Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
limone guru
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 3347
|
Wysłany: Sro 28 Mar 2012, 8:04 Temat postu: |
|
|
KathyLaPoz napisał: | Dla dzieci to garść cukierków i cześć |
Najpierw trzeba mieć te cukierki, chyba że umiesz je wyczarować z kapelusza
ewelajn napisał: | (...)
wódka na bramy była, ale dzieci nikt nie przewidział ... |
My w stronę urzędu nie mieliśmy przy sobie nic, to obcy ludzie nam zrobili jakąś badziewną bramę, ale że pustki były i ich nasi rodzice ochrzanili, to sobie poszli, w drogę na salę mieliśmy już kilka butelek wódki to na ulicę wyskoczył nam dzieciak, świadkowa miała jako jedyna jakąś kasę i o mały włos drugi nam nie wyskoczył, ale wtedy mój tata, który jechał za nami, już prawie z samochodu wysiadał, by ich przegonić...
Więc miejcie też na wszelki wypadek jakąś garść cukierków.
Poza tym to niebezpieczne, jak ktoś tak wyskakuje przed samochód _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
KathyLaPoz maniak
Dołączył: 24 Sty 2012 Posty: 1480 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sro 28 Mar 2012, 8:14 Temat postu: |
|
|
karolipio napisał: | KathyLaPoz napisał: | Dla dzieci to garść cukierków i cześć |
Najpierw trzeba mieć te cukierki, chyba że umiesz je wyczarować z kapelusza |
Dlatego u mnie znajdzie się parę garści.
My dla żartu znajomym zrobiliśmy bramę, łapiąc się za ręce. Młodzi jechali z kościoła na salę weselną i w ogóle nie mieli butelek. Słownie obiecali nas kiedyś zaprosić na imprezę, ale od tamtego czasu jakoś nie znaleźli okazji (a niedługo miną 2 lata; za to byli u mnie). Mnie tam na butelce nie zależało. Teraz sobie pomyślałam, że może mieli wesele bezalkoholowe albo w lokalu zamówili wódkę. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina1984 guru
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Sro 28 Mar 2012, 10:19 Temat postu: |
|
|
Ja żadnej bramy nie przewiduję u siebie
Do kościoła z domu jest równo kilometr, kościół malutki, taki "wciśnięty" na mały kawałek przestrzenie- nie będzie za bardzo miejsca, żeby złożyć życzenia, tym bardziej na bramę żadną..... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
limone guru
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 3347
|
Wysłany: Sro 28 Mar 2012, 10:24 Temat postu: |
|
|
Karolina1984 napisał: | Ja żadnej bramy nie przewiduję u siebie
Do kościoła z domu jest równo kilometr, kościół malutki, taki "wciśnięty" na mały kawałek przestrzenie- nie będzie za bardzo miejsca, żeby złożyć życzenia, tym bardziej na bramę żadną..... |
Żebyś się nie zdziwiła
Ja też żadnej nie przewidywałam, nawet o tym nie pomyślałam, że w mieście takie rzeczy obcy ludzie robią _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
asik guru
Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 6191 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 28 Mar 2012, 10:34 Temat postu: |
|
|
Ja nie przewiduję żebyśmy jakąś bramę mieli, chyba że koledzy motocykliści nam zrobią dla jaj Kurczę, ślub mam w centrum Warszawy, wesele 10km dalej (co nadal jest praktycznie centrum) i nie wyobrażam sobie bramy
Bramy to się chyba teraz tylko na wsiach i w małych miejscowościach spotyka, ale w Warszawie? nieeeeee....
Ale tak teraz się zastanawiam - może jakoś osłodzić brak zaproszenia na wesele najmłodszym członkom rodziny, którzy pojawią się na ślubie? Myślicie, że to dobry pomysł żeby świadkowa miała jakieś czekolady czy cukierki i dawała najmłodszym podczas składania życzeń? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina1984 guru
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Sro 28 Mar 2012, 10:35 Temat postu: |
|
|
Myślę, że pomysł świetny i bardzo miły ( no i biorąc pod uwagę koszy całej imprezy- tani , a to też dobrze) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
asik guru
Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 6191 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 28 Mar 2012, 10:39 Temat postu: |
|
|
karolipio napisał: | Karolina1984 napisał: | Ja żadnej bramy nie przewiduję u siebie
Do kościoła z domu jest równo kilometr, kościół malutki, taki "wciśnięty" na mały kawałek przestrzenie- nie będzie za bardzo miejsca, żeby złożyć życzenia, tym bardziej na bramę żadną..... |
Żebyś się nie zdziwiła
Ja też żadnej nie przewidywałam, nawet o tym nie pomyślałam, że w mieście takie rzeczy obcy ludzie robią |
Wy mieliście ślub w Wawie? Nie no, nie wyobrażam sobie bramy na środku Al. Solidarności
Poza tym, kurcze, będziemy mieli obstawę motocyklową - myślicie, że ktoś by się odważył wyjść przed kolumnę kilkudziestu motocykli? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
limone guru
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 3347
|
Wysłany: Sro 28 Mar 2012, 11:06 Temat postu: |
|
|
asik napisał: | karolipio napisał: | Karolina1984 napisał: | Ja żadnej bramy nie przewiduję u siebie
Do kościoła z domu jest równo kilometr, kościół malutki, taki "wciśnięty" na mały kawałek przestrzenie- nie będzie za bardzo miejsca, żeby złożyć życzenia, tym bardziej na bramę żadną..... |
Żebyś się nie zdziwiła
Ja też żadnej nie przewidywałam, nawet o tym nie pomyślałam, że w mieście takie rzeczy obcy ludzie robią |
Wy mieliście ślub w Wawie? Nie no, nie wyobrażam sobie bramy na środku Al. Solidarności
Poza tym, kurcze, będziemy mieli obstawę motocyklową - myślicie, że ktoś by się odważył wyjść przed kolumnę kilkudziestu motocykli? |
Czy jedynym miastem w Polsce jest Warszawa?
Nie mieliśmy ślubu w Warszawie, choć teraz umiem sobie wyobrazić te bramy nawet w stolicy Nam zrobili obcy ludzie tą "bramę" praktycznie przed samym urzędem, bo wąska uliczka była, widać, że byli "fachowo" przygotowani, bo facet i kobieta trzymali przed samochodem coś co przypominało firanę
Ja byłam przekonana, że takie rzeczy to tylko na wsi, ewentualnie w mieście, ale w wykonaniu znajomych, a nie zupełnie obcy zatrzymują samochód i flaszkę chcą, albo te dzieci, które nam na ulicy wyskoczyły akurat przed rondem, więc samochód wolno jechał.
Przy obstawie motocyklowej może nikt wam nie wejdzie, raczej pewnie będą podziwiać lub ich zamuruje i nikt się nie odważy, chociaż różni ludzie są, jak wam obstawa gdzieś się zatrzyma albo wolno będzie jechała _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
asik guru
Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 6191 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 28 Mar 2012, 11:16 Temat postu: |
|
|
karolipio napisał: | Czy jedynym miastem w Polsce jest Warszawa? |
Nie Ale masz wpisaną Wawę, więc pomyślałam, że ślub też tutaj
Mojej siostrze na działkach (bo tam sala była) wyszli jacyś podchmieleni goście w dresach, upapranych koszulkach i klapkach (jakbym ich zobaczyła na ulicy, to bym chyba przeszła na drugą stronę - takie twarze ). Jak powiedzieliśmy, że powinni kwiaty Młodej dać to jeden poleciał do ogródka i wyrwał trzy tulipany _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
agattt moderator
Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 13577
|
Wysłany: Sro 28 Mar 2012, 11:18 Temat postu: |
|
|
karolipio napisał: |
Czy jedynym miastem w Polsce jest Warszawa? | Masz to miasto wpisane w profilu
U nas na pewno narzeczony musi przygotować alkohol, bo bracia panny młodej zawsze robią bramę przed wjazdem na podwórko. I nie biorą po 1 flaszce tylko o wieeele więcej A co do innych bram to nie spodziewam się. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |