Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czerwony kotek uzależniony
Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 567 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 11 Sie 2014, 18:14 Temat postu: śmiech ze szczęścia |
|
|
czy któraś z was śmiała się podczas przysięgi i w trakcie ceremonii?
ja zaczęłam się śmiac przed wejściem do USC,śmiałam się dobre pół godziny; w trakcie przysięgi zaśmiałam się...
a moja kuzynka śmiała się podczas całej przysięgi... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatka.kruk bywalec
Dołączył: 22 Lip 2014 Posty: 170
|
Wysłany: Czw 2 Paź 2014, 18:01 Temat postu: |
|
|
Moja kuzynka jak tylko wypowiedziała pierwsze słowa przysięgi wybuchnęła takim śmiechem, że nie mogła się opanować przez dobre 5 minut. Później pomiędzy jednym wybuchem śmiechu a drugim dokończyła słowa przysięgi. Nie powiem, mi samej wydaje się, że jak będę składać przysięgę to też wybuchnę śmiechem. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
tynka2506 maniak
Dołączył: 24 Sie 2014 Posty: 1316 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: Czw 2 Paź 2014, 20:11 Temat postu: |
|
|
Ja bym to nazwała raczej śmiech z nerwów boje się swojej reakcji _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marti1987 gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 263
|
Wysłany: Pią 10 Paź 2014, 9:36 Temat postu: |
|
|
tynka2506 napisał: | Ja bym to nazwała raczej śmiech z nerwów boje się swojej reakcji |
Też się trochę boję, bo czasami dostaje takiej śmiechawki, że się przez godzinę nie mogę uspokoić i wszystko mnie aż boli później. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Judytka_Tom bywalec
Dołączył: 12 Lis 2014 Posty: 100 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 18 Lis 2014, 9:56 Temat postu: |
|
|
Ludzie mają różne reakcje w różnych sytuacjach Osobiście równiez obawaim się o swoją, bo jak jestem totalnie wyczerpana, co moze się zdarzyć po organizacji ślubu, to często dostaję głupawki _________________ Don't give up! |
|
Powrót do góry |
|
|
Mel_Si gaduła
Dołączył: 12 Paź 2014 Posty: 431 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 18 Lis 2014, 17:58 Temat postu: |
|
|
A ja się boję, że się wzruszę i zamiast śmiać się, to będę płakać i ocierać łzy, heh _________________ Dum spiro, spero...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiulka59 gaduła
Dołączył: 19 Lut 2015 Posty: 333 Skąd: ojj tam daleko :)
|
Wysłany: Sob 21 Lut 2015, 11:03 Temat postu: |
|
|
Ja znowu jak jestem zdenerwowana to bardzo szybko i nie wyraźnie mówię i obawiam się że przysięgę wypowiem jak z karabinu maszynowego, a śmiech swoją drogą ...ojj będzie ciężko _________________
"Małżeństwo – zdarzenie, po którym mężczyzna przestaje kupować kwiaty, a zaczyna kupować warzywa. "
A.Uniechowski |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia11889 uzależniony
Dołączył: 01 Paź 2013 Posty: 881
|
Wysłany: Nie 22 Lut 2015, 22:40 Temat postu: |
|
|
kasiulka59 napisał: | Ja znowu jak jestem zdenerwowana to bardzo szybko i nie wyraźnie mówię i obawiam się że przysięgę wypowiem jak z karabinu maszynowego |
Spoko mam tak samo Druga opcja jest taka, że się poryczę _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
geoAsia uzależniony
Dołączył: 29 Wrz 2014 Posty: 732 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: Nie 22 Lut 2015, 22:52 Temat postu: |
|
|
To jestem tutaj chyba jedną z nielicznych, która nie boi się swojej reakcji. Jakoś mało rzeczy mnie tak bardzo stresuje (ostatnio chyba egzamin na prawko 6 lat temu). Także kieliszek wina przed mszą i będzie cacy _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiulka59 gaduła
Dołączył: 19 Lut 2015 Posty: 333 Skąd: ojj tam daleko :)
|
Wysłany: Nie 22 Lut 2015, 23:25 Temat postu: |
|
|
Kasia11889 napisał: | kasiulka59 napisał: | Ja znowu jak jestem zdenerwowana to bardzo szybko i nie wyraźnie mówię i obawiam się że przysięgę wypowiem jak z karabinu maszynowego |
Spoko mam tak samo Druga opcja jest taka, że się poryczę |
Też ta druga opcja w moim przypadku wchodzi w grę. Chyba zacznę ćwiczyć przed lustrem.Mam rok może się nauczę _________________
"Małżeństwo – zdarzenie, po którym mężczyzna przestaje kupować kwiaty, a zaczyna kupować warzywa. "
A.Uniechowski |
|
Powrót do góry |
|
|
|