Pomarudźmy sobie... III

[lamika88]

[pearl.jamka]

[Kithy]

Ja byłam na czas określony na 5 lat, akurat po prostu przechodzę z jednej spółki w drugą [ten sam właściciel] i akurat mi tak przywalili
_________________

[kasiaaa049]

Ehh wszystko źle właśnie zostałam bez pracy ( dziś mój biznes skończył swoją żywotność ) pracy znaleść nie mogę od dłuższego już czasu, dziecka jak nie było tak nie ma wszystko nie tak jak bym chciała DÓŁ!
_________________

[Kithy]

Kasiu my to na podobnym wózku widzę jedziemy...
_________________

[kasiaaa049]

Też mam takie wrażenie ale to wcale nie jest pocieszające, że ktoś ma źle tak jak ja
_________________

[Izabella267]

To i ja pomarudzę.. Ostatnio z mężem się trochę nie dogaduję, w zasadzie od 3 dni, chodzi taki naburmuszony, nie wiem dlaczego, powarkuje na mnie, tu odbąknie, tam odburknie
_________________

[Mani_ani]

Iza, może ma problemy czy stresujący czas w pracy ?
_________________

[serena]

Kierownika nie było wczoraj, był zastępca, będzie takie ajwaj jutro jak się spotkam z kierownikiem, że jednak trochę ogarnia mnie stres, zastanawiam się jak to rozegrać, nie chce pozostawiać po sobie fatalnych wspomnień, ale na brak szacunku ze strony poniektórych bab w tej firmie nie pozwolę.
Niby umowa, ubezpieczenie\, ale... jestem zmęczona tym wszystkim, wiem, że jestem dobrym pracownikiem i że znajdę pracę jak nie taką to inną.

W domu roboty po uszy, organizacja wesela... hmm.. poszła w kąt, pozostało trochęponad5m, a ja nie mam butów - 41roz. i szczupła stopa, zaproszenia też nie ogarnięte, cała reszta też..ehh..muszę wziąć się w garść i ogarnąć się w pracy, a reszta będzie luz.
_________________
Taka zwykła wariatka,czyli zło konieczne.

[Lioness]

...
_________________