|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mila123 początkujący
Dołączył: 05 Lip 2015 Posty: 1
|
Wysłany: Nie 5 Lip 2015, 16:22 Temat postu: czy powinnam faktycznie wziąć ślub? |
|
|
Hej.
Jestem tutaj nowa,a do założenia tutaj konta skłoniły mnie moje coraz większe wątpliwośći,którymi nie mam za bardzo z kim się podzielić.
Mimo,że mam kochanych rodziców i wspaniałych przyjaciół-nie chcę im wyskakiwać z takimi rzeczami jak odwołanie ślubu..
Ale do rzeczy. Ślub już za dwa miesiące,a miedzy mną a moim narzeczonym jest coraz gorzej. Mieszkamy ze sobą kilka lat,jakiś czas temu on się oświadczył i postanowiliśmy wziąć ślub. Wszystko układało się do czasu,kiedy nie wzięliśmy się za realizację ślubnych spraw. Pierwszym zgrzytem była kwestia ilości zaproszonych gości-ja chciałam tylko rodziców i rodzeństwo oraz skromnego obiadu po ślubie ( nigdy nie marzyłam o hucznym weselu),natomiast on uważał ,że to nie wypada i że muszą być chrzestni i przydałoby się również większe przyjęcie,najlepiej gdyby jeszcze był na nim dj. Wszystko byłoby super,gdyby nie to,że w organizację wtrącili się jego rodzice,którzy praktycznie na mnie naskoczyli ,bo mój pomysł jest kiepski i to byłaby tragedia robić tylko obiad po ślubie kościelnym..W dodatku bez porozumienia z moimi rodzicami zarządzili ,że wszelkie koszty będą pokrywać oni i moi rodzice..On oczywiście nie stanął ani na moment po mojej stronie ,tylko od początku trzymał się z nimi..a ja już wiedziałam,że mam przerąbane..Moi rodzice nie są zamożni,więc sami nie wiedzieli co mają zrobić z tym ,że koszty przyjęcia mają pokryć rodzice..Potem były kolejne zgrzyty-skoro mam zapraszać chrzestnych ,z którymi na codzień nie mam żadnego kontaktu,stwierdziłam ,że skoro tak samo jest z ich dziećmi ,a moimi kuzynami-zaproszę samych chrzestnych bez kuzynów. I tutaj mój narzeczony wydarł się na mnie i stwierdził,że jak nie zaproszę kuzynów,to mam wysłać zaproszenia ,bo on ze mną nie pojedzie zapraszać,skoro obok będą stać kuzyni,którzy zaproszenia nie dostaną,bo jak to będzie wyglądać? Było też wiele innych kłótni i nieporozumień..doszło do tego,że nie mam ochoty patrzeć w ógole na tego człowieka,z którym kiedyś łączyło mnie naprawdę wiele i którego kiedyś mocno kochałam. Dodam jeszcze,że jestem osobą,która potrafi się odgryźć czy walczyć o własne dobro,więc przy każdej kłótni nie siedziałam cicho i nie dawałam po sobie jeździć czy obrażać się..Dzisiaj była kolejna kłótnia,znowu o sprawy związane ze ślubem..O jakiegoś miesiąca zastanawiam się czy po prostu nie odwołać wszystkiego i nie zerwać z nim..Dodatkowo mój narzeczony jest typem osoby,która słucha zdania wszystkich dookoła tj rodziców,rodzeństwa tylko nie mnie..Kiedy coś mu doradzam-on zawsze konsultuje to z rodzicami lub z rodzeństwem,moje zdanie specjalnie dla niego się nie liczy. Czasami kiedy coś zrobię źle w domu czy nie załawtiłam jakiejś sprawy nawet z przyczyn ode mnie niezależnych -potrafi powiedzieć,że jestem głupia i niedojrzała..Ostatnio takie słowa padają bardzo często..a kiedy przychodzi po jakimś czasie mnie przeprosić-tłumaczy mi ,że to dla mojego dobra. Jedyne na co ostatnio mam ochotę w związku z nim to odejść od niego i nie wiązać się już z żadnym innym facetem.Wybaczcie ,że tak się rozpisałam,ale nie daję już rady z tą całą sytuacją. Jestem gotowa w każdym momencie iśc do księdza i poprosić,żeby odwołał nasz ślub. Mam już dosyć takiego traktowania. |
|
Powrót do góry |
|
|
pearl.jamka guru
Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 3322
|
Wysłany: Nie 5 Lip 2015, 17:06 Temat postu: |
|
|
Nie bierz. _________________ Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie! |
|
Powrót do góry |
|
|
efkalinka maniak
Dołączył: 17 Cze 2015 Posty: 1194
|
Wysłany: Nie 5 Lip 2015, 19:24 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że padliście ofiarą ślubnego "demona". Niestety podobno często zdarza się, że młodzi przeżywają trudne chwile w związku z planowaniem ślubu.
Pierwszy podstawowy błąd jaki popełniliście, to zanim zaczęliście planować ślub, nie uzgodniliście ze sobą jakie są wasze oczekiwania.
No, ale wyszło jak wyszło.
Powinnaś wziąć narzeczonego na bardzo poważną rozmowę i powiedzieć mu, że czujesz się osamotniona i nie podoba Ci się to wszystko. Skoro masz być jego żoną, to masz być najważniejszą osobą w jego życiu! Powiedz mu też, że myślisz o odwołaniu ślubu. Musisz mu uświadomić, że wpakował się w bagno. Założył, że skoro chcesz z nim być i nie zgłaszasz sprzeciwu, bo jak mówisz, nie chcesz robić awantur, to może robić wszystko.
Jeżeli się kochacie to decyzja nie jest taka prosta. Ratujcie to! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
przyszlapannamloda kandydat
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 38
|
|
Powrót do góry |
|
|
berka uzależniony
Dołączył: 28 Lut 2016 Posty: 663
|
Wysłany: Wto 8 Mar 2016, 16:04 Temat postu: |
|
|
Nie Ty jedna się nad tym zastanawiasz. Powiem Ci,że ja również miałam podobne myśli. Przed ślubem myslalam czy on jest tym odpowiednim. Szczególnie,że przez nawał obowiązków zaczynaliśmy się kłócić. Czasami o błahostki. Zastanawiałaś się nad tym aby wybrać się do psychologa? Na terapię albo na jedno spotkanie? Taka terapia w wielu przypadkach potrafi otworzyć oczy.
Na tej stronie jest również wpis o tym jak poprawić swoją komunikację:
https://www.sensity.pl/komunikacja-w-zwiazku-jak-ja-poprawic-skad-sie-biora-bledy-i-zaklocenia/
Wasze nieporozumienia wynikają właśnie z nieodpowiedniej komunikacji. |
|
Powrót do góry |
|
|
tynka2506 maniak
Dołączył: 24 Sie 2014 Posty: 1316 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: Sro 9 Mar 2016, 18:36 Temat postu: |
|
|
Teraz kryzys ślubny, później kryzys przy remoncie mieszkania... nikt nie powiedział że będzie łatwo.
Ja bym tu nie ferowała wyroków to zbyt poważna decyzja żeby ktoś obcy Ci w niej pomagał. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_90 guru
Dołączył: 19 Sie 2013 Posty: 4297 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 10 Mar 2016, 10:51 Temat postu: |
|
|
Autorka juz od roku tu nie zagląda.. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czokaniaszak kandydat
Dołączył: 17 Lut 2017 Posty: 37
|
Wysłany: Pon 25 Cze 2018, 13:23 Temat postu: |
|
|
nie pakuj się w to, po ślubie wcale nie będzie lepiej. Jeśli jeszcze możesz to się ratuj |
|
Powrót do góry |
|
|
kachna94 początkujący
Dołączył: 15 Lis 2018 Posty: 1
|
Wysłany: Czw 15 Lis 2018, 15:13 Temat postu: Re: czy powinnam faktycznie wziąć ślub? |
|
|
mila123 napisał: | Hej.
Jestem tutaj nowa,a do założenia tutaj konta skłoniły mnie moje coraz większe wątpliwośći,którymi nie mam za bardzo z kim się podzielić.
Mimo,że mam kochanych rodziców i wspaniałych przyjaciół-nie chcę im wyskakiwać z takimi rzeczami jak odwołanie ślubu..
Ale do rzeczy. Ślub już za dwa miesiące,a miedzy mną a moim narzeczonym jest coraz gorzej. Mieszkamy ze sobą kilka lat,jakiś czas temu on się oświadczył i postanowiliśmy wziąć ślub. Wszystko układało się do czasu,kiedy nie wzięliśmy się za realizację ślubnych spraw. Pierwszym zgrzytem była kwestia ilości zaproszonych gości-ja chciałam tylko rodziców i rodzeństwo oraz skromnego obiadu po ślubie ( nigdy nie marzyłam o hucznym weselu),natomiast on uważał ,że to nie wypada i że muszą być chrzestni i przydałoby się również większe przyjęcie,najlepiej gdyby jeszcze był na nim dj. Wszystko byłoby super,gdyby nie to,że w organizację wtrącili się jego rodzice,którzy praktycznie na mnie naskoczyli ,bo mój pomysł jest
i to byłaby tragedia robić tylko obiad po ślubie kościelnym..W dodatku bez porozumienia z moimi rodzicami zarządzili ,że wszelkie koszty będą pokrywać oni i moi rodzice..On oczywiście nie stanął ani na moment po mojej stronie ,tylko od początku trzymał się z nimi..a ja już wiedziałam,że mam przerąbane..Moi rodzice nie są zamożni,więc sami nie wiedzieli co mają zrobić z tym ,że koszty przyjęcia mają pokryć rodzice..Potem były kolejne zgrzyty-skoro mam zapraszać chrzestnych ,z którymi na codzień nie mam żadnego kontaktu,stwierdziłam ,że skoro tak samo jest z ich dziećmi ,a
moimi kuzynami-zaproszę samych chrzestnych bez kuzynów. I tutaj mój narzeczony wydarł się na mnie i stwierdził,że jak nie zaproszę kuzynów,to mam wysłać zaproszenia ,bo on ze mną nie pojedzie zapraszać,skoro obok będą stać kuzyni,którzy zaproszenia nie dostaną,bo jak to będzie wyglądać? Było też wiele innych kłótni i nieporozumień..doszło do tego,że nie mam ochoty patrzeć w ógole na tego człowieka,z którym kiedyś łączyło mnie naprawdę wiele i którego kiedyś mocno kochałam. Dodam jeszcze,że jestem osobą,która potrafi się odgryźć czy walczyć o własne dobro,więc przy każde
j kłótni nie siedziałam cicho i nie dawałam po sobie jeździć czy obrażać się..Dzisiaj była kolejna kłótnia,znowu o sprawy związane ze ślubem..O jakiegoś miesiąca zastanawiam się czy po prostu nie odwołać wszystkiego i nie zerwać z nim..Dodatkowo mój narzeczony jest typem osoby,która słucha zdania wszystkich dookoła tj rodziców,rodzeństwa tylko nie mnie..Kiedy coś
mu doradzam-on zawsze konsultuje to z rodzicami lub z rodzeństwem,moje zdanie specjalnie dla niego się nie liczy. Czasami kiedy coś zrobię źle w domu czy nie załawtiłam jakiejś sprawy nawet z przyczyn ode mnie niezależnych -potrafi powiedzieć,że jestem głupia i niedojrzała..Ostatnio takie słowa padają bardzo często..a kiedy przychodzi po jakimś czasie mnie przeprosić-tłumaczy mi ,że to dla mojego dobra. Jedyne na co ostatnio mam ochotę w związku z nim to odejść od niego i nie wiązać się już z żadnym
innym facetem.Wybaczcie ,że tak się rozpisałam,ale nie daję już rady z tą całą sytuacją. Jestem gotowa w każdym momencie iśc do księdza i poprosić,żeby odwołał nasz ślub. Mam już dosyć takiego traktowania. |
Ciężko mi radzić ale ,lepiej odwołać nawet pomylić się niż brać ślub i zaraz rozwodzić się. _________________ https://www.e-rykowisko.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Aaniaa87 kandydat
Dołączył: 03 Lis 2018 Posty: 12 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Sob 17 Lis 2018, 18:29 Temat postu: |
|
|
Chyba nie ma co sie pchac w taki zwiazek skoro juz teraz tak jest |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|