|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolka12 uzależniony
Dołączył: 20 Cze 2011 Posty: 695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 5 Lut 2016, 17:29 Temat postu: |
|
|
No to szczęka Ci opadnie.
Była dziś u mnie położna. Dowiedziałam się, że Młody ma kolki. Poleciła kropelki bobotica albo coś tam no i dawać koperek i smoczek bo jak on jest taki, że non stop by jadł a żołądek musi mieć przerwy to lepiej dać ten smoczek niż pozwolić żeby płakał (albo jadł i wymiotował). Zresztą smoczek można podawać po 3 tyg ale nie dłużej niż do 18 mieś życia dziecka albo do momentu pojawienie się zębów.
Dalej pytam o jedzenie. To mi powiedziała, że to nie jest tak, że ja jjem coś i dziecko od razu to ma. To co zjem potrzebuje ok 24-48h żeby dostać się do mleka a dziecko jak zje to dopiero po 6-12h widać efekt.
Trochę łapki mi opadły bo okazuje się, że jak on ma te kolki to dietę powinnam trzymać dopóki karmię czyli np pomidorki tylko sparzone i bez skórki..
Coś ktoś mądrego w tym temacie? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_90 guru
Dołączył: 19 Sie 2013 Posty: 4297 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 5 Lut 2016, 19:25 Temat postu: |
|
|
Ale czemu ma mi szczęka opaść? Nie pisze przecież jakiś faktów tylko to co wyczytam bo też mam pierwsze dziecko. Wiem tylko że bardzo wiele osób pisze że jedzenie nie ma wpływu bo mleko tworzy się z krwi. Lekarzem nie jestem i nie wiem ile w tym prawdy. Opisałam Ci nasz przykład i co zaobserwowałam. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolka12 uzależniony
Dołączył: 20 Cze 2011 Posty: 695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 6 Lut 2016, 8:00 Temat postu: |
|
|
Przepraszam jeśli coś niezrozumiale opisałam. Mnie ozobiście opadła szczęka jak się dowiedziałam, że to co teraz zjem do mleka trafi za ok 24h. Myślałam, że jakoś prędzej to idzie..
A i jeszcze sie dowiedziałam, ze dziecko w 2 mies życia polwinno przesypiać w nocy ciągiem jeden raz 4h. To powiedziałam, że mój Syn dopiero zaczął 2 mies.
No dzis przespał te 4h od połnocy do 4:20 ale nie spał od 19 do północy.. Męczył zię bidulek okrutnie przez ten zagęszczacz... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_90 guru
Dołączył: 19 Sie 2013 Posty: 4297 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 6 Lut 2016, 8:37 Temat postu: |
|
|
Aha o tych 24h to mi mówiła ale mówiła że to zależy co się zje. Każdą rzecz niby potrzebuje innego czasu do przetrawienia. Najdłużej to trwa z mięsem niby. Nie wiem jak jest na prawdę -tak mi mówiła.a o tym spaniu to mnie zaskoczyłaś nie słyszałam o tym. Moj śpi koło 2h czasem uda mu się 3. W nocy oczywiście bo w dzień to różnie. Wczoraj np. wcale nie spał.. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lusilla moderator
Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 6913 Skąd: inąd
|
Wysłany: Sob 6 Lut 2016, 9:20 Temat postu: |
|
|
A położna nie mówiła żeby nie pić wody gazowanej?
Karolka, poszukaj czegoś mądrego na blogach o karmieniu piersią. Najlepiej u jakiejś doradczyni laktacyjnej dyplomowanej, bo położne nie zawsze są kompetentne w temacie karmienia piersią... Nie daj się zwariować. Wiem, że to trudne, jak maleństwo płacze (mój taki był, nie sypiał dobrze, płakał, stękał) i człowiek głupieje, szuka pomocy wszędzie. Ale na mój rozum skórka z pomidora, którą ty zjesz w małej ilości (przecież nie zjadasz skórek z kilograma pomidorów) nijak się ma do bolącego brzuszka dziecka. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolka12 uzależniony
Dołączył: 20 Cze 2011 Posty: 695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 6 Lut 2016, 9:39 Temat postu: |
|
|
Jego brzuszek boli od zagęszczacza, który musimy mu podawać na ten refluks (który powodował bezdech) i dlatego cokolwiek zjem nawet potencjalnie "rozdymająco uczulającego" nie jest wskazana. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanowa guru
Dołączył: 09 Sty 2012 Posty: 11191
|
Wysłany: Nie 7 Lut 2016, 13:44 Temat postu: |
|
|
Skórka z pomidora, gaz z wody gazowanej, panierka ani cytryna nie przechodzą do mleka. Dzieci na mm tez maja kolki, tez je raz boli brzuszek, raz nie, raz maja gazy, raz nie. To ich uklad pokarmowy pracuje, wszystko się rozwija i ksztaltuje, stad te dolegliwosci.
Dookola kp jest wiele mitow, czesto powielanych przez lekarzy i polozne. Moja polozna kiedys stwierdzila, ze zielona kupa u dziecka moze byc od tego, ze jadlam brokuly fajnie, ze mleko zielone nie lecialo
polecam: http://www.hafija.pl/2013/08/dieta-mamy-karmiacej-piersiajedz-co-chcesz-obalamy-mity.html
Przy pierwszym dziecku tez "obliczalam" co jadlam np. 24 godziny wczesniej zanim zaczal sie bol brzuszka, teraz chce mi sie z tego smiac _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolka12 uzależniony
Dołączył: 20 Cze 2011 Posty: 695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 8 Lut 2016, 19:48 Temat postu: |
|
|
A opowiedz jak to było u Ciebie? Karmiłaś piersią? Jak jadłas? I jak na to reagowało Twoje dzieciątko?
Ja już sama nie wiem w co wierzyć. Nie chce mu bardziej zaszkodzić. Teraz jest tak że jak mu dajemy zalecaną dawkę zagęszczacza to są wzďęcia, bolący brzuszek, płacz i odrywanie sie od piersi i kupa raz na dwa dni. Jak dajemy mniej to może i kupka jest raz dziennie ale ulewa mu sie okropnie i tez odrywa sie od piersi.
Jak mi położna powiedziała, że mam nie jeść tego czy tamtego to przynajmniej mam poczucie, że mu "pomagam"... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanowa guru
Dołączył: 09 Sty 2012 Posty: 11191
|
Wysłany: Pon 8 Lut 2016, 23:57 Temat postu: |
|
|
Synka karmilam 16 miesiecy, do samoodstawienia (bylam juz w polowie drugiej ciazy), córeczkę karmię 2 miesiące i też planuję do samoodstawienia. Przy synku na początku wstukiwałam w google kazdy produkt, ktory zamierzalam zjesc itp. Jadlam lekko, bez smazonego, zgodnie z polską dietą matki karmiącej Miał wysypki czasem na buzi, bolał go brzuszek, płakał. Prawie się ugięłam i prawie dałam sie namowic na podanie mm. Jednoczesnie duzo czytalam o kp i zaczelam jesc normalnie. Bole brzuszka czy krosteczki tez sie pojawialy czasem, a pozniej nagle sie skonczyly, najwyrazniej uklad pokarmowy juz dojrzal
Teraz od poczatku jem i pije normalnie, a zachowan dziecka nie wiaze ze swoja dieta _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_90 guru
Dołączył: 19 Sie 2013 Posty: 4297 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 9 Lut 2016, 11:24 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny a czy na czole też występuje ciemieniucha? Jak się tego pozbyć? Mariuszkowi wyszły takie suche krostki na czole i zastanawiam się czy to nie poczatku tego dziadostwa.. Nie wiem czy smarować czy zostawić? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|