|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malenka00 uzależniony
Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 615 Skąd: OH
|
Wysłany: Sob 11 Paź 2014, 15:20 Temat postu: Malenka00: jako mąż i nie mąż ;-) 27.09.2014 |
|
|
Nasze przygotowania przedślubne rozpoczęły sie wraz z wyjazdem do Polski, nie oszczedzając nam licznych przygód. Na początku zepsuł się nam prom i zamiast płynąć 2h przez kanał la Manche płynęliśmy 4h. Jeszcze we Francji zajechaliśmy kupić wina na wesele. Po dotarciu do domu D. zaraz zaczelismy przygotowywać paczki z ciastem dla sąsiadów i znajomych (nie ma tego w moim regionie, wiec bylo to dla mnie cos nowego). Po dwóch dniach odwiedzania ludzi z paczkami pojechaliśmy wraz z tesciową 600km na Mazury. U moich rodziców trwały jeszcze intensywne przygotowania i sprzątanie po ledwo skończonym remoncie (rodzice tez mieli sporo przygód), co zamiast przygotowań dostarczało nam sporo stresu.
Przez ponad tydzień ddopinaliśmy wszystkie szczegóły. D kupil garnitur, ja miałam jeszcze kilka przymiarek sukni. Prawie codziennie jeździliśmy na salę omawiać menu, noclegi i ustawienie sali. Bardzo dużo pomocy w ostatnim tygodniu otrzymaliśmy od mojej druhny oraz świadków.
W czwartek spotkała mnie bardzo miła niespodzianka ze strony mojej przyjaciółki i siostry D., otóż dziewczyny zorganizowały mi wieczór panieński. Najpierw zostałam wysłana na czekoladowy masaż SPA, później porwały mnie do wynajętego znajomego pubu.
W piątek dzień był dość nerwowy i intensywny. Niemalże zapomnieliśmy o sprawdzeniu bukietów w kwiaciarni, a końcowa dekoracja i ustawianie winietek na sali zajęły nam tyle, że do domu wróciłam po 1 w nocy (D. pojechał na noc do hotelu). Zasypiałam z wielką obawą, że jeszcze coś nie jest gotowe, że chłopak od wiejskiego stołu nie będzie wiedział jak go dokładnie rozłożyć, że nie wszystko będzie tak jak powinno.
W sobotę obudziłam się ok 7, spojrzałam w okno i poczułam wielką ulgę, widząc błękitne niebo z lekkimi obłokami i piękne słońce. Nie czułam stresu, aczkolwiek osoby wokół były tak niezorganizowane i zestresowane, ze niestety ich stres oddziaływał na mnie. Zaraz po rozwiezieniu mamy i innych gości do fryzjera tata przyjechał po mnie i zawiózł mnie do mojej fryzjerki. Fryzura wyszła przepięknie, kompletnie inaczej niż to, co miałam robione na próbnej. Od fryzjera wróciłam do domu, gdzie D. przyjechał z hotelu z moją suknią. Był pod wielkim wrażeniem mojej fryzury. Na 12 tata zawiózł mnie do kosmetyczki i tak również miła niespodzianka, bo i tu wyszło o wiele lepiej niż na próbnym. Po powrocie od makijazystki na klatce schodowej spotkałam swoją druhnę i chrzestną rozwieszające dekoracje, a w domu czekał juz na mnie kamerzysta. Mama biegała poddenerwowana, bo nie zdążyła jeszcze odkurzyć. Kamerzysta poczekał, ja ubrałam spokojnie bieliznę, w międzyczasie przyszła moja druhna i para fotografów. Ubieranie poszło dość sprawnie, szybko i śmiesznie, bo co raz dopytywałam się ekipę co mamy robić po kolei (w końcu oni uwidaczniają któreś juz przygotowania a moje to są pierwsze). Gdy nam juz wszystko sprawnie poszło , ja stalam gotowa, goście schodzili się do domu, mój D. miał dosc stresujące przeżycia. Najpierw nie mogli odpalić samochodu jego siostry (świadkowej), w końcu taksówką pojechał odebrać samochód z myjni, a następnie do kwiaciarni odebrać bukiety i udekorować auto. Na miejscu okazało się, ze kwiaciarnia myślała, ze dekoracje były juz oddane i na szybko musieli cos wymyślić, także zamiast serc z biała frezja mieliśmy serca z czerwonymi różami, a D. juz na koniec sam przyklejał naklejki na tablice. Także drugi kamerzysta zrobił ciekawy materiał jak Pan Młody sam dekoruje auto.
Kiedy końcu D. dotarł do mnie i tylko wszedł do pokoju od razu cofnelo go z wrażenia na mój widok. Przed błogosławieństwem świadkowa przeczytała piękny wstęp, a moja mama z wrażenia zapomniała wziąć ze stołu krzyżyk do błogosławieństwa. Przed blokiem mieliśmy jedna bramę, pi rozdaniu cukierków i butelki wódki pojechaliśmy do kościoła.
Po dotarciu do kościoła poszliśmy do kancelarii podpisać dokumenty, świadek od razu skorzystał z okazji i został u księdza do spowiedzi, a z wrażenia zapomniał zostawić ofiarę dla księdza i musiał się jeszcze wracać.
Do ołtarza prowadził nas proboszcz przy organowo skrzypcowym akompaniamencie. Kościół był pełen, ślicznie udekorowany w bieli. Po przywitania nas i gości ksiądz zaznaczył, ze sami wybraliśmy czytania, ewangelie oraz modlitwę, a to wszystko pięknie czytała oraz śpiewała nasza świadkowa. Ksiądz tez pięknie zaznaczył, ze wierząc w świętych obcowanie tata D. był w tym dniu razem z nami, a D tak się tym przejął i starał się nie płakać, ze gdy skladalismy przysięgę powiedział (a raczej przeczytał z księgi , która trzymał ksiądz) "... biorę Cię za męża". Szybko poprawił swój błąd, jednak atmosfera tak się rozluźniła, a mi ciężko było powstrzymać śmiech, tak wiec przysięga poszła mi dość sprawnie i spokojnie, bez łez i załamania głosu, czego najbardziej się obawiałam. Na koniec jeszcze u słyszeliśmy pięknie wykonana przez świadków a piosenkę " Tylko mnie poprowadz". Po wyjściu z kościoła na zewnątrz czekała juz kolejna para (ludzie z którymi trochę się pokumplowalismy poprzez wspólne organizowanie naszych ślubów), wiec ustawilismy sie obok kosciola i przy akompaniamencie skrzypiec nastąpiło składanie życzeń.
Po przejechaniu na sale musieliśmy chwile poczekać, gdyż wszyscy byli juz na miejscu, moi rodzice stali gotowi do przygotowania, ale spoznial się samochód z teściową. Gdy juz w końcu nas przywitali, D. wniósł mnie aż na sam środek sali. Nastąpiło powitanie, a ja w miedzy czasie nie mogłam weyjsc z podziwu jak to wszystko wszystko pięknie wygląda. Piękny kolorowy stół wiejski, stolik z owocami, bogaty stolik kawowy z sękaczami, ciastami i drink barem. Podczas obiadu oczywiście ledwo co mogłam przełknąć, choć wszystko było bardzo pyszne. Obiad na pólmiskach sprawdził się super. Po tym był czas na nasz pierwszy taniec, który wyszedł bajkowo. Nie udało nam się nauczyć rumby, ale zwykły spokojny taniec tez pasował. Po kilku tańcach poszliśmy wykorzystać światło i zrobiliśmy mała sesje w plenerze (otoczeniu sali). Tajnym i dość smiesznym momentem było, kiedy wujek mojego D. dal nam symboliczny tatowy sierp, który ciążył jak piętno nad D., gdy ten tak długo nie mógł się ożenić.
Nasza noc weselna zakonczyla się ok. 6 nad ranem, a my, nowi Małżonkowie po odprowaadzeniu wszystkich gości do pokoi poszliśmy odpocząć do naszego apartamentu
Jedynym minusem całego wieczoru było to, ze zespół nie do końca sprostał naszym prośbom i oczekiwaniom, przez co my mieliśmy lekki niedosyt, aczkolwiek goście bawili się świetnie. Otrzymaliśmy mnóstwo pozytywnych opinii, wierze, ze goście na długo zapamietaja nasze wesele, bo wyszło to cos innego niż te, na których my byliśmy.
Przepraszam, ze taka długa relacja, ale jak juz tak się zaczyna pisać, to wydaje się, ze żadnego szczegółu nie można pominąć, przynajmniej tych dość istotnych które tworzyły nasz dzień.
... zdjęcia usunięte, jak ktoś nie zdążył udostępnię na priv... _________________
Ostatnio zmieniony przez malenka00 dnia Sob 18 Paź 2014, 11:37, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pluszak guru
Dołączył: 09 Lis 2011 Posty: 2162 Skąd: TRN
|
Wysłany: Sob 11 Paź 2014, 15:53 Temat postu: |
|
|
Gratulacje! Stresu trochę było, ale najważiejsze, że wszystko się udało
A kwiaciarnie to bym chyba zabiła _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_90 guru
Dołączył: 19 Sie 2013 Posty: 4297 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 11 Paź 2014, 16:16 Temat postu: |
|
|
Szczęścia i miłości _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
domcia192 guru
Dołączył: 02 Sie 2013 Posty: 2116 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Sob 11 Paź 2014, 19:42 Temat postu: |
|
|
gratuluję dużo miłości _________________ Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martylda maniak
Dołączył: 03 Sty 2012 Posty: 1778
|
Wysłany: Sob 11 Paź 2014, 20:24 Temat postu: |
|
|
Gratuluję! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_90 guru
Dołączył: 19 Sie 2013 Posty: 4297 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 11 Paź 2014, 20:54 Temat postu: |
|
|
Pięknie wyglądaliście a zdjęcie z sesji.. achh _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Escherichia guru
Dołączył: 21 Lip 2013 Posty: 3165 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 12 Paź 2014, 0:42 Temat postu: |
|
|
Moje gratulacje _________________ Aut inveniam viam aut faciam
|
|
Powrót do góry |
|
|
martens uzależniony
Dołączył: 10 Kwi 2012 Posty: 748 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Nie 12 Paź 2014, 9:40 Temat postu: |
|
|
Gratulacje ! _________________ 7.06.2014 ♥
|
|
Powrót do góry |
|
|
korcia1802 uzależniony
Dołączył: 14 Sty 2014 Posty: 695 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: Nie 12 Paź 2014, 10:05 Temat postu: |
|
|
Gratulacje! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
oldziiaa guru
Dołączył: 12 Lis 2012 Posty: 3655 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Nie 12 Paź 2014, 11:34 Temat postu: |
|
|
Gratulacje, wszystkiego dobrego. Lubię długie relacje, brak przeżyć podczas tego dnia to chyba nie możliwe .
Sukienka pięknie się mieniła i fryzura faktycznie bardzo fajna. Zdjęcie z pleneru bardzo magiczne _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|