Naturalne Planowanie Rodziny

[Elmuszka]

Co do "notowania" cykli to ja próbowałam enpr, ale jakoś mi się nie podoba... ale może się przeproszę, jego plusem jest to, że jest dostępny z każdego komputera.
Teraz korzystam z Karty i jak na razie jest dla mnie najwygodniejsza- trochę poklikałam i poznałam większość funkcji. Ale z tego co widzę, to ona nie ma oczywiście żadnych narzędzia analitycznych. No i to co zanotujesz na swoim komputerze, na innym jest do odtworzenia tylko po zainstalowaniu programu i imporcie danych. Ale jak dla mnie jest jednak najlepsza, bo po wszystkim drukuję gotowy wykres i wkładam do teczki (jakby mi komputer padł czy coś, na początku cyklu drukuję sobie kartę gdzie mam wpisane już wszystkie daty... super).
Termometr też mam Microlife, wydaje mi się, ze wszystko ok- czasem mierzę 2 razy pod rząd, testowo i zazwyczaj wychodzi tak samo, czasem +/-0,05.

[Kaja]

[mimi]

Kaju, u Ciebie grane jest zupełnie to samo, co u mnie. Tyle, że faza niskich temperatur ciągnie się do dzisiaj (czyli 26 dc). U mnie była chyba nieudana próba jajeczkowania, bo był ładny szczyt śluzu, a brak skoku temp. Teraz dwa dni temu znowu pojawił się płodny śluz... Czekam, co będzie dalej. W takiej sytuacji trzeba chyba albo czekać na krwawienie śródcykliczne, albo na skok temperatury. Póki nie będzie skoku temp dni są potencjalnie płodne. Jeżeli się mylę, to poprawcie mnie, jeszcze specjalistką taką nie jestem .

Też używam termometru Microlife i nie zamienię go na żaden inny . Jest bardzo dobry.
_________________

[kasiulek215]

A skąd właściwie czerpiecie wiedzę o NPR? Ja wiem tyle ile dowiedziałam się z książeczki, którą dostaliśmy na naukach. No i w necie szukam pozostałych informacji. Znacie jakąś godną polecenia książkę/stronę itp? Aha, dowiedziałam się, że jest taki program do analizy cyklu CTLife - ale trochę kosztuje, chyba około 100zł dlatego zastanawiam się czy warto inwestować Korzystał ktoś?
_________________

[mimi]

A my nie dostaliśmy na naukach żadnej książeczki o npr, ani nikt nam o tych metodach nie wspomniał
O npr dowiedziałam się od koleżanki, dużo mi opowiadała, sporo czytam też w necie na te tematy.
_________________

[kasiulek215]

O to my trafiliśmy na super nauki. Na jednych było małżeństwo, które samo prowadzi terapię rodzin i jeszcze są instruktorami NPR. Co prawda sama część o NPR była króciutka ale wystarczyło, żeby dać nam temat do dyskusji na kilka dni. No i dostaliśmy książeczkę o metodzie objawowo-termicznej wg. Rotzera. O właśnie, przeglądając książeczkę znalazłam odpowiedź co robić jeśli jest niska temperatura cały czas:
Jeśli po zaniknięciu objawu śluzu temperatura długo pozostaje niska, to znaczy, że nie rozwinęło się ciałko żółte, czyli nie było jeszcze jajeczkowania. Oznacza to, że dojrzewający pęcherzyk zanikł i nadal trwa okres płodności. Trzeba prowadzić dalej obserwacje i poczekać na ponowne pojawienie się objawu śluzu, a po nim na wzrost temperatury.
Ewentualnie był cykl bezowulacyjny...
_________________

[Aniusia]

My też trafiliśmy na świetne nauki. Cztery spotkania prowadzone były przez Ojca (robiliśmy kurs u Dominikanów), piątek prowadziła Pani z poradni. Następne dwa mieliśmy juz w poradni rodzinnej. Dostaliśmy książeczki taki zeszyt ćwiczeń. Na pierwszych zajeciach Pani tłumaczyła jak to wszystko wygląda i robiliśmyz nią część ćwiczeń. Następnie zadała nam kilka do zrobienia samodzielnego. Po za tym przez 3 miesiące miałam sama siebie obserwować, robić wykresy i zapisywać wyniki. Na ostatnim spotkaniu omawialiśmy moje wykresy. Te spotkania pozwoliły zrozumieć na czym polega ta metoda i jak interpretować własne wyniki.
_________________

[Elmuszka]

Hmh,czyli jeżeli to był cykl bezowulacyjny, to bez wzrostu temperatury tak naprawdę nie wyznaczymy III fazy, czyli okres niepłodności bezwzględnej w ogóle nie wystąpi?

Jeśli chodzi o szyjkę, może jestem jakaś dziwna, ale ja nie potrafię jej znaleźć. Głupio będzie jak przy wizycie u ginekologa poproszę o pomoc? sama nie wiem

Nasze nauki polegały na krótkim wyjaśnieniu ogólnie o co chodzi i podaniu kontaktu do poradni dla osób zainteresowanych, dostaliśmy też książeczki, ale jak dla mnie są mało konkretne. CHciałabym sobie kupić podręcznik, jest tego sporo i sama nie wiem co wybrać, może coś polecicie?

[Kaja]

[kasiulek215]

Kaju! jeśli byłaś/jesteś w Krakowie u Franciszkanów to się zgadza. Moje nauki ciągle trwają, byłam dopiero na drugim spotkaniu więc pewnie się minęłyśmy. Chyba, że Ty i Twój narzeczony też jesteście w trakcie nauk, wtedy zaczep mnie następnym razem, łatwo mnie rozpoznać, mam zielony płaszcz i w ostatnią niedzielę dostało mi się czytanie
Elmuszka szyjkę wcale nie tak trudno znaleźć (kiedyś już szukałam , musisz dość głęboko wsunąć palec i szukasz takiego zgrubienia, jakby grudki, nieco większej niż opuszka palca. W sumie łatwiej znaleźć w drugiej fazie cyklu kiedy szyjka jest nisko i jest twarda. Przy odrobinie cierpliwości da się wyczuć w tej grudce dołek czyli miejsce gdzie szyjka się otwiera.
To ja jeszcze polecę księgarnię internetową, tam jest ta książeczka, którą mam ja i Kaja i jeszcze kilka innych rzeczy: www.ksiegarniarubikon.pl
_________________