|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dianicho maniak
Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 1089
|
Wysłany: Sob 19 Kwi 2008, 7:48 Temat postu: żal do teściów |
|
|
Hejka, założyłam ten temat, żebyśmy zrzeszały się - te które nie radzą sobie w relacjach z teściami...
opisywałam Wam relacje z moimi, ale ciekawa jestem co powiedzą rodzice bartka jak powiemy że garnitur już wybraliśmy - jeszcze nie mamy, ale chodzi mi o to, że kurcze - chociaż strój synowi mogliby kupić.. ale skąd mają wiedzieć o czymkolwiek skoro nikt nie pyta...
a później od rodziny będą zbierać pochwały za "wspaniałe" wesele... tylko narazie palcem nie kiwneli zeby takie bylo... a niby alkohol, "orkiestrę" rodzice pana mlodego powinni oplacic.. i nikt tu nie mowi o duzych kwotach.. ale oni nijak nie chca pomóc...
i to boli najbardziej.. zero zainteresowania z ich strony... na prawdę jest mi ciężko.. bo będą pierwsi do ocenienia co było nie tak.. a może już za bardzo się zapędzam w tym żalu i wcale tacy nie będą eh... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Sob 19 Kwi 2008, 11:05 Temat postu: |
|
|
ja mam żal do teścia, bo czuje, że mnie nie lubi i nie wiem jak będzie się zachowywał jak przyjdzie do przygotowań \m/ mam żal do teściów i do szwagra, bo mają mnie za jakąś młodzitką siksę, która na pewno nie jest jeszcze gotowa na to, by wyjść za mąż.... poza tym dziwnie się ostatnio czuję w tej rodzinie, odkąd oznajmiliśmy, że chcemy się pobrać... sprawę z bratem od Jacka już opisywałam, była dla mnie przykra.... ostatnio podobno moja teśiowa się śmiała, że tak dążę do ślubu, bo się podobno boję, że mi jakaś laska Jacka ukradnie - to było co najmniej dziwne o, i moja suknia ślubna jest "zbyt wyzywająca" - duży dekolt, odkryte plecy... cytuję: "jak dziewczyna się nie wstydzi stanąć tak przed księdzem??"
i pomyśleć, że my jeszcze tak naprawdę nie zabraliśmy się nawet za przygotowywania.... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
becia gaduła
Dołączył: 01 Kwi 2008 Posty: 352 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 19 Kwi 2008, 12:50 Temat postu: |
|
|
Ja mam żal do teściowej (teściu jest pod "pantoflem" i taką ma pracę że w zasadzie wogóle go w domu nie ma). Wygłosiła że się na ten ślub nie zgadza, a jej argumenty były takie, że kto będzie ogródek kopać i babcią się opiekować, bo ona hrabina swoją matką to się nie może zająć Dzisiaj się dowiedziała, że ślub tak czy inaczej bedzie, zobaczymy jak zareaguje. Na wsparcie ani finansowe ani jakiekolwiek inne liczyć też nie możemy. Dla mnie to jest nie do pojęcia jak można tak postępować. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Sob 19 Kwi 2008, 13:03 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dla mnie to jest nie do pojęcia jak można tak postępować. |
nie tylko dla Ciebie.... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
dianicho maniak
Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 1089
|
Wysłany: Sob 19 Kwi 2008, 13:13 Temat postu: |
|
|
dla mnie również... i przyznam, że były jakieś małe różnice zdań między mną a teściami, ale jak ogłosiliśmy, że weźmiemy ślub... od tej pory też się głupio tam czuje, jak intruz..
ale wiecie co jest najdziwniejsze? jak zareczalismy sie 1 stycznia 2007 - wszyscy byli zadowoleni- nawet tesciowie nas w tym wspierali, rozumiecie? a jak juz za zareczynami wybralismy najpierw date 15 08 2008, później 15 08 2009 - entuzjazm znikł, a chyba każde zareczyny prowadzą do ślubu?? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Sob 19 Kwi 2008, 13:22 Temat postu: |
|
|
dianicho napisał: | ale wiecie co jest najdziwniejsze? jak zareczalismy sie 1 stycznia 2007 - wszyscy byli zadowoleni- nawet tesciowie nas w tym wspierali, rozumiecie? a jak juz za zareczynami wybralismy najpierw date 15 08 2008, później 15 08 2009 - entuzjazm znikł, a chyba każde zareczyny prowadzą do ślubu?? |
taka zmiana podejścia jest szczególnie bolesna i dziwna.... bo jak ktoś najpierw kogoś wspiera i gratuluje decyzji a jak przychodzi co do czego okazuje się, że rodzice są przeciwni ślubowi to ja tego nie rozumiem. jak ktoś jest przeciwny śłubowi to mógłby to powiedzieć od razu, przynajmniej od razu byłoby wszystko jasne.... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
dianicho maniak
Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 1089
|
Wysłany: Sob 19 Kwi 2008, 13:30 Temat postu: |
|
|
no właśnie i dlatego tak jak w temacie mam żal do teściów.. i nie umiem sobie z nim poradzić, bo jestem osobą której jak coś sie nie podoba mówi o tym, rozmawia i chce znaleźć jakieś wyjście.. a tu - jak zacząć temat z teściami że mam do nich żal?? chyba wtedy znienawidziliby mnie do końca bądź po prostu jawnie - i byłaby to wina tego że tak powiedziałam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Sob 19 Kwi 2008, 13:45 Temat postu: |
|
|
dianicho napisał: | no właśnie i dlatego tak jak w temacie mam żal do teściów.. i nie umiem sobie z nim poradzić, bo jestem osobą której jak coś sie nie podoba mówi o tym, rozmawia i chce znaleźć jakieś wyjście.. a tu - jak zacząć temat z teściami że mam do nich żal?? chyba wtedy znienawidziliby mnie do końca bądź po prostu jawnie - i byłaby to wina tego że tak powiedziałam |
rozmowy z teściami nigdy nie należą do najłatwiejszych tym bardziej jeśli nie jest się do końca pewnym, że nasz narzeczony stanie po naszej stronie. w sumie to on właśnie powinien załatwiać takie sprawy
ja stwierdziłam, żejak narazie się nie mieszam do moich teściów, nie lubię gdy potem suszą głowę Jackowi przeze mnie, a i on stara się sporne sprawy wyjaśniać na bieżąco i stara się nie mieszać mnie w to. a jak będziemy mieszkać sami to przestanę się tak przejmować tym co oni mają do powiedzenia. przynajmniej nie bd się z nimi tak często widywać \m/ _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
dianicho maniak
Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 1089
|
Wysłany: Sob 19 Kwi 2008, 14:12 Temat postu: |
|
|
my mieszkamy sami w mieszkaniu moich rodzicow, ktorzy sa za granica narazie.. ale bartek nie rozmawia z rodzicami.. to jest tak, ze ani oni tematu slubu nie zaczynaja ani on.. to jest tak, ze kurcze jak spojrzelibyscie na ich rodzine - to kochajaca sie, wzorowa rodzina.. ale tam to jest gra pozorow, bo owszem mama powie co sie u niej dzieje, bartek tez powie co u niego, ale nie ma rozmow o tym co kto i dlaczego czuje, co mysli o slubie, o czymkolwiek.. nie umiem tego okreslic.. ale jesli maja cos powiedziec to jak ja przycisnelam ich - poprosilam zebysmy wszyscy usiedli oni i ja z bartkiem i zaczelam rozmowe o slubie.. wtedy jak juz nie bylo wybpru uslyszalam ze onie tak na prawde nie maja nic przeciwko, ale... ale jestesmy za mlodzi, ale bartek sie zmienil odkad ze mna jest, ale to chyba nie jego decyzja.. a bartek jest taki ze szybko zamyka sie w sobie, kilka slow rodzicom powiedzial a pozniej jak uslyszal taka lawine ze nie to, nie tamto to zamilkl a ja co mialam zrobic? powiedzialam ze to nasza decyzja i ze liczymy na wsparcie.. zapadla cisza ktos temat zmienil i tyle a od tej rozmowy minelo dzieki Bogu - 8miesiecy i od tamtej pory o slubie sie rozmawia polslowkami.. a atmosfera - eh wisi cos w powietrzu.. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Sob 19 Kwi 2008, 14:21 Temat postu: |
|
|
nie dziwię się, że masz żal do teściów i pewnie też do swojego narzeczonego.... jakby mój się tak zachował to byłoby bardzo źle w naszym związku, bo wyznaję zasadę, że sprawa ślubu i tego kiedy go weźmiemy jest naszą prywatną sprawą i oczekuję, że mój narzeczony będzie zawsze po mojej stronie i to ze mną najbardziej będzie się liczył. ja w ogóle nie biorę pod uwagę tego, że będę słuchać kogokolwiek oprócz Jacka. w sumie jeśli teściowie nie chcą pomagać to niech robią co chcą, to się jeszcze da znieść ale jak starają sie ingerować w sprawy ślubu to sytuacja robi się naprawdę nieprzyjemna Twój narzeczony musi coś z tym zrobić, nie Ty, on! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|