Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nheledore moderator
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 6798 Skąd: K/T
|
Wysłany: Czw 27 Paź 2011, 10:16 Temat postu: |
|
|
Mnie też już nie bulwersuje. Jakoś to zostawiam sumieniu i decyzji tych kobiet. Mam do nich stosunek obojętny i tak po prawdzie średnio mnie interesuje, w jakich warunkach te ciąże usuwają.
Na pewno nie chciałabym, żeby aborcja była legalna i dostępna "na życzenie". W praktyce oznaczałoby to, że idąc do lekarza potwierdzić usłyszałabym: "o, jest ciąża, ma tyle i tyle tygodni tu moje maksymalne szczęście, to co: rodzimy czy skrobiemy" |
|
Powrót do góry |
|
|
Marga guru
Dołączył: 23 Lut 2011 Posty: 11483
|
Wysłany: Czw 27 Paź 2011, 10:21 Temat postu: |
|
|
Oj, chyba by tak nie było, to jakieś ekstremum... Ja też jestem za legalizacją aborcji w kilku przypadkach - skrajne ubóstwo, gwałt, choroba matki, w której ciąża zagraża jej życiu lub zdrowiu, lub ciężkie uszkodzenie płodu. Każdy inny przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której "skrobanka" byłaby kolejnym środkiem antykoncepcyjnym, tak jak to było w latach 80-tych. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady_S. guru
Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 4114
|
Wysłany: Czw 27 Paź 2011, 10:36 Temat postu: |
|
|
Właśnie nie chodzi o schodzenie do kanałów tylko niestety obskurne dzielnice i kamienice, gdzie panuje brud,a dziewczyny tam dokonują aborcji, które często są bardzo niehigieniczne i gratis łapią choroby,albo w najgorszym przypadku umierają. O tym się nie mówi,ale niestety coś takiego istnieje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina1984 guru
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Czw 27 Paź 2011, 10:48 Temat postu: |
|
|
Z drugiej strony- to chyba nie problem ogólnospołeczny.... wiem, że ja poruszyłam tę kwestię braku warunków, no ale jednak decydując się na coś takiego trzeba sie liczyć z niedogodnymi warunkami......
TO jak z dostępem do słuzby zdrowia- masz kasę, jest ok. Nie masz- turlasz się miesiącami po chamskich lekarzach. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
nheledore moderator
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 6798 Skąd: K/T
|
Wysłany: Czw 27 Paź 2011, 10:53 Temat postu: |
|
|
Kompletnie nie znam tego tematu, bo nie mam styczności z osobami, które dokonały, bądź chciały dokonać aborcji. Więc mogę zaufać na słowo, że tak jest. Albo mogę zakwestionować i powiedzieć, że to propaganda organizacji feministycznych.
Tak na chłopski rozum- popatrzcie na ludzi, którzy żyją w biedzie w Waszej okolicy, czy te kobiety, które mają po kilka (albo kilkanaście) dzieci, to są te, które ciąże usuwają?
Albo na nastolatki w ciąży, sama pamiętam 7 dziewczyn od gimnazjum po liceum, które zaszły, mając kilkanaście lat- urodziły (co wg mnie zresztą jest godne pochwały).
Statystyki mówią, że najczęściej nastolatki i singielki usuwają ciążę. Te dziewczyny z dużych miast, które są wyzwolone, nie chcą brać ślubów, dobrze się bawią itd. Nie sądzę, żeby akurat one nie miały pieniędzy na usunięcie. Nastolatki też zwykle na ten cel biorą kasę od rodziców (bo niestety, głównym motorem decyzji tych dziewczyn jest zdanie rodziców) chłopaka itd.
No i po wtóre: czy w jakiś obskurnych, brudnych, byle jakich kamienicach widziałyście gabinety ginekologiczne? Być może są, ale ja naprawdę z takimi się nie spotkałam.
To jest fajna, propagandowa wizja: że te biedne muszą łyżeczkować swoje dzieci, których nie chcą w jakiś okropnych, odrapanych ścianach...
Mi naprawdę nie jest żal takich kobiet, nawet, jeśli to naprawdę odbywa się w takich warunkach: ich wybór.
Natomiast, jeśli muszą tak robić kobiety, którym prawo zezwala usunąć ciąże, to jest to niedopuszczalne i powinny być wyciągane realne konsekwencje spośród personelu szpitala, który odmówił zabiegu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pralinka guru
Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 4442 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 27 Paź 2011, 10:55 Temat postu: |
|
|
Kolejny gorący temat się rozkręca. Aborcji nie powinno być. Wszystkie dzieci powinny być kochane, chciane i zdrowe. Najlepszym rozwiązaniem byłaby stuprocentowo skuteczna antykoncepcja i stosowana przez wszystkich, którzy nie chcą dzieci, ale taki jest świat, że nigdy tak nie będzie To jest indywidualna sprawa każdej kobiety. W momencie zagrożenia zdrowia lub życia, gwałtu aborcja powinna być "od ręki" i łatwo dostępna. Lekarza, który z pobudek religijnych nie chce przeprowadzić aborcji nie można do tego zmusić, ale w szpitalach, klinikach powinni być przyjmowani lekarze, którzy przy zatrudnieniu zaznaczają, że mogą przeprowadzać zabieg aborcji. W przypadku skrajnego ubóstwa aborcja też powinna być dozwolona, ale po niej kobieta powinna mieć podwiązane jajniki. Takich ludzi nie rozumiem, nie stać ich na dzieci, ale się mnożą, chyba taniej jest kupić gumki za paręnaście złotych niż pogłębiać patologię. W przypadkach kobiet, które pomimo stosowanej antykoncepcji wpadły i nie chcą dzieci bo nie, to nie jest problem znaleźć dobrą klinikę w Polsce na nielegalu lub wyjechać zagranicę i tam poddać się zabiegowi. Dziwi mnie jeszcze jeden fakt. Kobiety, które wpadły często bardzo długo nie dopuszczają do siebie, że są w ciąży, a potem jest za późno na aborcję. Albo wiedzą, że są w ciąży, nie chcą urodzić, ale czekają bo może przejdzie. Z medycznego punktu widzenia łatwiej usunąć glutka z galaretki, czyli zarodek niż płód, który jest już większy i robi większe spustoszenie w organizmie. Z punktu widzenia moralności, sumienia, to już indywidualna sprawa kobiety. _________________ Ślub cywilny, to aż cywilny, a nie tylko cywilny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elmuszka moderator
Dołączył: 15 Sie 2010 Posty: 4494
|
Wysłany: Czw 27 Paź 2011, 15:36 Temat postu: |
|
|
Przypadkiem trafiłam w internecie i jakoś tak się wzruszyłam po prostu.
(nie jest to odpowiedź na argumenty w dyskusji).
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelinka89 moderator
Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 9831
|
Wysłany: Czw 27 Paź 2011, 15:55 Temat postu: |
|
|
Właśnie.. Wydawałoby się, że skrajna bieda najbardziej może pociągać do aborcji. A z tego co widzimy w praktyce, to nie widać, żeby biedne, patologiczne rodziny przejmowały się kolejnym dzieckiem. Wręcz przeciwnie. To samo nastolatki - sporo rodzi, więc raczej nie jest to aż tak wielki problem. Ja tam jestem za aborcją. Mimo, że sama swojego dziecka nie usunęłabym, to jeśli ktoś chce mieć taką możliwość, dlaczego ma mieć odebraną taką możliwość, albo zostać zmuszonym do kiepskich warunków? Naiwnie - może zbyt - zakładam, że są to już skrajne sytuacje i ktoś, kto rozsądnie podejmuje decyzję o braku dzieci (przynajmniej w danej chwili) to w tą ciążę nie zajdzie. A właśnie kiedy porządna antykoncepcja zawiedzie to mogłoby być rozwiązaniem Ale prawda jest taka, że statystyk żadnych nie poznamy.
Druga sprawa - zgodnie z prawem w sytuacji np. gwałtu wyłącza się bezprawność czynu i lekarz może usunąć dziecko. Teoretycznie może odmówić ze względu na własne poglądy, ale powinien tym samym wskazać innego lekarza, który może przeprowadzić zabieg. Jak to wygląda w praktyce? Pojęcia nie mam. Czy sprawa p. Tysiąc była wyjątkowa, czy też zdarzają się, ale kobiety nie walczą o swoje prawa tak głośno? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marga guru
Dołączył: 23 Lut 2011 Posty: 11483
|
Wysłany: Czw 27 Paź 2011, 18:38 Temat postu: |
|
|
Elmuszka, takie zdjęcia się fajnie ogląda w internecie, ale jestem przekonana, że rzeczywistość rodziców osoby z zespołem Downa już tak słodko nie wygląda... Pamietaj, że dzieci te są upośledzone i muszą mieć opieke zapewnioną do końca życia, nigdy nie będą samodzielne. I rodzice powinni mieć wybór w przypadku takich wad, czy pragną wziąć na siebie ciężar wychowania takiego potomstwa. Nie powinien za nich decydować ani lekarz, ani ksiądz, ani ktokolwiek inny. Co do pytania Ewelinki - wydaje mi się, że niestety takich przypadków jest mnóstwo, tylko nie są tak nagłośnione, jak sprawa pani Tysiąc. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina1984 guru
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Czw 27 Paź 2011, 19:52 Temat postu: |
|
|
niestety, dziecko upośledzone t w stopniu średnim czy ciężkim to zawsze niesamowita tragedia dla rodziców. Znam z doświadczenia małżeństwo, któermu się urodziła upośledzona córka- jest warzywem, załatwiającym sie w pieluchy, ma zespół różnych wad wrodzonych, fizycznych i psychicznych, umysłowe upośledzenie, ruchowe.....
Małżeństwo sie na bank rtozpadnie- bo niestety takie dziecko to poświęcenie jednej osoby w 100%, 24 godizny na dobę. Koniec z pracą, życiem towarzyskim.... W tym wypadku- żona.
Mąż chciał oddać dziecko do ośrodka....
W takim wypadku- popieram. Rozwalone życie dwójki dorosłych osób, które mogłyby założyć jeszcze rodzinę, mieć pracę, kolejne dzieci.... a tak- jest dwójka nieszczęśliwych ludzi, w tym jedno przykute na zawsze do łózka dziecka,które nawet nigdy go nie pozna....... Bezsens _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |