dzidziuś

[azia]

a tak propo tego to znam przypadek dziewczyny która była z facetem kilka lat od siebie starszym dla niego zdecydowała sie na dziecko. facet po dwóch latach ja zostawił. ostatnio mijałam ją na ulicy a on do swojego synka do którego zawsze móiła kochanie tym razem zwracała się ty głupku do zaraz ode mnie dostaniesz., wyglądasz jak swinia itp.

[Sadie]

to typowe stereotypowe myslenie.Pelna rodzina tylko z dzieckiem.Nie chcesz dziecka? Cos z toba nie tak albo Kiedys zmienisz zdanie. Tylko ty i maz? To nie rodzina.I inne takie glupoty. Nie rozumiem bo ja nikogo nie dyskryminuje jesli chce miec dzieci.Dlaczego osoby ktore ich chca traktuja mnie inaczej niz ja je?
_________________

[MissIndependent]

niestety, polska mentalność jest taka a nie inna. "nie chcesz dziecka?? to po co Ci ślub??" nawet mój ojczym wyznaje takie myślenie.... ja jak czytam o prawdziwych i pełnych rodzinach to niestety zakładam, ze prawdziwa i pełna rodzina tzn. małżonkowie z dzieckiem. nic na to nie poradzę, że tak to odbieram. bo inaczej po co zaznaczać "pełna rodzina" chęć posiadaia dziecka rozumiem, nie dziwię się, że 20latka myśli o dziecku po ślubie. nie rozumiem tylko pośpiechu.
_________________

[Ilona123]

Zgadzam się dziewczyny z tym co piszecie. Ja mam 24 lata a moj K 29 . Jestesmy juz razem 6 lat i razem mieszkaliśmy. O dziecku pomyślimy po ślubie. Chcielibyśmy już teraz, ale w mojej rodzinie zawsze byly problemy na początku ciąży,a ja chcę się dobrze czuć w ten Wyjątkowy dla Nas dzień.. Więc postanowiliśmy się wstrzymac do ślubu.
_________________

[Sadie]

mnie to generalnie wsio. Czy dziecko przed czy po.Byle odpowiedzialnie.Nie rozumiem tego pedu po dziecko jesli sie nie ma stalego zrodla utrzymania,wlasnego domu czy sa inne przeszkody.
_________________

[Ilona123]

[eedytka]

[Sadie]

to tylko twoja definicja
_________________

[Sadie]

Ja i moj K czujemy się odpowiedzialni, mamy swój domek i stałe źrodło utrzymania. [/quote]


Ok wy tak ale moje pytanie dotyczy raczej autorki postu.
_________________

[MissIndependent]

jak dla mnie małżeństwo już tworzy rodzinę.

co do własnego domu... z tym jest tak ciężko, ze wolę sie nie wypowiadać. ważne, zeby przyszli rodzice mieli gdzie mieszkać, sami, mieli na to wszystko środki, a nie mieszkali kątem u rodziców. nie żebym uważała to za nieodpowiedzialne, tak się zdarza, nie ma innego wyporu. ale jeśli juz można dziecko zaplanować to wtedy, gdy już się stanie na nogi.
_________________