Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monika22 kandydat
Dołączył: 04 Cze 2008 Posty: 27 Skąd: Bujaków
|
Wysłany: Pią 6 Cze 2008, 19:21 Temat postu: |
|
|
ja miałam tak samo mój jak wyszedł z wojska strasznie się zmienił nie mogłam go poznać z charakteru lecz po pewnym czasie dotarliśmy do siebie i teraz jest super |
|
Powrót do góry |
|
|
Castia maniak
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 1517 Skąd: z serduszka P. ;)
|
Wysłany: Pią 6 Cze 2008, 21:00 Temat postu: |
|
|
Jednak coś jest nie tak z tym wojskiem w takim razie ;/ _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika22 kandydat
Dołączył: 04 Cze 2008 Posty: 27 Skąd: Bujaków
|
Wysłany: Sob 7 Cze 2008, 8:01 Temat postu: |
|
|
mi się wydaje że jednak jest coś nie tak przecież był inny przed wojskiem kiedyś mu to powiedziałam że sie zmienił a on powiedział że mi się wydaje oni tam dużo przeżywają i może dlatego a także tęsknią za bliskimi osobami |
|
Powrót do góry |
|
|
Castia maniak
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 1517 Skąd: z serduszka P. ;)
|
Wysłany: Sob 7 Cze 2008, 13:30 Temat postu: |
|
|
muszą się toche uodpornic i przez to to wszystko może, bo próbują byc twardsi. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdaberbec maniak
Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 1772 Skąd: Krasnystaw
|
Wysłany: Sob 7 Cze 2008, 18:19 Temat postu: |
|
|
w ogóle nie myślałam o tym decydując się na wyjazd do innego miasta oraz w czasie pobytu tam. dopiero teraz gdy wracam do kochanego mego miasteczka zaczynam sobie myśleć że wcale nie musi być tak fajnie jak kiedyś. ale wierzę w nas i będzie dobrze. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
mysia-gacuś kandydat
Dołączył: 25 Maj 2008 Posty: 70
|
Wysłany: Sob 7 Cze 2008, 19:04 Temat postu: |
|
|
jeżeli ktoś naprawdę się kocha to przetrzyma wszystko nawet rozłąkę trzeba wierzyć że będzie dobrze _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdaberbec maniak
Dołączył: 12 Lut 2008 Posty: 1772 Skąd: Krasnystaw
|
Wysłany: Pon 9 Cze 2008, 19:09 Temat postu: |
|
|
i ja wierzę w NAS _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia1302 gaduła
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 341 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 16 Cze 2008, 10:45 Temat postu: |
|
|
Na my na samym początku przez pół roku mieszkaliśmy na odległość.Ja byłam w Polsce w mój mąż w Niemczech.Nie było łatwo ale jakoś żeśmy to przeżyli.Teraz obydwoje mieszkamy za granicą _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleksandra498 początkujący
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4 Skąd: warmińsko - mazurskie
|
Wysłany: Sro 30 Lip 2008, 11:49 Temat postu: |
|
|
Ja jestem z moim Michałekiem prawie 2,5 roku. Pół roku praktycznie sie nie widywaliśmy (rodzice nie pozwalali nam sie widywać). Od 1,5 roku Michał pracuje ponad 200 km od miejscowości w której mieszkam. Przyjezdża na weekendy, ale w roku akademickim mam co drugi tydzień zjazd (studiuje zaocznie) w tym roku nie dostał urlopu. Jest strasznie ciężko, tęsknie, ale jakoś trzeba żyć... |
|
Powrót do góry |
|
|
betty22 uzależniony
Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 667 Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Sro 30 Lip 2008, 12:50 Temat postu: |
|
|
O skąd ja to znam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|