Pomarudźmy sobie... III

[domcia192]

Kurde nie otworzyli mojego kierunku studiów i muszę się przenieść na inny do wyboru mam finanse i rachunkowość albo zarządzanie. I nie wiem na co iść. Myślałam o finansach. Ale nie wiem.
_________________
Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*

[tynka2506]

a jakie specjalności na tym zarządzaniu?
Ja jestem na zarządzaniu specjalność psychologia biznesu chwale sobie
ale rachunkowość i finanse po tym będziesz miała większe przydatną wiedzę
_________________

[domcia192]

z zarządzania jest zarządzanie kapitałem społecznym i zarządzanie marką.
Z kolei z finansów jest audyt i rachunkowość zarządcza, podatki i finanse publiczne albo menadżer finansowy.
Ale zdecydowałam że finanse.
_________________
Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*

[pearl.jamka]

Bez znaczenia co wybierzesz

Rajuśku, przerobiłam 20kg pomidorów na przecier i padłam.

[kasia_90]

Kurde chyba mnie jakaś jelitówka dorwała..w nocy i rano siedziałam na kiblu, lała się ze mnie woda jestem wykończona a na 12 do pracy boli mnie głowa, chce mi się spać i gardło mi chyba nawala jak tu wstać?
_________________

[pearl.jamka]

[kasia_90]

Niestety nie bardzo bo teraz pracujemy we 3 na dwie zmiany i na dwie kasy..licho właśnie zamierzam wstać. Najwyżej jak nie dam rady to zadzwonię do szefa i niech przyjdzie za mnie wcześniej
_________________

[lamika88]

Całą noc mnie dusił kaszel także nic nie spałam... Padam z nóg, bolą mnie wszystkie mięśnie... Byłam u lekarza w płucach czysto i oczywiście leki ziołowe. gorąca herbata i odpoczynek a jak się nie poprawi w ciągu kilku dni to wtedy będzie konieczny jakiś antybiotyk... Oby nie doszło do tego bo nie chcę Zuzy już w brzuchu truć... A wszystko przez męża! Bo chorobę z pracy przyniósł i on się w 3 dni wyleczył bo wszystko co było w domu mógł brać a ja się dalej z kaszlem bujam... Ma szczęście, że się mną opiekuje bo bym go chyba udusiła, że się tak męczyć muszę przez niego... A na dodatek dzisiaj się okazało, że się nie dopinam w płaszczyk także nie mam nawet w czym obecnie z domu wyjść A liczyłam, że chociaż do przymrozków w tym dam radę pochodzić bo odcinany pod biustem i rozkloszowany dalej ale jednak trochę mi się przybrało więcej niż przypuszczałam i nie da rady się zapiąć... Muszę skombinować jakąś kurtkę na sezon jesień-zima bo przecież wychodzić muszę mieć w czym.
_________________

[Kithy]

a mnie od tyg pod wieczór boli po lewej stronie pod żebrami nie wiem czy to ma związek z nurkowaniem jakie miałam ostatnio ale na basenie a nie w jeziorze, czy mi się cholera co tam dzieje ;/
_________________

[annna]

Mężu mi się rozchorował i umiera
_________________