|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magda87 maniak
Dołączył: 04 Sie 2011 Posty: 1388 Skąd: Podlaskie
|
Wysłany: Czw 10 Gru 2015, 23:30 Temat postu: |
|
|
Pearl najpierw się zastanów, a potem pisz
Wypraszam sobie obrażania mnie - tak, poczułam się obrażona.
Jaką ja mu dałam nadzieję? Na dom, w którym nie chce jeść, załatwić się, w którym siedzi tylko pod łóżkiem, w którym nie da się pogłaskać, w którym syczy na swojego pana i w którym płacze całą noc? To da mu szczęście i radosne życie?
Znam przypadek kotki, która dopiero w trzecim domu się rozgościła i została na zawsze, a w dwóch wcześniejszych srała gdzie się dało, na stole, w pościel i nic nie dało się na to poradzić, jak tylko oddać ją do fundacji i czekania na następny dom.
I nie porównuj kota do dziecka, bo w tym miejscu przegięłaś. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mani_ani guru
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3497
|
Wysłany: Pią 11 Gru 2015, 6:12 Temat postu: |
|
|
Jako mała dziewczynka miałam kotkę, która została do mnie przywieziona przez wujka ze wsi w jakimś worku i jak tylko ją z niego wypuścił, to cały dzien spędziła pod szafkami kuchennymi, po czym siłą ją wydobyto. Po mału, po malutku przyzwyczajałam ją do nowych ludzi i nowego środowiska i po jakimś czasie było wszystko ok. Pare lat później przyzwyczajałam psa do kota (na szczęście pies mega otwarty na nowe przyjaźnie) i po jakimś czasie zostali najlepszymi przyjaciółmi - razem spali, razem jedli i się bawili. Chyba wszędzie potrzeba czasu i nie można zostawić zwierzaka samemu sobie, ale podchodzić go, pokazać się powołać, próbowaćgłaskać, mówić do niego spokojnie, zniżyć się do jego poziomu, by nie bał się wielkoluda stojącego nad nim. Ale to przykłady z mojego życia, a każde zwierzę jest inne
Magda ciekawe czy kobitka przetrzyma tego kotka dłużej u siebie. Oby go nie wydawała za szybko. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
pearl.jamka guru
Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 3322
|
Wysłany: Pią 11 Gru 2015, 16:34 Temat postu: |
|
|
No sorry ale uważam, że jak ktoś nie umie poradzić sobie z kotem to i dzieckiem może mieć problem, takie życie i twierdzę to mając dwoje dzieci i kota. No chyba, ze ktos uwaza ze zwierze nie odczuwa... _________________ Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie! |
|
Powrót do góry |
|
|
pearl.jamka guru
Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 3322
|
Wysłany: Pią 11 Gru 2015, 16:34 Temat postu: |
|
|
No sorry ale uważam, że jak ktoś nie umie poradzić sobie z kotem to i dzieckiem może mieć problem, takie życie i twierdzę to mając dwoje dzieci i kota. No chyba, ze ktos uwaza ze zwierze nie odczuwa... _________________ Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie! |
|
Powrót do góry |
|
|
pearl.jamka guru
Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 3322
|
Wysłany: Pią 11 Gru 2015, 16:34 Temat postu: |
|
|
No sorry ale uważam, że jak ktoś nie umie poradzić sobie z kotem to i dzieckiem może mieć problem, takie życie i twierdzę to mając dwoje dzieci i kota. No chyba, ze ktos uwaza ze zwierze nie odczuwa... _________________ Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie! |
|
Powrót do góry |
|
|
Lusilla moderator
Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 6913 Skąd: inąd
|
Wysłany: Pią 11 Gru 2015, 20:52 Temat postu: |
|
|
Ja mialam kiedys kota , ktory nigdy sie nie oswoil do konca. Ani u mnie w tymczasowym domu ani w docelowym.
Pearl, przesadzasz. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia11889 uzależniony
Dołączył: 01 Paź 2013 Posty: 881
|
Wysłany: Sob 12 Gru 2015, 6:50 Temat postu: |
|
|
Oj ale się tu trochę niemiło zrobiło....magda87 mam nadzieję, że kotek którego zwróciliście już nie cierpi a Wam uda się przygarnąć i przyzwyczaić do nowego miejsca innego futrzaka _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lusilla moderator
Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 6913 Skąd: inąd
|
Wysłany: Sob 12 Gru 2015, 13:24 Temat postu: |
|
|
Magda, wezcie ode mnie odchowanego kocurka, ma aktualnie jakies 1,5 rokub:-) na Podlasie zorganizujemy transport _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda87 maniak
Dołączył: 04 Sie 2011 Posty: 1388 Skąd: Podlaskie
|
Wysłany: Pon 14 Gru 2015, 22:18 Temat postu: |
|
|
Marudzić nie będę, ale skoro tu była dyskusja to tu napiszę.
Chyba jednak nie jesteśmy tacy straszni.
Od soboty mamy kota - zupełnie inna bajka, jesteśmy zachwyceni i Tyson też |
|
Powrót do góry |
|
|
lilou kandydat
Dołączył: 17 Cze 2015 Posty: 62 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 15 Gru 2015, 2:11 Temat postu: |
|
|
No to może zmieńmy temat... kotki słodkie i strasznie mi się podobają, ale alergie mam na nie straszną. Kichanie i puchnięcie ahhh...
Dlatego z innej beczki... Czy tylko mnie wkurzają ostatnie dni i te wielkie halo z powodu nadchodzących świąt? Nie żebym nie lubiła ich ani atmosfery, wręcz przeciwnie (nawet spędzamy je zawsze podwójnie - najpierw moi rodzice potem rodzice mojego PM), ale nienawidzę tej całej nerwowości, pośpiechu... A już tym bardziej tej dzikiej przesady. Raptem 2 dni bez sklepów, ale trzeba obkupić się na 2 wózki marketowe... i zaciągnąć kredyty
O ile łańcuchy, lampki, bombki fajnie się wybiera lub ogląda to wieszać je... uszzz a co dopiero potem zdjąć. Na szczęście dopóki nie ma bejbika można o tym nie myśleć. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|