wyprawka-co każda mama wiedzieć powinna

[agattt]

Ja nie wiem nawet czy w mojej piwnicy jest wózkownia... Piwnice są suche i ciepłe, więc tam by się wózkowi nic nie stało, ale ja zostawiam na klatce. Obecnie stoi tam nasza gondola, buda spacerówki i rowerek Adasia
Mieszkam na 3 piętrze, wózek na górę wciagałam raz, stwierdziłam, że never again :/
Parasolki nie kupiłabym dziecku od razu po przesiadce z gondoli, to na pewno nie. Dopiero około roczku ewentualnie.
My teraz zastanawiamy się nad jakąś parasolką, by można było zapakować Adasia na jakieś wycieczki czy długie spacery. Ogólnie fanką parasolek nie jestem, bo niby to lekkie i mało miejsca zajmuje, ale jeździ się nimi koszmarnie (po innym podłożu niż równy asfalt).
_________________

[nimfa]

Ewcia ja zamierzam kupić teraz spacerówkę, ale nie parasolkę, raczej coś takiego



gondole kupiłam jeszcze przy Dorotkce używaną za śmieszne pieniądze spacerówki używałam właściwie tylko u mnie na wsi, nie robiliśmy wycieczek. Teraz uznałam, że gondoli nie będę kupować, ale potrzebuję spacerówki, która się łatwo składać i rozkładać i która łatwo się do samochodu wkłada. Więc zdecydowałam się na kupno.

Parasolki nie chcę z przyczyn podanych wyżej, dlatego wolę właśnie taką spacerówkę. Na necie mi się podoba, muszę ją tylko jechać obejrzeć w realu. No i cenowo w miarę OK bo 600zł
_________________

[Carla]

llo

[ewelajn]

To jednak w pierwszej kolejności skupimy się na 3w1
zobaczymy co nam w sklepie zaproponują
_________________

[nimfa]

Ewcia u nas spacerówkę chcę wygodnie składaną bo planujemy wycieczki z dziewczynami. Dorotka pokochała zoo (właściwie to jak to jest w liczbie mnogiej?) i jeździemy po różnych...Chorzów, Kraków, Ostrawa, Gdańsk (albo Gdynia)w tym roku pewnie Wrocław zahaczymy. W samochodzie wózek będzie często jeździł. Na a 3w1 mam bardzo niewygodny do składania. Za to do jeżdżenia po wsi sprawdzał się świetnie.
_________________

[ewelajn]

Zoo się chyba nie odmienia jak kakao ? ale nie wiem

Musimy zmacać w sklepie różne wersje, ale to dopiero w marcu, mam nadzieję,że zdążymy na czas coś wybrać
_________________

[kamilka]

Nimfa, Gadńsk, a dokładnie Gdańsk-Oliwa byłam tam jak byłam niewiele starsza od Dorotki

Kurcze, wiecie co, te wózki są wszystkie takie same. Co to za firma? W takowskich i wielu innych te same stelaże...
_________________

[Juliette]

Gdybym mieszkała na trzecim piętrze bez windy to na pewno brałabym pod uwagę tylko wózki z piankowymi kołami. Ale ja pompowanych w ogóle nie lubię, bo nie dość że mocno podnoszą wagę wózka, to jeszcze trzeba co jakiś czas je dopompować, bo jak zejdzie trochę powietrza, to wózek źle się prowadzi. No i istnieje ryzyko przebicia opony. Ogólnie im lżejszy wózek tym lepiej. Moja siostra mieszka na trzecim piętrze. Kupiła Jedo Fyn (waży ok. 14-15 kg) i niestety kiedy jest sama w domu, nie jest w stanie wyjść na spacer, bo jedna osoba musi znieść gondolę, a druga stelaż.

My kupiliśmy Jane Muum. Stosunkowo lekki jak na 3w1 w tej kategorii cenowej (ok. 10 kg). Jeszcze nie testowany, ale po mieszkaniu świetnie się prowadzi
_________________

[ewelajn]

Ja się naoglądałam filmików na yt i bardziej jestem za tymi z większą amortyzacją czyli z pompowanymi kołami , ale kto mi to będzie nosić
_________________

[pearl.jamka]

Ja mieszkam na 3 piętrze bez windy. Ale mamy rowerownio-wózkownię w piwnicy a tam to tylko 7 schodków. Generalnie każdy blok powinien mieć takie pomieszczenie. I pewnie ma, tylko starzy mieszkańcy lubią sobie w takich miejscach graciarnię robić.
Wózek ciężki będzie ale jednak komfort prowadzenia dla mnie ważniejszy.
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!