Mamusiowe pogaduszki

[kasia_90]

Mój się przekręca na bok ale raczej nie umyślnie. Z tą główką jest raz lepiej raz gorzej ale non stop chwieje. Teraz od 6 dni zrobił tylko plamkę kupki :(poza tym jest ok. Już ładnie trzyma zabawki i wszystko bierze do buźki
_________________

[Karolka12]

Ja też podtrzymuje główkę jak trzymam. Owszem przewaznie sam daje rade ale ma ledwo 17 tygodni i ufać, mu nie zamierzam i zawsze trzymam gdzieś tą rękę w pogotowiu. To nie wyścigi wszędzie podkreślają, że każde dziecko ma swoje tempo rozwoju.

To mozemy pogadać o kupkach
Ta plamka była "normalna"? Zmieniłaś swoją dietę? Karmisz tylko piersią czy coś dajesz?
_________________

[kasia_90]

Miałam na myśli główkę w pozycji leżącej na brzuchu kupka zjawiła się wczoraj. Ufff.. konsystencja normalna więc jest ok. Od czasu do czasu dostaje marchewkę, pietruszkę,jabłuszko lub ziemniaczki ale nie na co dzień.
_________________

[Karolka12]

A jak trzymasz na rękach to główkę podtrzymujesz czy już sam trzyma?
Na brzuszku to faktycznie mesnie moze miec slabe ale to kwestia cwiczeń

Dajesz już jedzonko? Napisz jak to wygląda bo sama się zastanawiać czy juz czegoś nie dać. Wczoraj jedząc jabłko dałam mu do powąchania to wystawił język i liznął i taaaka zdziwioną minę zrobił

Może dlatego te kupki rzadziej...
A ja mam wrażenie, że to musi "przejść" przez jelita i się unormuje bo u nas od 3 dni jest kupka codziennie i to dopiero po 2,5 tyg jak w dzień nie daje zagęszczacza. Mam nadzieje, że już tak zostanie.
_________________

[kasia_90]

Jak trzymam na rękach to raczej trzyma ale od czasu do czasu gdzies mu sie zachwieje najczęściej jak przekręca na drugi bok więc asekuruję. Z tym jedzonkiem to najpierw dostawał tylko spróbować na końcu łyżeczki. A jak zaczął dostawać więcej to musiał się nauczyć jeść bo najpierw zlizywał z łyżeczki jak kotek a potem jak już wiedział że trzeba Dziuba otworzyć to zaś nie umiał przemielić i wypychał języczkiem. Ale już doszedł do wprawy. Jedynie co to dostaje malusieńko na łyżeczce bo strasznie sie dławi. Więc na to uważaj choć na pewno nie wszystkie dzieci tak mają. Teraz już tydzień mu nic nie dawałam jedynie soczek z marchewki i to łyżeczką bo oczywiście nie umie z butelki załapać. Raz wypił 50ml które pił chyba godzinę i więcej mu się nie udało. A jak pije to tylko leżąc na płasko na boku bo jak się go uniesie czy da do innej pozycji to ty nieziemski. No chyba że łyżeczką podaję. Może dlatego że w 99% karmię go właśnie na leżąco i tak mu wygodniej wziąć bo się przyzwyczaił. Nie wiem już sama czy mu nie odstawić na razie tych warzyw i dlatego na razie ma przerwę. Kupa niby nie była inna. Może ciut gęstsza ale do zatwardzenia miała daleko.
_________________

[korcia1802]

Rzadko tu zaglądam, a Wasze dzieci już kilka miesiecy mają! Dopiero co się rodziły

Co do jedzonka to myślę, że za wcześnie jest, ale to Wasza decyzja najlepiej gdy dziecko jest gotowe do jedzenia stałych pokarmów, a po opisie wydaje mi się, że nie jest Daj mu czas Kasiu, jest jeszcze malutki, a podając mu inne niż pierś jedzonko tylko zaburzysz laktację a i mniej na wadze przybierze, bo tak małe dzieci nic praktycznie nie przyswajają z tych pokarmów, bo brzuszek potrzebuje czasu by nauczyć się trawić inne pokarmy niż mleczko tylko próbują moja ma 9,5 miesiąca, je sporo rzeczy ale mleczko na 1 miejscu nadal u niej

U nas już etap wstawania i brojenia więc oczy wkoło głowy trzeba mieć
_________________

[kasia_90]

Raczej laktacja zostaje jak była bo mały mimo że dostaje no marchewkę to pije zaraz po tym mleczko tyle ile pije normalnie
_________________

[pearl.jamka]

Nie zgodzę się, że dziecko nie przyswaja nic z pokarmów innych niż mleko. Gdyby tak było, to moje dziecko umarłoby a jest małym grubciem

I mój nie dostaje stałych tylko szłam od papek. Teraz rozgniatam widelcem je wszystko jak leci. Dietę zaczęłam rozszerzać po 4 m-cu. Hitem jest kapusta gotowana
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!

[Kasztanowa]

Ja tez z opisu Kasi wywnioskowalam, ze jej synek nie jest jeszcze gotowy na rozszerzanie diety... W dodatku jest wczesniakiem, wiec tym bardziej trzeba ostroznie... Wg zalecen WHO diete mozna rozszerzac po 6-tym miesiacu, bez wzgledu na to czy karmi sie piersia czy mlekiem modyfikowanym.
Poza tym karmienie dziecka na leżąco to jakies nieporozumienie...
_________________

[kasia_90]

Nie karmie go na leżąco..czytaj ze zrozumieniem. Na leżąco karmię go piersią bo tak nam wygodnie. Marchewkę dostaje w bujaczku w pozycji półsiedzącej. I butelkę dostaje na leżąco bo w innej pozycji wogole nie chce jej do ust wziąć bo płacze. Kiedyś nie patrzyli na jakieś WHO czy co tam i dzieci rosły piękne i zdrowe. Zresztą to każdego indywidualna sprawa chyba tak?
_________________