Co aktualnie robisz? :) C.D

[efkalinka]

ja za moim pieskiem też w ogień bym wskoczyła.
_________________

[olivia]

Dzień dobry!

Zimno okropnie, w planach dzisiaj tylko kosmetyczka, a później na kolację przychodzi Połówek więc trzeba coś przygotować.
_________________

[serena]

Zimno jak nie wiem co, gdzie te 20+ stopni o których mówiły pogodynki... oh... już tęsknie za ciepełkiem.
Zbieram się pomału do pracy.
Mężon w domu odchorowuje pracę - chory facet, to facet umierający... Czy tylko mój egzemplarz taki delikatny?
Dzisiaj zapowiada się luz w pracy jak nic, super... lubię takie dni - rekompensata za pogodę
_________________
Taka zwykła wariatka,czyli zło konieczne.

[PatrycjaS19915]

Serena współczuję jakby mojemu coś takiego się stało to chyba serce by mi pękło z rozżalenia. Takie głupiutkie te nasze psiaki...

No u mnie też zimno, od rana mgła, zero słońca, ale wolę to niż te upały. Koleżanka chciała mnie po południu zabrać na sesję brzuszkową ale chyba dzisiaj nic z tego.

[domcia192]

Oj nie tylko Twój egzemplarz taki jest mojego męża ostatnio bolało gardło i cały dzień z łóżka nie wyszedł. Nic nie zrobił. Umierał. A bolało go tylko 1-2 dni i tylko gardło.

Oglądam sobie programy śniadaniowe.
_________________
Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*

[efkalinka]

Mój choruje rzadko, ale z przytupem. Jak zachoruje to łzy ma w oczach, wstać nie może, wyzywa, że jestem bezlitosna, bo mu nie ugotowałam jeszcze rosołu.
A jak ja jestem chora to słyszę, że mam się wziąć w garść i za bardzo nie symulować.
_________________

[Kasia11889]

No tak to chyba już jest z tymi facetami....ja jak jestem chora to najlepiej sama się leczę jakimiś proszkami a ten to katarek i po L4 do lekarza No i oczywiście umierający Bo go tak bardzo gardło boli
_________________

[domcia192]

a jak my chorujemy i jesteśmy w domu to pretensje że nie posprzątane nie wyprane nie ugotowane. Mimo ,że nie mamy siły iść siku.
_________________
Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*

[PatrycjaS19915]

Domcia zależy u kogo

Ja jestem właśnie po sesji brzuszkowej, mąż zaczął się ze mnie śmiać. Na szczęście zmusiłam go do kilku fotek, ale on nie cierpi pozować. Za to nasz piesek pozował jak prawdziwy model

[kasia_90]

Liczę że się pochwalisz jak już będziesz miała
_________________