Wybór położnej i wizyty patronażowe.

[atina]

U nas też przychodzi położna z przychodni, w której mam zapisaną Lenę. Nie musiałam osobiście lecieć, bo to była znajoma mojej szwagierki i sama mnie znalazła w szpitalu jak leżałam po porodzie. Przyniosła mi wszystkie potrzebne papierki do wypełnienia i już
_________________

[Martylda]

Położną można wybrać z innego miejsca niż przychodnia, w której dziecko jest zapisane do pediatry. Podobnie jest z pielęgniarką środowiskową. Przychodnie zazwyczaj werbują pacjenta do lekarza, pielęgniarki i położnej, oczywiście idą za tym pieniądze. Pamiętajcie jeszcze o tym że położną wybieracie dla siebie a inną możecie wybrać dla dziecka po urodzeniu. Dla dziecka położną wybiera się po urodzeniu, ale można się z nią wcześniej skontaktować żeby była "przygotowana" na wizytę patronażową po wypisie ze szpitala. A dokumenty można wypełnić w czasie wizyty tzn deklarację wyboru położnej dla dziecka. Odległość nie powinna być problemem, nie ma teraz rejonizacji. Wszystko zależy od położnej, przychodnia nie może jej zabronić opieki nad pacjentką nawet i 50 km od przychodni.

a to znalazłam w standardzie opieki okołoporodowej:
Zakład opieki zdrowotnej sprawujący opiekę nad kobietą w czasie porodu przekazuje w dniu wypisu zgłoszenie o porodzie położnej rodzinnej, wskazanej przez przedstawicieli ustawowych noworodka; zgłoszenie zawiera imię i nazwisko matki, numer PESEL matki, godzinę i datę urodzenia dziecka, płeć dziecka oraz dokładny adres, pod którym matka
wraz z dzieckiem będą przebywać w okresie połogu.
Położna wykonuje nie mniej niż 4 wizyty (pierwsza wizyta odbywa się nie później niż w ciągu 48 godzin od otrzymania przez położną zgłoszenia urodzenia dziecka).
_________________

[oli_a]

Ja miałam "prywatną" położną- tzn nie taką za którą płaci kasa chorych, tylko osobiście. A dlatego tak, bo chcieli nas trzymać dzień dłużej w szpitalu, ze względu na mój "młody" wiek i ze to pierwszy dzidzius. Ja juz byłam nastawiona ze wychodzę w czwartek, bo non stop jak przychodziła jakaś pielęgniarka, to mi tak mówiły, a tu bach w czwartek rano przychodzi lekarz na wizytę i mówi żebyśmy zostali do jutra, chyba ze mu obiecam ze załatwię sobie położną. Ja juz byłam z nerwami na końcu, po prostu wykończyła mnie atmosfera szpitalna i chciałam być juz z Małym w domu. Co prawda u nas taka wizyta nie jest tania, ale nie żałuje ani grosza. Babka super, pierwszy raz siedziała u nas chyba ze 4 godziny, oglądała Olivcia z każdej strony, sprawdzała mu tam w buzi czy nie ma jakiś napiętych mięśni, pepuszek mu zainpregnowala no po prostu wszystko wszystko. Kazała mi do siebie dzwonić o każda głupotę. Zawsze ma dla nas jakieś rozwiazanie, jakaś radę. I zawsze zachęca mnie żebym sie na jej spotkanie wybrała albo po prostu do niej do szpitala przyjechała, żebym nie musiała jej płacić. Widać ze kobitka kocha to co robi i zna sie na rzeczy:)
_________________
Patryk <3

Oliver <3

[lauraire]

O, o wizytach przed narodzinami dzieciątka nie słyszałam. Dzięki dziewczyny za info.

Oli, to taką położną o której mówisz, to chcemy wynająć do porodu, ale to babeczka ze szpitala, zupełnie nie związana z patronażem. Ma nam tylko asystować podczas porodu.

[oli_a]

Fajna Polozna podczas porodu to juz połowa sukcesu ja miałam dwie- szpitalne i lekarke (chyba sie nic nie działo na porodowce bo normalnie tylko jedna Polozna jest przy porodzie, dopiero jak mnie sszywali to jakaś kobitka zaczęła rodzic). Naprawdę gdyby nie one, to cieżko bym to widziała Lekarce i mamie tak sciskalam ręce ze sama miałam na drugi dzień na dłoniach siniaki ale dzięki temu poród był szybki i sprawny
_________________
Patryk <3

Oliver <3

[Monia31]

Do mnie położna przychodzi co dwa tygodnie od 21 tc. U nas w szpitalu poród może przyjąć tylko polożna, która ma akurat dyżur innej nie można sobie zamówić. Jednak do tej pory przynajmniej od 4 lat jak rodziły w tym szpitalu moje koleżanki, złego slowa o położnych ani jedna nie powiedziała. Zobaczymy jak to bedzie ze mna. Nie ja pierwsza i nie ostatnia
_________________
Lepiej późno niż wcale
Do ślubu tylko citroenem

[agattt]

Ja zmieniałam przychodnię na krótko przed ciążą, musiałam wybrać położną, więc jakąś z listy wybrałam. Ale gdy przyszło co do czego to była u mnie inna, babki miały swój własny grafik i dzieliły się pacjentkami wg zapotrzebowania. Dla mnie to bez znaczenia, bo i tak nie znałam tej babki, którą wybrałam w deklaracji.
_________________

[lauraire]

Monia, i na czym polegają te wizyty przed porodem?

[Karolina1984]

OK.

Moje pytanie - o co z tą położną chodzi w ogóle ? czy jest to jakiś obowiazek

Uciekłam z dziadowskiej przychodni to takiej fajnej, połprywatnej- ale tam w ogóle wyboru położnej nie było, żadnej deklaracji- przypuszczam, że nie mają...

Czy po porodzie ona musi parę razy do nas przyjść ? My się śmiejemy, że wynajmiemy jakichś figurantów, żeby nas udawali, bo przy naszych tekstach - jak nic dzieciaka odbiorą....

Czy ona ocenia jakoś mocno warunki życia dziecka? Może mieć jakieś "ale" ?
Wiem, że pytania laika, ale temat to dla mnie terra incognita

[lauraire]