Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

Forumowe "ciężarówki" II
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 713, 714, 715 ... 778, 779, 780  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Ciąża, poród, połóg
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PatrycjaS19915
guru
guru


Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 2472

PostWysłany: Nie 27 Wrz 2015, 19:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Korcia no ja stwierdziłam że do końca ciąży takie dolegliwości chyba będą mi często towarzyszyć, jakoś przeżyje, ale nie ukrywam że jest to bardzo irytujące... Jeżeli chodzi o ruchy wolę nie myśleć co będzie właśnie pod koniec skoro już teraz mam takie odczucia, no ale cały czas sobie powtarzam- niech Ana kopie i robi co chce, ważne żeby tylko była cała i zdrowa uśmiech

Mani owszem po dobrym seksie mogła bym sobie tak błogo leżeć i zasnąć, zwłaszcza że w ciąży przynosi mi dużo więcej satysfakcji niż przed oczko ale to nie takie łatwe... Ja mam teraz bardzo wzmożony popęd a mąż niestety na odwrót, to nie chodzi nawet o to że jestem mniej atrakcyjna czy coś tylko on panicznie boi się żeby nie zrobić Małej krzywdy... Nawet jak się kochamy to cały czas upewnia się czy wszystko jest ok, także niestety to nie będzie dobrym lekiem na bezsenność.

Dzisiaj spałam w miarę dobrze, ale to chyba dlatego że w ciągu dnia się zmęczyłam dość konkretnie, a po drugie położyłam się spać po północy więc padłam ze zmęczenia. Przegwizdane jest to że nawet jak śpię, a w nocy obudzę się do toalety to potem nie mogę często zasnąć właśnie przez to że Mała strasznie się wierci...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pearl.jamka
guru
guru


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 3322

PostWysłany: Pon 28 Wrz 2015, 18:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No niestety, tak już będzie do końca ciąży uśmiech pocieszające jest to, że jak się trafi na łaskawy egzemplarz dziecka to w nocy wstaje się rzadziej, niż w ciąży do toalety oczko
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
PatrycjaS19915
guru
guru


Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 2472

PostWysłany: Pon 28 Wrz 2015, 19:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pearl gorzej jak się nie trafi i będziemy mieli małego potworka tak jak Ty miałaś z Lukiem. No ale nie będę się martwić na zapas... To co nie przespałam dzisiaj w nocy nadrobiłam w dzień- korzystam póki mogę, bo przy Małej już nie będę mogła sobie tak nadrabiać uśmiech
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pearl.jamka
guru
guru


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 3322

PostWysłany: Wto 29 Wrz 2015, 13:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to tabsy na spokojność i lecisz z koksem język z oczkiem (zamiast czekać aż się wykończy człowiek psychicznie całkiem).

A poważnie, to wszystko idzie przeżyć lepiej lub gorzej i nie ma co się nastawiać. Wraz z porodem wchodzi się w fazę "cyborg" uśmiech i nie ma lipy, że tak to ujmę.

U nas coraz lepiej i jedynie jak są skoki rozwojowe to jest rzeź niewiniątek. Aż mam ciarki na samą myśl o buncie 2 latka...
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
PatrycjaS19915
guru
guru


Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 2472

PostWysłany: Wto 29 Wrz 2015, 14:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pearl do tego buntu jeszcze trochę czasu masz oczko Mówisz że już lepiej się czujesz pytajnik Cieszy mnie to bardzo uśmiech

No już mnie kiedyś tu dziewczyny doprowadzały do porządku żebym się nie nastawiała tak czy inaczej, także staram się.

Ej w nocy miałam sen bardzo realistyczny. Scenka z porodówki, lekarz pyta co rodzimy, ja na to zadowolona odpowiadam że Anastazję a tu się urodził chłopak. Jak powiedziałam mężowi rano zaczął się śmiać i powiedział że ciekawie by było. Chyba w 3 trymestrze takie senne cuda to norma co pytajnik
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Karolka12
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 695
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 29 Wrz 2015, 15:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiem co jest normą jeśli chodzi o sny ale ja ostatnio miałam też sen masakrę wiec może to ten krwawy księżyc oczko

Pearl więcej wiary w siebie oczko

A właściwie to możesz powiedzieć więcej o tym "buncie 2 latka" bo coś słyszałam niedawno na korytarzu w pracy ale nie miałam jak dopytać..
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marlenqa
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 623

PostWysłany: Sro 30 Wrz 2015, 6:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

My właśnie przerabiamy bunt dwulatka. Może nie jest jeszcze tak strasznie, ale czasami zastanawiam się, które z nas nie przeżyje język Mały na co dzień zostaje z babcią- wróciłam po macierzyńskim od razu do pracy- względy ekonomiczne. Z babcią aniołek. Wracamy z mężem do domu od razu jest płacz o byle co- a raczej wycie, ponieważ łzy nie lecą. Mama na wejście musi dać "Gizaka"- lizaka, "kindej jajo"- kinder jajko itp., najlepiej włączyć bajkę i siedzieć z synkiem na kolankach- "ty jeść nie", ale walczymy z tymi jego pomysłami i wtedy jest wycie. Rozumiem, że odreagowuje brak naszej obecności w domu, ale czasami mam już dość. Zdarzyło się nam raz w zoo, że położył się na chodniku i nie chciał iść- nie płakał, nie wierzgał, ale leżał... Na szczęście w sklepie nie mamy większego problemu- nie musi mieć każdej zabawki i każdej rzeczy jaka mu się spodoba. Kilka razy dziennie biegnie obrażony do sypialni i rzuca się z płaczem na łóżko, najlepsze jest to, że czasami sam nie wie dlaczego płacze. I wszystko jest na nie- nie wykąpie się, nie umyje ząbków, nie poskłada zabawek i w złości powie "nie kośam cie", bije w złości starszych kuzynów i nas- ale wtedy od razu się rozpłakuje bo wie, że źle zrobił. Ehhh można pisać i pisać. Trzeba dużo cierpliwości i siły, żeby zachować spokój, zrozumieć dziecko, znaleźć na nie sposób i pomóc zrozumieć mu rzeczywistość
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kasztanowa
guru
guru


Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 11191

PostWysłany: Sro 30 Wrz 2015, 8:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U nas bunt dwulatka zbiegnie się czasowo z pojawieniem się młodszego rodzenstwa, takze moze byc ciekawie język
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marlenqa
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 623

PostWysłany: Sro 30 Wrz 2015, 9:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może przyjdzie szybciej, albo nie będzie go wcale uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
PatrycjaS19915
guru
guru


Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 2472

PostWysłany: Sro 30 Wrz 2015, 9:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kasztanowa może być różnie, opcja 1-wzmożony bunt, bo będzie zazdrosny o nowego członka rodziny, albo opcja 2-załagodzony bunt, zainteresowanie siostrą i znalezienie sobie dodatkowego zajęcia np przy przebieraniu Małej, zabawienie jej itp uśmiech

Jak nasza chrześnica się urodziła jej brat miał 2,5 roku i na początku udawał że jej w ogóle nie ma. Jak przyjechaliśmy do nich i tylko zaczęłam patrzeć na Tosię od razu był "ciociu chodź, nie zajmuj się cały czas tylko Tośką" a miała wtedy już 2 miesiące. Potem zaczął współpracować z rodzicami, coś tam pomagać i było lepiej, no ale łatwo nie ma w takiej sytuacji oczko

Od wczoraj jestem trochę zmartwiona, bo zaczęłam liczyć ruchy - nie wiem po co no ale zaczęłam. Dwa pierwsze dni w ciągu niecałych 25 minut naliczyłam ich 10, podobno taka jest norma. Wczoraj liczyłam o stałej godzinie, po obiedzie i w ciągu godziny chyba było ich 10 ale bardzo bardzo słabych. W sumie wczoraj od 17 do 24 nie czułam prawie nic, dopiero jak mąż przyszedł do łóżka i zaczął głaskać brzuch to Ana delikatnie kopnęła ze 3 razy i koniec. Dzisiaj od rana nic, dopiero teraz delikatnie się odzywa, ale trochę się martwię bo już przyzwyczaiłam się do jej trybu aktywności i nie pasuje mi to co się dzieje. Czytałam że od 30 tc aktywność dziecka minimalnie się zmniejsza, no ale bez przesady dopiero dzisiaj zaczynamy ten 30 tydzień. Wiem jestem panikara, ale muszę się komuś wygadać. W piątek mamy wizytę, także zobaczymy co lekarka nam powie, mąż mówi żebym nie panikowała, ale jak tak dalej nie będzie się ruszać to chyba zwariuję.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Ciąża, poród, połóg Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 713, 714, 715 ... 778, 779, 780  Następny
Strona 714 z 780

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group