sprzedajace (to tez o czyms swiadczy). 2 pierwsze wizyty byly swietne. nie jestem latwa klientka, tym bardziej trudniej bylo mi sie zdecydowac na konkretny model, ze sukienki sa bardzo drogie. I stalo sie. Zamowilam. Bylo to w styczniu. Przychodze w kwietniu, a tu wita mnie nieznana osoba i oswiadcza, ze nie wpusci mnie do salonu, bo nie bylam umowiona. Na pytanie kiedy bedzie obiecany welon, odpowiada, ze nie wie o czym mowie a suknia moze przyjsc zarowno w maju, czerwcu ale tez na tydzien przed weselem. Ona niczego nie obiecuje, nic nie wie, a do tego byla tak opryskliwa, ze poplakalam sie po odejsciu od drzwi.
od tego czasu odwiedzilam ja czterokrotnie i nie skonczy sie na skardze u jej szefa. pisze na oficjalna strone rosy clary. porusze niebo i ziemie, ale suknie musze miec w polowie czerwca. nie odpuszcze i dokupie zarowno halke jak i welon (podobnie jak jednej z Was probowala mi wepchnac od innej sukienki) w innym salonie.
Co do krawcowej-zlota kobieta. Nie wiem, czy wszywane poduszki sa dodatkowo platne, ale zwroce na to uwage.
Polecam salon sukien slubnych Colline. Najcudowniejsza w swiecie Pani Dorota dobierze Wam cudna kreacje, dodatki a przy tym ma serce na dloni i uratowala juz wiele przyszlych panien mlodych, ktore przyszly zaplakane po przymiarkach i poprawkach z innego salonu. |
|
Powrót do góry |
|
|
ankaMIKA początkujący
Dołączył: 27 Kwi 2009 Posty: 4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 27 Kwi 2009, 9:20 Temat postu: |
|
|
Witajcie!
A ja muszę Wam napisać, że jestem bardzo zadowolona z sukni i z obsługi w salonie Mot a Mot! Odbierałam sukienkę 23 kwietnia 2009r i wszystko było SUPER. a już zaczynałam się bać czytając co tutaj piszecie.Mają rewelacyjną obsługę i co ważne super krawcową. Polecam każdej przyszłej pannie młodej która wymaga obsługi oraz sukni i stylizacji na najwyższym poziomie. A co emocji- są duże- jestem właśnie przed ślubem! |
|
Powrót do góry |
|
|
pinawela początkujący
Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 4
|
Wysłany: Czw 21 Maj 2009, 14:55 Temat postu: |
|
|
Osobiście OSTRZEGAM Was dziewczyny przed Salonem Mot a Mot!! Bardzo nie kompetentna obsługa, pieniążki wiedzą jak na początku wyciągnąć ale później aby zobaczyć suknię może być gorzej:( Bez nachodzenia i dopominania się to wogóle mozna pomrzyć że sukienka przyjdzie na czas (tzn na pare dni przed ślubem w zasadzie). Nie dajcie się zwieźć urokowi salonu i sukniami. Nie dośc że płacimy grube pieniądze za to wszystko to mnie osobiście próbowano oszukać jeśli chodzi o cenę sukni. na mojej umowie była zupełnie inna cena niż na umowie salonowej (za pewne pzrepisanej i oczywiście wyższa!!)
Nikomu nie polecem tych nerwów i stresu! |
|
Powrót do góry |
|
|
ankaMIKA początkujący
Dołączył: 27 Kwi 2009 Posty: 4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21 Maj 2009, 15:38 Temat postu: |
|
|
Witam, ja juz po slubie ale musze sie wtracic- bede zawsze chwalic salon Mot a Mot- naprawde super! Zal mi tylko ze maja takie klientki jak tutaj czytam- to straszne ile w kims moze byc jadu i zlosci a jak malo...Salon polecilam i moje panny mlode z pracy( pozdrawiam) tez sa zadowlone!Dziewczyny czy wy w ogole umiecie napisac cos milego? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|