|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agadka kandydat
Dołączył: 04 Sie 2010 Posty: 96
|
Wysłany: Pią 13 Sie 2010, 11:45 Temat postu: |
|
|
linjaton napisał: | My do niedawna kłóciliśmy się z wielką pompą... odwoływania ślubu, rozstania itd. (oczywiście nikt o tym nie wie, bo żadne z nas do rodziców nie zadzwoniło z informacją o odwołaniu ślubu, bo byłoby to definitywne, a tego oczywiście nikt z nas nie chciał). Po kilku poważnych rozmowach, znaleźliśmy metodę... "noski" (opatentowane! ). W związku z tym, że kłótnie wynikały z "pierdółek", aby zdusić je w zarodku, gdy atmosfera się zagęszcza, któreś z nas mówi: "noski" i od razu się do siebie śmiejemy (i całujemy się jak Eskimosi ) Polecam!
Na stres przedślubny polecam melisę lub kropelki z walerianą (inna nazwa wyciąg z kozłka lekarskiego)- dobre również na sen (jeśli nigdy nie stosowałyście, to kilkanaście kropelek w dzień przed ślubem da wam spokojny sen) |
ojjj urocze ale nie wyobrazam sobie mojego mowiacego noski podczas moich krzykow hihi
my mielismy taki moment przed zareczynami ja mowie ze to koniec a on czy wyjdziesz za mnie hahaha no i zatrzymal mnie przy sobie
z tad tez nas cake topper:
http://cgi.ebay.co.uk/Wilton-Runaway-Bride-Wedding-Cake-Topper-NEW-/400137294551?pt=Uk_Crafts_Cake_Decorating_MJ
oczywiscie tez nikt nie wie o tym |
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Pią 13 Sie 2010, 13:34 Temat postu: |
|
|
Smużka napisał: | My się kłócimy już 2gi dzień z rzędu..
Chyba to już cywilny stres.
Mnie wszystko irytuje, a W. chodzi zdenerwowany i zamyka się w sobie.
Wczoraj czytaliśmy o rozwodowych formalnościach.
Parę razy też usłyszałam, żeby sobie lepszego faceta znaleźć w te 14 dni... Może zdążę... |
oh my my.... no nieźle. rzeczywiście, może zdążysz
my do ślubu mamy ho ho, a i tak się kłócimy. na ogół to jest o głupoty i krótkotrwałe, ale zdarzają się małe burze z piorunami. nie żebyśmy na siebie wrzeszczeli, ale miło nie jest... dziś się pokłóciliśmy, na ulicy wyobraźcie sobie, wiec dobrze, że bez krzyków i w efekcie każde z nas poszło w przeciwną stronę. jak ochłoniemy to pogadamy. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarno-biała kandydat
Dołączył: 04 Wrz 2010 Posty: 11 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 4 Wrz 2010, 17:50 Temat postu: |
|
|
My jak zaczęliśmy podejmować pierwsze decyzje dotyczące ślubu to kłóciliśmy sie o wszystko. I też nieraz bywało ostro, mieliśmy odwoływać daw razy Raz to już tak konkretnie, to akurat wtedy Narzeczony sie wkurzył i pojechał już do księdza, poinformował matkę że ślubu nie będzie, rozstajemy się itd... ale wszystko się ułożyło.
To wynikało z frustracji, bo każde miało inną wizję - ja marzyłam o eleganckim bankiecie w ogródku restauracji, on chciał huczną imprezę taneczną w remizie... Potem ja chciałam tylko zabrać najbliższą rodzinę na obiad, on chciał wyjechać w podróż zamiast wesela...
I trwało to jakieś 4 miesiące. To była męka.
Ale teraz każde trochę odpuściło i jakoś to idzie. Sądzę, że to normalne, bo to ogromny stres. |
|
Powrót do góry |
|
|
straszna_dama guru
Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 6180 Skąd: Göteborg/Szwecja
|
Wysłany: Sob 4 Wrz 2010, 18:27 Temat postu: |
|
|
Niestety Czarno-biała, życie w związku to kompromis chyba na każdym kroku, stresu nie unikniesz, zawsze jest "coś" Grunt to w końcu się dogadać i jeśli tym razem "twoje" jest na wierzchu, to następnym razem niech będzie "moje" _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarno-biała kandydat
Dołączył: 04 Wrz 2010 Posty: 11 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 6 Wrz 2010, 17:56 Temat postu: |
|
|
Niestety mój Luby jest niewolnikiem konwenansów; pokutuje tu wiejska mentalność, że wszystko musi być według utartych schematów bo inaczej ludzie obgadają....
Z tego też powodu było mu ciężko zdobyć się na ustępstwa. Jak widać po naszych obecnych ustaleniach - to jego było na wierzchu w większości spraw. Ale trudno, jakoś to przeżyję _________________ Everybody lie. |
|
Powrót do góry |
|
|
straszna_dama guru
Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 6180 Skąd: Göteborg/Szwecja
|
Wysłany: Pon 6 Wrz 2010, 20:10 Temat postu: |
|
|
O to chodzi Czasem lepiej mieć w nosie i robić tak, żeby inni z butami i językami nie pchali się w nasze życie, a i tak wiedzieć swoje _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
amelkaa uzależniony
Dołączył: 07 Mar 2014 Posty: 837 Skąd: polska
|
|
Powrót do góry |
|
|
efkalinka maniak
Dołączył: 17 Cze 2015 Posty: 1194
|
Wysłany: Nie 19 Lip 2015, 21:43 Temat postu: |
|
|
My to się często rozstajemy i kłócimy, ale zawsze tak, żeby nikt o tym nie wiedział, bo zawsze się to kończy dobrze. Takie z nas czuby. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
pola_piasecka kandydat
Dołączył: 06 Cze 2017 Posty: 59
|
|
Powrót do góry |
|
|
arleta.nickiel kandydat
Dołączył: 11 Lip 2017 Posty: 27
|
Wysłany: Wto 11 Lip 2017, 8:47 Temat postu: |
|
|
Jak się ślub zamówi na 2 lata do przodu to jest problem. co chwile sie chce coś odwoływać. jak masz ślub za 5-6 mies to nie ma tego problemu. _________________ Jeden z najlepszych Salon ślubny Katowice gdzie wybrałam swoją sukienkę. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|