Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Porady i opinie na tematy różne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
atina
guru
guru


Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 4955
Skąd: honolulu

PostWysłany: Wto 1 Lip 2014, 13:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale są tacy ludzie. U nas w domu drzwi są non stop otwarte. Każdy wchodzi i wychodzi. Tyle, że my mamy całe poddasze, więc mała prywatność jest. Natomiast jeszcze przed ślubem miałam mdłości. Teściowa już myślała, że w ciąży jestem i już planowała, jak to odda z teściem swój pokój, bo tam się zmieści łóżeczko, a oni pójdą do mniejszego pokoju. To było zanim wyremontowaliśmy poddasze. Nawet nie wzięła pod uwagę, że może chcielibyśmy coś wynająć czy coś w tym rodzaju, żeby nie gnieść się w pokoiku, we wspólnej łazience i jednej kuchni.
Teraz, jakbym miała wybór, to nie wiem czy bym kredytu nie wzięła i wyprowadziła się na swoje. Wygoda może jest, dziecko podrzucimy i mamy chwilę dla siebie. Ale ja jestem nauczona żyć w ciszy. Mieszkałam całe życie w bloku, gdzie nikt mi nie latał wte i we wte. Pierdnąć się nie da, bo zaraz teściowa przyleci i powie, że śmierdzi. No, ale cóż. Pieniądze zainwestowaliśmy w remont i póki w lotto nie wygramy będziemy tu mieszkać. uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
serena
maniak
maniak


Dołączył: 27 Sie 2013
Posty: 1583

PostWysłany: Wto 1 Lip 2014, 13:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aga88 też sądzę, że lepiej poświęcić i przedłużyć czas budowy, a mieć zdrowsze nerwy i lepsze relacje z rodziną, mimo wszystko wspólne mieszkanie z rodzicami to wiele wyrzeczeń, wiele nieporozumień, bo zawsze w większości bynajmniej mniemaniu rodziców jesteś u nich. Ale to mój punkt widzenia.
atina w pełni rozumiem, ja mam swój kont w domu swoją prywatność i ciszę, w domu rodzinnym P. zawsze głośno, hałaśliwie, na głowie sobie siedzą, dla mnie nie do życia.
_________________
Taka zwykła wariatka,czyli zło konieczne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kithy
maniak
maniak


Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 1310

PostWysłany: Wto 1 Lip 2014, 14:40    Temat postu: fddsds Odpowiedz z cytatem

oj ja mieszkałam 3 lata z teściami których synowie też cały czas przyjeżdzali a 2 dzieci młodszych też tam mieszkała i dziękuję uśmiech z perspektywy czasu uważam, że to był najgorszy błąd mojego życia! Zero zero prywatności, nigdy bym się 2 raz na to nie zdecydowała
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
malenka00
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 615
Skąd: OH

PostWysłany: Wto 1 Lip 2014, 18:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aga88 rzeczywiście nie daj się wplątać w taki układ, bo będzie Wam cięzko układać wspólne życie. Zawsze teściowa będzie starała się coś dorzucić i będziesz się czuła jak w małżeńskim trójkącie. Moja mama zawsze przestrzegała mnie przed facetami, którzy są bardzo zżyci z własną matką, mój ojciec był, więc ona wie co mówi!

Ja od 7 lat już nie mieszkam z rodzicami i nie wyobrażam sobie ponownego mieszkania ani z nimi ani z przyszłą teściową (mimo, że ta ma 3 pokoje dla siebie).
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ewelajn
moderator
moderator


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 13532
Skąd: za 7 górami, za 7 lasami...

PostWysłany: Sro 2 Lip 2014, 5:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aga88- dlaczego mąż nie chce się budować tam gdzie macie działkę?
Dla mnie sytuacja jest oczywista , jeśli macie do dyspozycji dom który ma być dla siostry a póki co stoi pusty to mieszkajcie tam zwł. że rodzice nie mieszkają w tym samym domu, ale obok, a to robi różnicę, są dwa różne gospodarstwa domowe Wink , nie płacicie za wynajem, mieszkacie sami, rok czy dwa macie żeby namyślić się co dalej , czy się budować czy kupować mieszkanie czy co.

Dla mnie to aż oczywista oczywistość , jak można mieszkać samemu to po co iść do teściów? Rolling Eyes
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
aga88
gaduła
gaduła


Dołączył: 23 Cze 2014
Posty: 278
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sro 2 Lip 2014, 7:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[/b]ewelajn nie podaje konkretnego powodu dlaczego nie chce budować domu w tej miejscowości po prostu nie bo nie.
Mówi ze woli kupić w swojej rodzinnej miejscowości jakąś działkę i tam się wybudować. Tylko dla mnie to bez sensu bo za tą kasę na kupno działki stoi już stora część domu. Tym bardziej że między jego a moją miejscowością jest tylko 4 km czyli prawie nic.

_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pearl.jamka
guru
guru


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 3322

PostWysłany: Sro 2 Lip 2014, 7:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czyli po prostu chłopak ma nieodciętą pępowinę. Niech to zrobi jak najszybciej, żebyś przypadkiem Ty od niego się nie odcięła.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Justyna***
maniak
maniak


Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 1442

PostWysłany: Sro 2 Lip 2014, 8:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aga, dla mnie to oczywiste, że młodzi jeśli są możliwości, powinni mieszkać sami. Co innego, jak tych możliwości nie ma. Idealnie by było, gdybyście zamieszkali tymczasowo w domu dla siostry ale skoro Twój przyszły mąż nie chce, bo jest kompletnie nieodpępowiony od rodziców to ja na Twoim miejscu zaczęłabym się zachowywać tak samo - upieraj się przy mieszkaniu z Twoimi rodzicami. Powiedz, że to rzeczywiście dobre rozwiązanie na czas budowy domu, że tak będzie ekonomiczniej. Ale u Twoich rodziców. Wtedy i motywacja Twojego narzeczonego do wyprowadzki będzie inna niż gdyby mieszkał ze swoimi rodzicami Wink Żeby przypadkiem nie został u swoich rodziców na dłużej niż budowa domu.
Takich przypadków tu na forum dużo i nie zawsze się udaje takiego chłopinę od mamusi odciąć. Niestety.
Pytanie, czy Tobie odpowiada bycie na 2 czy nawet 3 miejscu w hierarchii ważności, za rodzicami i rodzeństwem? Bo nie jest to zdrowe podejście do instytucji małżeństwa ale jeśli Tobie to nie przeszkadza to nie ma się czego czepiać.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gaja_85
guru
guru


Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 2188
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sro 2 Lip 2014, 12:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja też mieszkam z teściami z tym, że górę mamy wyłącznie dla siebie (choć odkąd urodziło nam się dziecko to mam wrażenie, że teściowa nie czuje różnicy, czy jest na dole u siebie, czy na górze u nas. Nie omieszka nam również wparowywać do sypialni, kiedy tylko usłyszy, że Kubuś już nie śpi - co mnie najbardziej wkurza nerwus).

Co do wspólnego mieszkania wiadomym jest, że chciałabym mieszkać oddzielnie, tylko mąż jakoś taki oporny w tym temacie (do tego jedynak). Niby czekamy, aż wpadnie na rynek nieruchomości jakaś fajna oferta mieszkaniowa ale coś czuję, że jeszcze chwilę to potrwa...

Z drugiej strony u teściów za nic nie płacimy. Jedyne rachunki, jakie sami regulujemy to za nasze komórki i internet.
Babcia też nie ukrywam, że czasem jest pomocna przy opiece nad synkiem.
A kuchnie mamy niestety wspólną :/

Tak więc sama nie wiem co by było lepsze dla nas (choć czasem miewam takie dni, że z miejsca mogłabym się wyprowadzić).
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
atina
guru
guru


Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 4955
Skąd: honolulu

PostWysłany: Sro 2 Lip 2014, 12:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

gaja u nas jest podobnie, z tym, że kuchnię mamy swoją. A z sypialnią też tak mamy uśmiech Albo usłyszy z dołu gaworzenie Leny i wpada do sypialni, albo przychodzi zapytać męża niby o coś tam i jak usłyszy wtedy Lenkę, albo mnie, że mówię do niej to wpada. Dlatego czasami udaję, że śpimy hehe Wtedy powie co ma powiedzieć mężowi i idzie na dół. I tak jest odkąd Lena przyszła na świat. Dawniej nie chciało jej się do nas biegać tylko dzwoniła komórką. uśmiech
Chyba zacznę spać nago, może jej się głupio zrobi, jak wejdzie i zobaczy, że nie powinna w tej chwili nas oglądać uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Porady i opinie na tematy różne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23, 24  Następny
Strona 21 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group