Wady teściowej

[gaja_85]

Dobre
_________________

[kasia_90]

Byliśmy dziś roznosić kołacz i jedna pani mówi "no to niebawem będzie kolejne wnucze" a teściowa na to "nie nie nie, nie ma mowy nie tak od razu"..to co? Mam się zapytać o zgodę czy już mogę?! Matko chyba nerwowo nie wytrzymam!
_________________

[serena]

Kolejne spotkanie, kolejna awantura, dość..
Teraz już oficjalnie oświadczyłam, że się nie zjawię na jakiekolwiek święta, imieniny itd, w dupie mam taką "rodzinę", P. mi tym razem przytakł (aż dziw bierze, bo spódnicy mamy kurczowo się trzymał, może nie mamy tylko bardziej spodni taty, ale mimo wszystko, on też ma powyżej uszów takich akcji)
_________________
Taka zwykła wariatka,czyli zło konieczne.

[domcia192]

Kasia mnie teściowie też wybierają kiedy mamy mieć dzieci :/
_________________
Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*

[pearl.jamka]

Po tygodniu przymusowgo mieszkania z tesciami ( ten cholerny remont!) Odkrylam ich najpowazniejsza wade: nadopiekunczosc. Na boga! Juz im dzis powiedzialam, ze przeginaja. Masakra.
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!

[Kithy]

Siemanko Wyobrażacie sobie, że w niedzielę pierwszy raz od wyprowadzki odwiedzili nas teściowie, oczywiście bez zapowiedzenia, teściu wprost powiedział, że on nie chciał do nas przyjechać ;D teściowa nie mogła spokojnie kawy wypić bo co chwila się jej pytał czy już czy już.
Wiecie co mnie już nic nie zdziwi w tych ludziach
_________________

[serena]

zaś słyszę od niej:
-ze suknia za tania i jak się przed sąsiadami ona pokarze
-za mało osób, bo jestem skąpa i żal mi kasy
-za słaba kapela, bo orkiestra jest na weselu P.
-....

księga skarg i zażaleń w jej wydaniu to grubość pwn w trzech tomach
_________________
Taka zwykła wariatka,czyli zło konieczne.

[Kithy]

Hej, muszę się wyżalić troszkę. Ostatnio pisałam o wizycie teściów. Okazało się ostatnio, że się teściowa żaliła bo ja niby powiedziałam jak byli, że to mój M. ma nalać sok komuś bo to jego goście [ nie pamiętam tego ale mówiłam to nieświadomie] i teraz stwierdzili, że oni już do nas nigdy nie przyjadą. Tam mi na tym nie zależy jakoś strasznie, ale troszkę wkurza mnie postawa mojego. Stwierdził, że ja powinnam być dla nich milsza, mówić dzień dobry jakoś milej a nie gburowato, że się zniżam do ich poziomu wtedy. Ale jak ja mam być miła dla kogoś kto nie jest dla mnie dobry? Serio nie wiem jak to rozwiązać.
_________________

[kasia_90]

Nie kumam w czym jest problem..że poprosiłaś żeby twój mąż nalał waszym gościom soku?
_________________

[Kithy]

Wiesz co ja niby [nie pamiętam tego] powiedziałam, że to on ma nalać bo to jego goście i to tak uraziło teściową. W dupie że tam jej kawę zrobiłam, że teściu mówił na głos, że on nie chciał przyjeżdżać wcale. Najważniejsza obraza majestatu, że ja powiedziałam, że to jego goście, że niby okazałam tym niechęć do nich.
_________________