|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
e-nina guru


Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2492 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 31 Gru 2012, 11:57 Temat postu: |
|
|
są różne porody i różne ich konsekwencje ja miałam rodzić przez CC ale lekarz przebił wody płodowe bo chciał aby dzidziuś przygotowała się do porodu i wtedy się zaczęło,Nuśka tak pogoniła tempo,że urodziłam naturalnie i na cc nie było czasu .Jak dla mnie sam poród oki ale to co było pózniej to istne szaleństwo i masakra,miałam krwotok,straciłam przytomność i pękła mi pochwa,a do kompletu przetaczali mi krew.Faktem jest,że dziewczyny po cc wstały szybciej niż ja a były traktowane tak jakby to cc było najgorszym przeżyciem na świecie dla mnie to bajer,w porównaniu do mojego porodu bezbolesny bajer żałuję ,że rodziłam naturalnie,dla mojego zdrowia i zdrowia Leny było to niebezpieczne,miałam cukrzycę ciężarnych i gestozę,po porodzie zrobił mi się krwiak który sięgał az pod nerkę i nie było miło mi odechciało się rodzić ale oczywiście rozumiem zwolenniczki naturalnego porodu,dla każdego coś miłego  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Asiulaaa019 guru


Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 5438 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Pon 31 Gru 2012, 12:08 Temat postu: |
|
|
Coraz bliżej porodu więc i ja zaczynam zastanawiać się który jest lepszy.
Chciałabym sn, ale mam wskazania do cc. Zobaczymy co doktor powie 23 stycznia na wizycie.
Im bliżej tym cześciej o tym myślę i strasznie się boję
Mam nadzieję że będę wiedziała kiedy to już i kiedy jechać do szpitala aby nie leżeć tam z tydzień zanim coś się zacznie dziać.
No ale niech będzie co ma być, tylko oby Ksawuś był zdrowy. _________________

  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa-Gdy guru


Dołączył: 27 Lis 2011 Posty: 4628 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 31 Gru 2012, 13:31 Temat postu: |
|
|
Ninko, miałaś wskazania medyczne do cc, więc wg mnie to zrozumiałe i w takim wypadku poród naturalny nie powinien mieć miejsca. Ale wg mnie jeżeli ktoś dla wygody chce cc to postępuje egoistycznie. Jeżeli nie ma do cc wskazań to poród naturalny jest dla dziecka dużo lepszy. Podobno dzieci po sn są dużo bardziej odporne na późniejszy stres niż dzieci po cc. _________________
   |
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina1984 guru

Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Pon 31 Gru 2012, 13:34 Temat postu: |
|
|
Kasiorek napisał: | Oj bo Karola traktuje poród (i posiadanie dziecka?) jako " przykry małżeński obowiązek" - zło konieczne.
Grunt, to mieć odpowiednie nastawienie do bólu - łatwiej się go znosi. Tak mi się wydaje. |
Racja, racja. Ale ja bólu nie toleruję, nawet u dentysty do borowania biorę obustronne znieczulenie.  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
agattt moderator


Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 13577
|
Wysłany: Pon 31 Gru 2012, 15:21 Temat postu: |
|
|
CC też boli. Wprawdzie sama operacja nie, ale późniejsze dochodzenie do siebie do przyjemnych też nie należy.
Poród to ból, nie oszukujmy się. _________________
  |
|
Powrót do góry |
|
 |
loute guru


Dołączył: 27 Sie 2010 Posty: 2043 Skąd: Strasbourg
|
Wysłany: Pon 31 Gru 2012, 16:03 Temat postu: |
|
|
no i wszystko zależy od doświadczeń z porodu. ja Wam powiem, że nasz poród był chyba idealny, opieka super i w ogóle bez problemowo. rodziłam SN ze znieczuleniem i na prawdę ten ból nie jest taki straszny przy 4 cm skurcze już były ciężkie, ale jak tak sobie o nich teraz myślę, to bez tragedii jednak (bardziej chyba już w grę wchodziło u mnie zmęczenie, skurcze miałam w sumie już 24 h i to była już druga nieprzespana noc). a bóle parte też były w porządku (w tym momencie znieczulenie już raczej nie pomaga ) w sumie chyba tylko jeden moment był dla mnie najgorszy jak przechodziły główka i potem barki, ale też teraz już średnio pamiętam jaki to był ból natura tak to wszystko zaplanowała, że wraz z wszystkimi hormonami wydziela się coś co powoduje amnezję i tych bóli na prawdę się nie pamięta także ja jestem w 100% za porodem SN. u nas wszystko przebiegło książkowo i na drugi dzień byłam na chodzie, a po kilku dniach już zarzucałam nogę na umywalkę (akurat z porodem zbiegł mi się wrastający paznokieć ). dzisiaj mijają trzy tygodnie, a ja nie czuję już, że niedawno rodziłam, szwy się rozpuściły, jedyne co to jeszcze krwawienie przypomina mi o porodzie. także dla mnie cesarka tak, ale tylko w ostateczności  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
blondyna142 guru


Dołączył: 20 Sie 2010 Posty: 2559
|
Wysłany: Wto 1 Sty 2013, 10:20 Temat postu: |
|
|
agattt napisał: | CC też boli. Wprawdzie sama operacja nie, ale późniejsze dochodzenie do siebie do przyjemnych też nie należy.
Poród to ból, nie oszukujmy się. |
oj boli dochodzenie do siebie - chociaż najgorzej wspominam ból przy kichaniu i śmianiu się  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Julita bywalec

Dołączył: 16 Wrz 2010 Posty: 177
|
Wysłany: Wto 19 Lut 2013, 22:32 Temat postu: poród naturalny- polecam:) |
|
|
Nie było łatwo, bóle okropne, ale przeżyłam. Godzinę po porodzie sama wróciłam na salę i czułam się bardzo dobrze. Czułam ogromną ulgę, że już po wszystkim i byłam z siebie dumna. Na początku września, czeka mnie powtórka z rozrywki:) i mam nadzieję rodzić naturalnie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Elmuszka moderator

Dołączył: 15 Sie 2010 Posty: 4494
|
Wysłany: Czw 24 Kwi 2014, 21:27 Temat postu: |
|
|
Dyskusja przeniesiona z wątku :
Karolina1984 napisał: | Sytuacja podbramkowa- jak załatwić bezwzględne wskazania do CC- nie mając niestety wśród lekarzy żadnych znajomości
Kasa nie będzie problemem - ale jak to zrobić skoro się nikogo nie zna i nikt na ten temat chyba nie chce rozmawiać....
Rozważałam zupełnie prywatną klinikę- ale sama już nie wiem,myśleliśmy że kredyt dostaniemy na budowę domu 150.000- niestety przyznano nam tylko 100.000..... i jakoś tak się smutno zrobiło- szukam możliwości półprywatnie- tzn. w klinice, ale częściowo z NFZ.....
Błagam o pomoc |
nheledore napisał: | Łubinowa w Katowicach.
Zobacz na ich stronach, zadzwoń i zapytaj.
To właśnie klinika. Ich duży minus to fakt, że nie mają sprzętu w razie komplikacji i dzieci są odwożone od nich na Ligotę.
Jeśli rzeczywiście masz bezwzględne wskazania do cc, to "załatwienie" nie powinno być problemem, jeśli to naciągane, to musisz się przejść do jakiegoś, który pracuje np. w szpitalu i się dogadać.
Ten Twój kręgosłup może być chyba dobrym pretekstem.
Czemu tak strasznie zależy Ci na cc? |
Karolina1984 napisał: | Ani moja uaktywniona astma, ani dyskopatia, ani krzywy kręgosłup obiektywnie NIE SĄ  wskazaniem !
Dlatego wariuję i panikuję.... nie wiem, co robić.... Absolutnie nie będę rodzic naturalnie... |
nheledore napisał: | No to szukaj kliniki.
Cesarka na życzenie to koszt do max 10 tysięcy.
Widać, że nie miałaś nigdy żadnej operacji w okolicach brzucha
Co Twój lekarz prowadzący na to? Mówiłaś mu, że boisz się naturalnego porodu? Że właśnie astma, kręgosłup etc.? |
atina napisał: | Nie no, cesarka nie jest taka zła. Przeżyłam skurcze i cc, dla mnie ból po cc był pikusiem w porównaniu do skurczy Ale to tylko moje odczucia, dlatego przy następnym dziecku nie chcę w ogóle podchodzić do naturalnego porodu. Owszem, zazdrościłam dziewczyną, które śmigały po korytarzu po naturalnym porodzie, a ja musiałam dwa dni cierpieć, no ale cóż, da się przeżyć.  |
Karolina1984 napisał: | Bo nie mam tych 10.000..... nie dostaliśmy kredytu, łącznie z oszczędnościami nie wybudujemy za to, co nam przyznali- nawet stanu surowego zamkniętego, będziemy brać na lewo kredyt na moich rodziców etc- nie stać mnie na wybulenie 10.000.
W łapę mogę dać i dopłacić powiedzmy te 5000.... ale więcej- nie ma możliwości... |
nheledore napisał: | Jak miałam ciachany wyrostek, bolał mnie brzuch jak tysiąc diabłów pomimo tego mikroskopijnego rozcięcia, więc nie wyobrażam sobie mieć tak dużej rany. Chociaż nie gadam, bo jak mi przyjdzie spędzić całą ciążę na leżeniu, to pewnie nic innego, jak cięcie mi nie pozostanie  |
Carla napisał: | Musisz popytać u siebie w okolicy, moja koleżanka dała łapówkę 500zł za wypisanie skierowania do cc. Ale to aż dziwne, że przy takich dolegliwościach nie masz normalnego wskazania, może spróbuj pogadać z innym lekarzem. |
Karolina1984 napisał: | Niestety nie jest to bezwzględne wskazanie.... Jeszcze mnie matka dziś nastraszyła, że nic nie zdązę załątwić, że ona mi proponuje rodzic naturalnie w Siedlcach.... no cholera by to wzięła.... |
atina napisał: | nheledore napisał: | Jak miałam ciachany wyrostek, bolał mnie brzuch jak tysiąc diabłów pomimo tego mikroskopijnego rozcięcia, więc nie wyobrażam sobie mieć tak dużej rany. Chociaż nie gadam, bo jak mi przyjdzie spędzić całą ciążę na leżeniu, to pewnie nic innego, jak cięcie mi nie pozostanie  |
To poczekajmy do porodu Jak urodzisz sn to powiesz jak było
Nacięcie aż tak duże nie jest i owszem ciężko było na początku wstać. W tym celu pomocny był pas, który, w naszym szpitalu, ma mieć każda pacjentka po cc. Po 4 dniach śmigałam jak młoda sarna  |
nheledore napisał: | atina napisał: |
To poczekajmy do porodu Jak urodzisz sn to powiesz jak było
|
Jeśli tylko dam radę, to umowa stoi  |
lauraire napisał: | Myślałam, że Ty już dostałaś skierowanie do cc od ortopedy.
Z tego co wiem i mówię teraz poważnie, jeśli na prawdę tak bardzo się boisz to możesz dostać wskazania nawet od psychologa.
Masz wadę wzorku lub problemy z ciśnieniem w oku? |
Lusilla napisał: | Karola, pytaj, zwyczajnie pytaj lekarzy, moze ktorys zechce pomoc. Ja zalatwilam pewna sprawe ... szczeroscia A denerwowalam sie jak jasna cholera i nie wierzylam, ze mi lekarz pojdzie na reke. |
Karolina1984 napisał: | Nie mam wady wzroku- może jakieś - 0,75 ewentualnie, nie wiem- panikuję po prostu że wyląduję na jakiejś rzeźni i będę musiała naturalnie się bawić.,...  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asiuniak33 maniak


Dołączył: 28 Lut 2012 Posty: 1350 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 28 Kwi 2014, 11:36 Temat postu: |
|
|
5 dni po porodzie stwierdzam,że jedno jak i drugie wyjście boli jak cholera
jechałam nie przygotowana na cc i po kilku godzinach porodu naturalnego wizja ciecia była moim marzeniem, ale to co działo się po sprawia że kolejna cesarka jest nie mile widziana hehe zakaz wstawania a nawet ruszania głową doprowadził mnie do depresji. Nie mogłam się zająć swoim skarbem i jak maż wyszedł zajmowały się nim pielęgniarki a ja tylko patrzyłam i dygotałam z zimna. ehh okropne uczucie... kolejne dwa dni wyjęte z życia przez ból przy każdym nawet delikatnym poruszeniu się , dziś już jest lepiej choć nadal boli wstawanie, przekręcanie się czy chodzenie ale widać światełko w tunelu .. będzie dobrze..
Dziś na pewno zdecydowała bym się na sale z mężem, żeby mógł się zająć mną i Kacperkiem, uniknęłabym smutku. _________________ Małe "wielkie" cudo...
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|