Wątek starających się III

[pearl.jamka]

[Klodi87]

Asia_1987 trzymam kciuki
_________________

[kasia_90]

on tO widzi ze chce poczekać do końca roku..nie sadze ze jesteśmy za młodzi bo on ma 30 a ja 25.. W sam raz..musze iść do lekarza zeby mi wyrównał cykle i pytałam w która stronę chcemy iść bo ostatnio lekarz o to pytał. Wkurza mnie to bo przed ślubem była inna gadka..a poza tym moje leczenie może trwać miesiąc a może rok.
_________________

[ewelajn]

Cykle wyrównaj dla samej siebie, nie ma się co męczyć. Chyba na to nie potrzebujesz aprobaty męża? a co ze staraniami to w trakcie może się wyjaśni
_________________

[annna]

[martens]

Asiu po cichu gratuluję jednocześnie mocno trzymając kciuki
_________________
7.06.2014 ♥

[martens]

Asiu po cichu gratuluję jednocześnie mocno trzymając kciuki
_________________
7.06.2014 ♥

[pearl.jamka]

Kasiu - jak Cię ginekolog spyta o temat ciąży to przecież możesz powiedzieć, że planujecie, ale najpierw musisz się do ładu doprowadzić. To też pewnie nie takie 5 minut i już.
Mężczyźni zupełnie inaczej postrzegają temat dziecka i ciąży i myślę, że raczej rzadkością jest mężczyzna taki, który na etapie takim jak Wy jesteście będzie skakał z radości. Szczególnie, że hasło "starania" jest ogólni niefajne i stwarza presję. Pisałaś, że Twój mąż powiedział, że jak się pojawi to ok, to znaczy, że nie jest przeciwko dziecku jako takiemu, tylko może właśnie terminologia i seks pod linijkę mu nie pasuje - obie kwestie można rozwiązać tak, żeby było ok
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!

[PatrycjaS19915]

Kasia zgadzam się ze Pearl do lekarza idź przede wszystkim dla siebie, jak wszytko Ci się wyreguluje i będziesz miała pewność że jesteś zdrowa poczujesz się lepiej psychicznie. Po drugie porozmawiaj z mężem wprost i razem coś ustalcie, najgorsze są domysły i brak dogadania, a to jednak nie jest prosta rzecz. Może mąż faktycznie chce żebyście jeszcze jakiś czas byli sami, musicie dojść do jakiegoś porozumienia.

My zaraz po ślubie ustaliliśmy, że przez pierwszy rok chcemy się wstrzymać zwłaszcza że nigdy nie mieszkaliśmy razem i musieliśmy się jakoś przyzwyczaić do tej nowej sytuacji. Przynajmniej teraz wiem że mój mąż chce tego dziecka tak samo jak ja, już nie może się doczekać, a wcześniej nie był na to jeszcze gotowy.

Kasia porozmawiaj z nim na spokojnie, przecież nie zmusisz go nagle do tego żeby chciał dziecka tak bardzo jak Ty, może nie jest jeszcze gotowy

[domcia192]

Kasia podstawą jest doprowadzenie siebie do ładu i składu. Po sobie wiem, że to nie jest tak że od jednej tabletki będzie już wszystko ok. Trzeba czasu. Także nie przejmuj się tym, co mąż mówi o dziecku. Zajmij się sobą swoim zdrowiem a dziecko samo wyjdzie i mąż na pewno będzie szczęśliwy. Na pewno jak zobaczy USG i usłyszy już bijące serduszko to będzie chciał tego dziecka i będzie je kochał bez wątpienia ;D
_________________
Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*